zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu
Jan Bajtek - były wójt Ciepłowód w artykule porusza temat braku kanalizacji w Ciepłowodach i nawiązuje do słów Łukasza Białkowskiego -obecnego szefa ciepłowodzkiej gminy.
Dlaczego w Ciepłowodach nie ma kanalizacji? Na to proste pytanie mieszkańców w jednym z numerów lokalnej prasy z dnia 23 stycznia 2018 roku wójt Łukasz Białkowski odpowiada, że „nie stać nas na budowę kanalizacji” i dopowiada, że „nasz wniosek nie miałby szansy na uzyskanie dofinansowania a pieniądze zaplanowane w budżecie przez poprzednie władze zostałyby wydane na darmo”.
Prawda jest taka, że gminę byłoby stać na tę inwestycję, gdyby tylko obecne władze nie zaprzepaściły tego, co zostało w tej sprawie przygotowane przez poprzednie władze. Grunt pod inwestycję budowy kanalizacji został przemyślany i zaplanowany w budżecie gminy. Na tym etapie wystarczyło zlecić wykonanie dokumentacji budowlanej, złożyć wniosek do Urzędu Marszałkowskiego i pozyskać środki unijne z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Tak działają wszystkie gminy w Polsce, bo bez pozyskania środków unijnych nie byłoby możliwości wykonania wielu potrzebnych inwestycji. Wprawdzie Ciepłowody to mała gmina, ale taki status w żadnym razie nie przekreśla jej szans na uzyskanie dofinansowania. Szans na pozyskanie środków unijnych nie można przekreślać z góry, jak to robi obecny wójt. Niestety, urzędujący od grudnia 2014 r. wójt nie może pochwalić się żadnymi osiągnięciami w tym zakresie (chyba, że pozyskane z LGD Qwsi niespełna 200 tys. zł wójt uzna za sukces). Złożenie wniosku na kilkanaście, czy kilkadziesiąt przydomowych oczyszczalni ścieków rozrzuconych po całej gminie, skazane było na porażkę.
Budując kanalizację w Tomicach, Koźmicach, Karczowicach czy Piotrowicach i Baldwinowicach gminy też nie byłoby stać na te inwestycje, gdyby nie zdobyte prawie 4 miliony z dotacji unijnych. Te inwestycje naocznie pokazują, że pozyskanie środków unijnych jest realne i w zasięgu gminy Ciepłowody. Z zazdrością obserwuję poczynania ościennych gmin w tym zakresie i ich determinację, odwagę i operatywność w pozyskiwaniu środków unijnych. Niepokój natomiast budzi zupełny brak działań w tym obszarze obecnych władz w gminie Ciepłowody.
Władze gminy, zamiast wziąć się rzetelnie do pracy, szukają uzasadnienia dla swoich porażek i nieudolnych decyzji. Czy faktycznie jest tak jak twierdzi wójt, że podjęcie przez gminę, tuż przed wyborami, uchwały o rezygnacji z aglomeracji odcięło Ciepłowodom możliwość uzyskania dotacji? Oczywiście, że nie. Pozostaje tylko pytanie, czy wójt naprawdę zapoznał się przepisami, które stanowią o sposobie wyznaczania obszaru i granic aglomeracji i przyznawania pomocy finansowej z funduszy unijnych? Z przepisów tych wynika jasno, że pomoc finansowa przyznawana jest na operacje (zadania) realizowane poza aglomeracją. Dodatkowo, przy wyznaczaniu obszaru aglomeracji bierze się pod uwagę tzw. wskaźnik koncentracji, który nie może być mniejszy niż 120 mieszkańców na 1 km sieci kanalizacyjnej. Rada Gminy Ciepłowody podejmując w listopadzie 2014 r. uchwałę w sprawie wyrażenia opinii o zamiarze likwidacji aglomeracji Ciepłowody opierała się na w/w przepisach. Wskaźnik koncentracji wynosił bowiem jedynie 103 mieszkańców na 1 km sieci (uchwała RG Ciepłowody nr 292/XLVIII/14). Konieczność podjęcia takiej uchwały podyktowana była także koniecznością dobrego przygotowania inwestycji dla Ciepłowód oraz ubiegania się o pieniądze unijne. Gdyby obecny wójt uznał opinię poprzedniej rady za niezasadną, niezgodną z przepisami prawa, czy pozbawiającą gminę możliwości uzyskania dotacji unijnej, to nie powinien sam osobiście kierować, podpisywać i przesyłać takiego wniosku Marszałkowi.
