Wraca koszmar sprzed kilku lat? Funkcjonariusze Państwowej Straży Rybackiej po raz kolejny na rzece Nysie Kłodzkiej ujawnili co najmniej kilkaset sztuk śniętych ryb.
Do zdarzenia doszło 3 sierpnia. Niewykluczone, że śmierć ryb spowodowała widoczna na rzece substancja niewiadomego pochodzenia, której występowanie potwierdzili wezwani na miejsce strażacy. Na odcinku od hydroelektrowni do mostu w Przyłęku nie udało się jednak zlokalizować miejsca, z którego substancja mogłaby trafiać do rzeki.
- Na polecenie wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska zabezpieczyliśmy próbki wody, które zostaną przekazane do badań, w celu sprawdzenia czy widoczne zanieczyszczenie spowodowało śnięcie ryb - informuje Tomasz Antoniszyn z ząbkowickiej straży pożarnej.
Inną przyczyną śnięcia ryb może być wysoka temperatura i przyducha, czyli niewystarczająca ilość tlenu w wodzie, powodująca masowe wymieranie ryb.
Na miejscu oprócz strażaków-zawodowców pracowali strażacy-ochotnicy z Przyłęku. Był też komendant powiatowy staży pożarnej, policja oraz zastępczyni burmistrza gminy Bardo. O zdarzeniu zostało ponadto poinformowane powiatowe i wojewódzkie centrum zarządzania kryzysowego.
W kolejnych dniach przedstawiciele Społecznej Straży Rybackiej z terenu powiatu ząbkowickiego mają zająć się usunięciem śniętych ryb z koryta rzeki.
To nie pierwszy przypadek śnięcia ryb na tym odcinku Nysy Kłodzkiej. Przed czterema laty, także w pierwszej połowie sierpnia, na kilkukilometrowym odcinku rzeki doszło do katastrofy ekologicznej, w wyniku której odłowiono kilka ton martwych ryb. Pobrane wówczas próbki wody nie wykazały, aby rzeka była skażona, a odczyn ph i zawartość tlenu były wówczas w normie. Wtedy też występowania nieznanej substancji na rzece nie stwierdzili strażacy.
Do sprawy będziemy wracać.
ms. / em24.pl
Co najmniej kilkaset śniętych ryb na Nysie Kłodzkiej [foto]
2018-08-04 11:36:56
gość: ~wodnik szuwarek
Ludzkość planuje lot na Marsa , elektronika w postaci wszelkiej maści gadzetow trafiła pod strzechy i do przedszkoli a w Pomrocznej Patologicznej najwybtniejsi biolodzy majacy do dyspozycji podobno doskonale wyposażane laboratoria od czterech lat nie mogą znależc przyczyny wytrucia kilku ton ryb .I komu wy te pierdy sadzicie ?Toż przecież od razu było wiadome : wina Putina , na skutek hybrydowej wojny ryby zostały tak otumanione,że popełniły zbiorowe samobójstwo
2018-08-04 12:24:14
gość: ~Wedkarz
Winna elektrownia. Musiał być duży zrzut wody.
2018-08-06 15:52:05
gość: ~Wedkarz 12
@~Wedkarz
Dokladnie juz pisalem ze kiedys zrobili to samo. Wstrzymuja wode potem nagle puszczaja i znow zamykaja a te gruzy ktorych wlasciciel nie uprzatnal sa pulapka dla ryb...ale nikt nie robi z tym porzadku.
Placimy skladki a oni masowo zabijaja ryby i nic z tego nie maja a potem winni wedkarze bo ryb nie ma....
2018-08-04 11:45:27
gość: ~Ja3
Akurat w tym przypadku przyczyn masowego wymarcia ryb szukałbym w pogodzie. Przecież wody w rzekach prawie nie ma, w niektórych miejscach (elektrownie w Opolnicy i Przyłęku) poniżej tam (chyba tak to sie nazywa) sahara, więc nic dziwnego, że ryby padają
2018-08-04 12:25:45
gość: ~Wedkarz
Jak poniżej eketrowni może być przyducha? Woda jest tam najbardziej dotleniona.
