50-latek chciał popełnić samobójstwo skacząc z balkonu. Desperata zdołali powstrzymać policjanci, którzy ściągnęli go z barierki do wnętrza mieszkania.
Do zdarzenia doszło 23 stycznia około godz. 14 w Ząbkowicach Śląskich. Starsza mieszkanka telefonicznie poinformowała policję o tym, że jej syn będący w stanie nietrzeźwości pomimo próśb nie chce wyjść z mieszkania. Na miejsce udał się patrol dzielnicowych. - Pod wskazanym adresem mundurowi usłyszeli krzyki kobiety: „nie rób tego”, „nie skacz proszę”. Po wejściu do mieszkania okazało się, że 50-letni mężczyzna usiłuje przejść przez barierkę balkonu i popełnić samójstwo, skacząc z drugiego piętra. Policjanci natychmiast podbiegli do niego i przy użyciu siły ściągnęli desperata z barierki na posadzkę, a następnie wprowadzili do mieszkania - relacjonuje Paweł Adamowski z ząbkowickiej policji.
Po sprawdzeniu stanu trzeźwości mężczyzny okazało się, że jest pijany. Na miejsce wezwano zespół pogotowia ratunkowego, który zajął się niedoszłym samobójcą. 50-latka po wytrzeźwieniu skierowano do specjalisty.
ms. / em24.pl
REKLAMA
REKLAMA