Tak na marginesie ciekaw jestem treści pism kierowanych przez Łukasza Białkowskiego do ministerstwa i otrzymanej odpowiedzi, w której rzekomo zalecono władzom gminy, by śledziły sytuację po 2020 roku, bo być może wtedy Ciepłowody będą mogły ponownie ubiegać się o wpisanie do programu.
Czy miałby to być jeden z punktów programu wyborczego KWW Łukasza Białkowskiego na kolejną kadencję? Jeśli nie dotrzymał obietnicy o budowie przydomowych oczyszczalni ścieków, to wróci do koncepcji poprzednich władz dotyczącej budowy kanalizacji? Przecież o utworzeniu aglomeracji nie decyduje żaden minister tylko Sejmik Województwa Dolnośląskiego po uzyskaniu opinii rady gminy. Przez 20 lat piastowania urzędu wójta nie spotkałem się z tym, żeby jakikolwiek minister wydawał wójtom i burmistrzom zalecenia „śledzenia sytuacji”.
Wójcie! Planowane jest ogłoszenie naboru na zadanie związane z kanalizowaniem w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, do którego przygotowują się gminy Ząbkowice Śląskie i Stoszowice. Dziś też jest możliwe utworzenie, bądź rozszerzenie aglomeracji o wskazane sołectwa. Już w 2016 r. rady obu gmin podjęły uchwały, w których pozytywnie zaopiniowały propozycje zmiany aglomeracji, pomimo tego, ze Rada Gminy Stoszowice w 2012 r. podjęła uchwałę o likwidacji aglomeracji Stoszowice. Możliwości są nadal. Tylko trzeba mieć odwagę, żeby podjąć decyzję o rozpoczęciu inwestycji i się do niej przygotować. Chyba, że to też wymaga od obecnego wójta nadmiernego wysiłku.
I jak mieszkańcy mają nie mówić, że władze gminy zaniedbały inwestycje i zaprzepaściły szansę. Mieszkańcy gminy dobrze widzą, że lata tej kadencji zostały przez obecnego wójta zaprzepaszczone a unijne dotacje bezpowrotnie przepadły.
[tekst oryginalny, bez ingerencji redakcji]
Jan Bajtek - wójt gminy Ciepłowody w latach 1995-2014
Dlaczego w Ciepłowodach nie ma kanalizacji?
2018-02-05 18:33:15
gość: ~obiektywny
No bo nic nie zrobił ..
Raczej nie licz wojcir na drugą kadencję
2018-02-05 18:34:15
gość: ~szambowóz
Niech dalej do rowu srają a wszystko potem do rzeki idzie ..
2018-02-05 18:37:03
gość: ~3r2d
niezly bajkopisarz :D jak by poprzednikowi zalezalo na kanalizacji to by nie rezygnowal z aglomeracji
2018-02-06 09:04:08
gość: ~Obiektywny
@~3r2d
Przeczytaj tekst ze zrozumieniem.
2018-02-05 18:35:11
gość: ~CHODZI LISEK KOLO DROGI
Czemu poprzednia władza tego nie zrobiła ?
2018-02-05 18:48:37
gość: ~Ale to juz bylo
Ludzie wy macie jakieś problemy emocjonalne ,ktoś nareszcie słusznie poruszył temat a wy macie pretensje o prawde!!!!!!!!!!!!!!!Brawo Łukasz za odwage!!!
2018-02-05 18:51:29
gość: ~cyper
Jan Bajtek - wójt gminy Ciepłowody w latach 1995-2014 i wszystko jasne, mial 20 lat i nie zrobil a jedna kadencje rozlicza :D
2018-02-05 19:03:20
gość: ~lolik
@~cyper
nie jedna kadencje tylko trzy lata :D
2018-02-05 19:15:09
gość: ~Ppp
Jan Bajtek ale to juz bylo i nie wróci więcej.....