2018-08-04 12:07:46
gość: ~Wędkarz
Ja natomiast mam pytanie, co gmina i osoby z zarządzania kryzysowego w starostwie zrobiły cztery lata temu, żeby wyjaśnić klęskę ekologiczną i przede wszystkim, jakie podjęły działania, ażeby w przyszłości zapobiegać ewentualnie takim sytuacjom? Może warto było przeprowadzić kontrole w zakładach znajdujących się w pobliżu rzeki, a może zalecić częstsze kontrole brzegów straży rybackiej czy policji? Niestety, ale pewnie do tego trzeba trochę aktywności i zaangażowania, a po co, najważniejsze to odpierdzielić pańszczyznę przy biurku, brać godziwą wypłatę. Szkoda, że nie szanuje się wędkarzy i tych, którzy dbają o środowisko wodne
2018-08-04 12:51:37
gość: ~urzednik
@~Wędkarz
z tą godziwą wypłatą to sie nie wygłupiaj
2018-08-04 14:26:04
gość: ~Pracus
@ urzednik
Nie odpowiada wynagrodzenie to sie zwolnij ! Biedronka czeka ! Trzeba sie wykazac a potem zadac !
2018-08-05 10:02:25
gość: ~taki tam
popieram pomysł dokładnej kontroli tych firm które tam działają przecież oni w swoich produkcjach wykorzystują dużo chemikaliów,ale do tego potrzeba odważnych służb a nie tych--komandosów--ze społecznej straży
2018-08-05 21:56:40
gość: ~hmm
Widocznie miałeś z nimi do czynienia. Po to są.. by ujawniać i karać a ty jak masz problem to przestań wędkować! Po mięso do sklepu a nad wodę jedzie się wypoczywać!!
2018-08-05 22:16:58
gość: ~Obecny
@~taki tam
Dokładnie. Żołnierze ssr potrafią karać za brak wpisu
2018-08-05 17:00:35
gość: ~Piki
A może zainteresujcie się w końcu elektrownia bo to tu jest wina
2018-08-05 22:15:01
gość: ~Obecny
Ryby popełniły samobujstwo jak i w tamtym roku i kilka lat wstecz. Ale tego że borsuki i kaczki również padają nie biorą pod uwagę
2018-08-06 09:22:09
gość: ~vbnm
Ta straż rybacka to tak potrzebna, jak koziej dupie trąba. Obnoszą się z tym jak nie wiadomo kto i karają za takie pierdoły, że głowa mała. Współczuje wszystkim wędkarzom, którzy mają z nimi do czynienia, a szczególnie jednym panem z Barda
2018-08-06 17:29:23
gość: ~Obserwator
Śnięcie ryb na wodospadzie to codzienność. Elektrownia reguluje przepływ wody, jeśli woda płynie przez wodospad drobna ryba wpływa pomiędzy gruz pozostawiony po przebudowie, w momencie gdy całość wody idzie przez turbinę ryby zostają w pułapce gdzie zdychają. Kolejne puszczenie wody przez wodospad powoduje wypłukanie śniętej ryby i jej spłynięcie. Może kiedyś znajdzie się instytucja, która zmusi właściciela elektrowni do doprowadzenia wodospadu do stanu z przed przebudowy.
2018-08-06 21:07:39
gość: ~Wedkarz 12
@~Obserwator
Dokladnie
2018-08-07 10:21:39
gość: ~internet
@~Obserwator
W 2014 jaz elektrowni wodnej w Przyłęku został przebudowany, zamontowano gumową przeponę, która podniosła poziom wody o około 1,2 m. W efekcie piękne dotąd miejsce zmieniło się w gruzowisko, które stanowi śmiertelną pułapkę dla ryb. Ryby gdy przepłyną przez koronę jazu nie mają możliwości wydostania się do nurtu rzeki i tam giną. Nie jest to zdarzenie jednorazowe, ta sytuacja trwa od dawna i można domniemywać, że elektrownia dobrze wie o setkach ryb które tam giną i przymyka na to oko.
2018-08-07 11:34:27
gość: ~Wedkarz 12
@~internet
I nikt z tym nic nie robi
2018-08-12 21:07:12
gość: ~Bulgotek
ostatnio dodany post
@~vbnm
Wczoraj miałem przyjemność odmówic przyjęcia mandatu od strażnika PSR z Barda za brak wpisu,a przyjeżdżając na kontrolę w ręku ma bloczek mandatowy,nie przedstawiajac się żąda dokumentów i z góry za nieuzbrojona wędkę oznajmia że zostanę ukarany.grozi zatrzymaniem dokumentu zezwolenie na polow ryb i wiele innych. teraz oczekuje powiastki z sądu.bezplatna pomoc prawna by się przydała żeby finał tego incydentu był sprawiedliwy.
REKLAMA
REKLAMA