Projekt zakłada m.in wymianę nawierzchni dróg i chodników na ul. Głównej na odcinku od mostu do bazyliki fot.: em24.pl
Remont ulic Głównej, Kolejowej i Placu Wolności w Bardzie przesuwa się w czasie. Powód? Brak wykonawcy. Dwa przetargi ogłoszone przez gminę zakończyły się fiaskiem.
W lipcu miały ruszyć pierwsze prace związane z dalszym etapem rewitalizacji bardzkiej starówki. Po remoncie kamienic przyszedł czas na wymianę nawierzchni drogowej oraz chodników. Już teraz wiadomo, że prace, jeśli w ogóle wystartują, to z conajmniej kilkutygodniowym poślizgiem.
Problemem okazuje się brak chętnych do wykonania zadania. Na oba lipcowe przetargi nie wpłynęła chociażby jedna oferta i konkursy trzeba było unieważnić. Na dniach gmina ogłosi trzeci przetarg, którego wyniki będą znane w połowie sierpnia. Władze gminy mają nadzieję, że przyniesie on pozytywny rezultat i wkrótce ruszą pierwsze prace związane z przebudową ulic. Dodatkowym kłopotem dla samorządu są też ograniczenia czasowe. Projekt, ze względu na otrzymane dofinansowanie w wysokości ponad 1.63 mln zł, musi zostać zrealizowany i rozliczony do końca roku.
Przypomnijmy, że w ramach przedsięwzięcia planuje się przebudowę ulicy Kolejowej (odcinek od zjazdu z krajowej ósemki w kierunku mostu kamiennego), Głównej (od mostu do skrzyżowania z ulicą Noworudzką) i Placu Wolności oraz przebudowę skrzyżowania ulicy Głównej z ulicami Grunwaldzką, Kolejową i Skalną poprzez budowę ronda.
Remonty będą obejmowały wymianę nawierzchni jezdni oraz chodników i zjazdów. Dodatkowo zostanie wykonana korekta odwodnienia tj. wymiana wpustów lub zmiana ich lokalizacji. Cały remontowany odcinek, od kościoła w kierunku wyjazdu z Barda na krajową ósemkę (naprzeciwko stacji PKP), ma być pokryty kostką brukową.
ms. / em24.pl
Nie ma chętnych na przebudowę dróg w centrum miasta i budowę mini ronda
2018-07-25 21:17:19
gość: ~romex
Grunwaldzka kiedy?
2018-07-26 03:15:21
gość: ~Hehe
Najważniejsze jest rondo. A co do wykonawców.. Niech burmistrz odpuści sobie rondo i kostkę to wykonawca się znajdzie.
2018-07-26 12:14:37
gość: ~bardek
@~Hehe niestety kostka to wymóg-nakaz konserwatora zabytków...
2018-07-26 10:03:19
gość: ~Ja3
@~romex
Październik, kiełbaska przedwyborcza tzw.
2018-07-26 17:42:39
gość: ~Mieszkaniec
A lokalny bob budowniczy czeka na dobre info...
2018-07-26 20:56:43
gość: ~na początek
@~Mieszkaniec
niech skończy rozkopanny teren w Janowcu obok świetlicy i zniszczone boisko...
2018-07-27 12:06:41
gość: ~Bardo
A po Głównej kiedy człowiek będzie mógł przejechać normalnie, bez stresu? Jadąc od Ząbkowic jeszcze można przejechać przez rynek i minąć feralny odcinek, ale w drugą stronę już nie ma szans Droga rozkopana dwa miesiące, kawałek dziury załatanej, potem znów rozkopane, auta poparkowane na zakazie, ludzie jadą jednym pasem. O Grunwaldzkiej to już nawet szkoda mówić, a krzyżówka koło mostu dwa tygodnie już rozkopana i zero prac tam, tyle, że jedną dziure zakopali i drugą rozkopali bliżej chodnika. Jakiś dramat...
2018-07-29 10:43:11
gość: ~maga
ostatnio dodany post
Ulica Grunwaldzkia. Ogólny stan ulicy jest przerażający. Ale mi chodzi o jej drugi odcinek, czyli od ulicy Polnej do Hotelu Brido. Odcinek ulicy, który spacerują ludzie z małymi dziećmi, zwierzętami, duża ilość starszych turystów jest traktowana jak "ulica" dojazdowa/wyjazdowa z placów budowy. Od rana kursują koparki i inne maszyny zwalające ogromne ilości ziemi, resztek asfaltu na pobocza, które (jak pamiętam), miały być parkiem! Maszyny jeżdżą z dużą prędkością , w tumanach kurzu osiadającego na trzęsących się domach, nie wspominając o ludziach, którzy wyszli żeby dotlenić się! Druga partia samochodów, to auta obsługujące Ski-Raft. Auta z przyczepami na których transportują pontony jeżdżą z prędkością 70-80 km/godz., nie zwracając uwagi na nikogo i na nic. Popękane pokrywy od kanałów na ulicy, dziury i ogromna ilość brudu.
Jak długo spacerowicze będą musieli w popłochu uciekać przed pędzącymi koparkami??
Miejsce, które powinno być miejscem odpoczynku, straszy zwałami wywożonego tutaj gruzu. Turyści przyjeżdżający na spływ pontonowy z ogromną dezaprobatą obserwują taką gospodarkę w "mieście cudów". Wstyd.
Zwracam się z prośbą o możliwość normalnego funkcjonowania tej ulicy, a nie traktowania jej jako bazy budowlanej.
KONIECZNOŚCIĄ jest ustawienie znaku ograniczającego prędkość i kontrolowanie kierowców, inaczej prędzej czy później dojdzie do nieszczęścia.
Tak wygląda sytuacja na ulicy Grunwaldzkiej.. gdzie przyjeżdżają odpoczywać ludzie z całej Polski.
REKLAMA
REKLAMA