2018-02-05 19:49:37
gość: ~wiem
@~Ppp
brawo, brawo, że były (i jak dla mnie jedyny wójt)oficjalnie poruszyl ten temat, bo mamy XXI wiek i jest nie do pomyślenia żeby ludzie jeszcze nie mieli kanalizacji. dla bylego wójta byli ważni mieszkancy a nie zajmowanie stanowiska, dlatego aż tyle udało mu się zrobić chociaż nie było środków z ue. A teraz takie możliwości są i lipa, lipa, ze az strach
2018-02-06 09:00:00
gość: ~Obiektywny
@~Ppp
Personalnie może nie, ale droga została wytyczona i cudów nie ma i nie będzie.
2018-02-07 12:37:11
gość: ~mieszkaniec
@~Ppp
Wróci, wróci i to rychło
2018-02-06 09:28:31
gość: ~Gosc
@~cyper
W poprzednich kadencjach gminna prowadziła inne duże inwestycje o których chyba wszyscy myślą że spadły z nieba. A tak naprawdę w gminie Cieplowody udało się zrobić więcej niż czasem w niektórych większych samorządach. To ze obecnie wszystko jest robione nieudolnie i bez pomysłu to inna sprawa i obciąża obecnego włodarza gminy.
Tymczasem poprzednie kadencje to między innymi:
- budowa zespołu szkół (podstawówka i gimnazjum),
- Hala sportowa,
- Orlik,
- Wodociągi w całej gminie,
- Remonty dróg,
- Świetlice po wioskach,
- Ośrodek zdrowia,
- Samochód strażacki.
- Inne
Te wszystkie inwestycje to łącznie chyba ze 34 miliony złotych.
Warto pamiętać, że środki na dokumentacje projektowa pod kanalizacje były, ale obecny wójt postanowił to wycofać. Zdaje się ze był plan aby robić przydomowe oczyszczalnie ale nie dostał dofinansowania i wszystko padło.
2018-02-06 10:25:16
gość: ~Strażak
@~Gosc
Od kiedy zakup samochodu strażackiego to inwestycja? Poza tym proszę powiedzieć kto tak naprawdę załatwił samochód, bo sukces ma wielu ojców, ale porażka jest sierotą.
PS: co znaczy Inne panie Bajtek? Chociaż podpisz się albo staraj się pisać z mniejszymi szczegółami, bo kto, poza Tobą może wiedzieć ile łącznie na wszystkie inwestycje wydano :) :)
2018-02-06 11:23:50
gość: ~Gość
@~Strażak
Nie trzeba być panem Bajtkiem żeby to wiedzieć. Jakby się Pan interesował to sam mógłby Pan policzyć bo były takie informacje o inwestycjach gminy.
A "inne" to te drobniejsze które też były realizowane na terenie gminy ale nie byly dużymi inwestycjami.
2018-02-05 19:44:06
gość: ~Rolnik
Nie ma kanalizacji bo nie ma na to kasy .. pan jan dobrze o tym wiedział
2018-02-05 19:51:52
gość: ~Mieszkaniec Kobylej Głowy
@~Rolnik
Jak się było 20 lat wójtem, to można było 3 gminy skanalizować ,a nie jedną.Mądry Polak po szkodzie.
2018-02-06 09:01:32
gość: ~Obiektywny
@~Mieszkaniec Kobylej Głowy
A od kiedy ten program inwestycji wszedł?
2018-02-05 20:23:09
gość: ~wszystko
@~Rolnik
wszystko jasno przedstawione w artykule, no nie chce być inaczej. wstyd, i jeszcze raz wstyd, ręce opadają.To jest na takiej zasadzie , "dobrze że ja mam, a inni no w sumie to chyba nie muszą mieć". ,ale to przykre, naprawde, bo ludzie idąc na wybory szli z myslą że będą mieli lepiej....
