Wszedł pijany do ząbkowickiego basenu i zaczął się topić. Życie uratowali mu ratownicy

zdjęcie ilustracyjne fot.: OSiR Ząbkowice Śląskie

46-latek wszedł do basenu pod wpływem alkoholu. Zaczął się topić. W porę zareagowali ratownicy, którzy wyciągnęli mężczyznę z wody i udzielili mu pierwszej pomocy.

Do zdarzenia doszło 31 lipca przed godz. 15 na basenie miejskim przy ul. Żeromskiego w Ząbkowicach Śląskich. Mężczyzna wszedł do wody i udał się w strefę przeznaczoną dla osób umiejących pływać, na głębokość około 2.5 metra. W pewnym momencie zniknął pod wodą.

- W tym przypadku mieliśmy do czynienia z tzw. „cichym tonięciem”. Mężczyzna nie machał rękami, nie krzyczał, nie wołał pomocy – tłumaczy Krzysztof Cupiał, ratownik, który zauważył topiącego się 46-latka i natychmiast ruszył na pomoc poszkodowanemu. - Mężczyzna nie oddychał. Jeszcze w wodzie udało się przywrócić mu czynności życiowe, a następnie po wyciągnięciu z niecki basenowej, ułożyliśmy go w pozycji bocznej ustalonej i udzieliliśmy pomocy przedmedycznej. Poszkodowany był przytomny, jednak kontakt z nim był utrudniony. Po szybkim przybyciu na miejsce karetki pogotowia ratunkowego, mężczyzna został zabrany do szpitala – relacjonuje Damian Stachyra, drugi z ratowników. 

Mężczyzna to mieszkaniec gminy Ząbkowice Śląskie. - Jeszcze tego samego dnia na własne żądanie opuścił szpital - mówi Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowa ząbkowickiego szpitala.

W momencie zdarzenia w wodzie przebywało łącznie kilkadziesiąt osób. Zachęcała do tego pogoda - termometry wskazywały ponad 30 stopni Celsjusza.

ms. / em24.pl