2018-02-05 21:23:52
gość: ~Mieszkaniec
@~wszystko
Całkiem się zgadzam.Ręce opadają i chęci odchodzą patrząc na nieudolne rządy obecnego włodarza. Jeżeli wszystko jest takie trudne i niemożliwe, to w jaki sposób byłemu Wójtowi udało się tyle osiągnąć. Współczuć Panu Janowi, że musi patrzeć na to jak ktoś niszczy efekty jego wieloletniej pracy.
2018-02-06 09:09:13
gość: ~Obiektywny
@~Rolnik
Nigdy jej nie było. Wszyscy o tym wiemy i wiedzieliśmy. Jeśli cokolwiek powstało, to tylko za pożyczone i darowane, o co trzeba zabiegać i pilnować, by wchodzić w kolejne programy z czystym kontem.
2018-02-06 09:09:43
gość: ~Obiektywny
@~Rolnik
Nigdy jej nie było. Wszyscy o tym wiemy i wiedzieliśmy. Jeśli cokolwiek powstało, to tylko za pożyczone i darowane, o co trzeba zabiegać i pilnować, by wchodzić w kolejne programy z czystym kontem.
2018-02-05 20:00:52
gość: ~Władek
Pozdrowienia dla Grażyny!
2018-02-06 06:52:30
gość: ~beti
Byly wójt. Sam ma przydomowa oczyszczalnie a mieszkańcom każe płacić po 150 zl miesięcznie za ścieki. Obecny wójt dlugi poplacil wiec można zaś balaganu narobić.
2018-02-06 08:57:43
gość: ~Obiektywny
@~beti
Współczuje mu. Żadna tego typu oczyszczalnia nie zda egzaminu w tej gminie ze względu na rodzaj gruntów. To jest wpuszczenie się w kanał.
2018-02-06 08:54:28
gość: ~Obiektywny
Komentujący niech przeczytają dokładnie tekst zanim zabiorą głos. W gminie Ciepłowody nigdy nie było pieniędzy na inwestycje, bo skąd miały być. Jedyną drogą na ruszenie z miejsca zawsze były kredyty i pozyskiwanie funduszy celowych. Zwykły chłop prowadzący gospodarstwo wie na czym to polega, w rolnictwie nigdy nie było inaczej. W naszej gminie problem był nawet z zebraniem pieniędzy na wkład własny niezbędny do pozyskania reszty. W jaki sposób powstała szkoła, wodociągi? Dopóki nie znajdziemy ropy, złota czy nie wybuchną cieple gejzery, to raczej nie ma innej drogi ruszenia z miejsca. To wymaga aktywności Wójta na innym polu, niż obowiązkowe uczestnictwo w imprezach kulturalnych i koncentracja na konfliktach personalnych.
2018-02-07 11:13:05
gość: ~tak
@~Obiektywny
Zgadzam się z poprzednikiem. A ponadto były wójt potrafił rządzić dla niego najważniejsze było żeby zrobić coś dla mieszkańców. Nie przejmował się komentarzami bo był pewny siebie i znał swoją wartość. I nie "plakal" na sesjach ze artykuły w prasie są komentowane , tylko potrafił iść do przodu i skupić się na tym żeby stworzyć mieszkańcom warunki godne do życia mimo tegi ze nie było środków z UE. I powstała szkoła i ośrodek zdrowia itd. Popatrzcie ze inne małe gminy ktore na tamten czas tego nie miały i ludzie musieli jeździć do miasta. Każdy lider musi mieć charyzmę i pewność siebie żeby dobrze rządzić bo bez pewności siebie to efekt jest taki ze mamy konflikty personalne A co za tym idzie stoi rozwój gminy a nawet się cofa.były wójt poprostu miał klasę i predyspozycje do zarzadzania
2018-02-06 09:08:28
gość: ~MGF
O ile się nie mylę to były wójt rządził już w okresie, gdy była możliwość pozyskiwania środków. Skoro tak to dlaczego ich nie pozyskał? Może dlatego, że gmina była zadłużona po uszy przez rzekome wpływy z wiatraków, których do tej pory nie ma? Panie Bajtek, łatwo stać z boku i pouczać. Miałeś Pan 20 lat i co żeś zrobił - wielkie nic poza długami, więc teraz ściśnij usta i żyj sobie spokojnie. Czyżbyś znów pchał się do władzy? Ale po co to komu? Przecież z rolnictwa możesz żyć na naprawdę wysokim poziomie.
2018-02-06 09:18:02
gość: ~Obiektywny
@~MGF
Wybór priorytetów inwestycji zależał od Wójta i Rady Gminy. Dokonali innych wyborów. Przynajmniej coś po nich zostało. Zadłużenie jest stałym elementem działalności gospodarczej w takiej gminie z takimi możliwościami. Siedzenie w gabinecie i napawanie się sukcesem spłaty kredytów przy utracie możliwości inwestycyjnych, czy pozyskaniem 200 tys złotych na skalę potrzeb rzędu kilka razy większą, to śmierć cywilizacyjna dla nas wszystkich.
2018-02-06 10:37:49
gość: ~tak
@~Obiektywny
100 % racji
2018-02-06 10:56:18
gość: ~Rychu
@~MGF
Właśnie gdzie sa te wiatraki ??? Gdzie te pieniądze za wiatraki dla gminy? Gdzie jest ten inwestor o którym pan wspominał "Udało się również pozyskać inwestora, który pragnie w naszej gminie wybudować farmę wiatrową. W studium a także MPZP taki zamysł był zapisany już w 2006 roku. Jednak dla potrzeb naszego inwestora dokonaliśmy korekt zapisów MPZP w odniesieniu do wysokości masztu oraz średnicy wirnika turbiny." Panie Janie pana czas juz minął jako wójta bezpowrotnie.
2018-02-06 11:37:31
gość: ~Obiektywny
@~Rychu
Ograniczenia o których mówisz przyszły z zewnątrz. Centralnie inwestycje wiatrakowe były obkładane co chwila różnego typu zmianami i ograniczeniami. Nikt na miejscu nie miał na to wpływu. Oczywiście poniesiono koszty wstępne. Trudno jednak w takich okolicznościach mieć o nie pretensje. Ubóstwo naszej gminy wymuszało, wymusza i będzie wymuszało próby poszukiwanie środków na każdym możliwym polu. Były także mniej czy bardziej zasadne obstrukcje na miejscu, które storpedowały tę inicjatywę.Centralnie także może się cała przygoda wiatrakowa w Polsce skończyć ogromnymi odszkodowaniami dla inwestorów o nie dotrzymanie warunków umów. Mieliśmy przynajmniej na terenie gminy próbę pozyskania stałych własnych środków budżetowych. I nie jest ona jeszcze skończona. Lepsze to niż szpan BMK-ą i żelowym czubkiem na głowie.
2018-02-07 08:39:15
gość: ~Marcin
@~Obiektywny
Szpan BMK-ą? O, dobre. Jeszcze żeby to jakaś BMW warta szpanu była. Auto jak auto, wcale się nie wyróżnia spośród mieszkańców, a na szybko można wskazać kilku innych mieszkańców mających lepsze fury
2018-02-07 12:48:25
gość: ~mieszkaniec
@~Rychu
Przecież omnibus od wiatraków i edukacji ówczesna pani minister robiła wszystko, aby przeszkodzić budowie farm wiatrowych. Pomagali jej w tym miejscowi radni i jakiś tam komitet
2018-02-07 14:32:21
gość: ~eLA
@~mieszkaniec A PO CO SĄ ŚRODKI UNIJNE ? DO TEJ PORY MOŻNA BYŁO WYBUDOWAĆ 5 KANALIZACJI TYLKO TROCHĘ PRACY URZĘDNICY ????
2018-02-07 15:05:30
gość: ~Ole
ostatnio dodany post
@~eLA
Tacy sami urzednicy(kierownicy) byli za czasów pana JB
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Express-Miejski.pl
RSS reklama współpraca kontakt patronat medialny regulamin serwisu polityka cookie
