Centrum rekreacyjno-naukowe w Bardzie? Są takie plany

Konferencja dotycząca powstania inwestycji pn. „Zaczarowany ogród” w Bardzie fot.: mwinnik / Express-miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

24 marca w hotelu Bardo odbyła się konferencja związana z nowatorską inwestycją pn. „Zaczarowany Ogród”, której powstanie planuje się na terenie gminy.

Wśród zaproszonych gości, którzy zaszczycili Bardo swoją obecnością byli m.in. Piotr Dardziński - wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Wojciech Murdzek – poseł na sejm RP, Kamil Krzysztof Zieliński – wicewojewoda dolnośląski, Ewa Mańkowska – wicemarszałek województwa dolnośląskiego oraz radni województwa dolnośląskiego, władze uczelni wyższych, samorządowcy i przedsiębiorcy. Gospodarzem spotkania była gmina Bardo.

Projekt pn. „Zaczarowany Ogród” ma łączyć rozrywkę, sztukę, technikę oraz naukę. Ma być nowoczesnym kompleksem rekreacyjno–badawczym, który śmiało będzie mógł rywalizować z największymi interaktywnymi muzeami na mapie Polski i nie tylko. Jeśli udałoby się w pełni wykorzystać potencjał miejsca i pomysłów, przy współpracy wielu ludzi, mówi się, że może on nawet zyskać europejską renomę. Zarówno pomysłodawca Konrad Tomaszewski, jak i powiązane z projektem osoby mierzą wysoko, chcąc w pełni wykorzystać potencjał drzemiący w ludziach, polskiej nauce i technice oraz artystycznej oprawie, w jaką ma być wpisana cała idea.

Jakie są plany?

Na terenie „Zaczarowanego Ogrodu” planuje się budowę rzeźb kinetycznych, które będą główną, ale nie jedyną atrakcją projektu. To działalność na wzór Centrum Nauki Kopernik, choć w pewnych aspektach będzie można dostrzec różnice. Inwestycja miałaby zostać ulokowana na wypłaszczeniu przy krajowej ósemce przed wjazdem do Barda od strony Ząbkowic Śląskich. - W przypadku Kopernika mamy czystą zabawę, a tutaj dochodzi jeszcze pierwiastek naukowy - mówił Konrad Tomaszewski. - W jednym miejscu chcemy zebrać szereg rzeźb kinetycznych, które podłączone do generatorów prądu będą badane pod kątem ich efektywności i wydajności, tak, aby w przyszłości można było przygotować te obiekty jako pełnowartościowy produkt, który będzie kierowany do mieszkańców - tłumaczył Tomaszewski. Oprócz nauki, „Zaczarowany Ogród” ma pełnić też funkcję rekreacyjną. Nietypowe wiatraki-rzeźby (np. postaci z bajek) będą stanowić kolejną atrakcję turystyczną w mieście.

Do całej idei odniósł się wiceminister Piotr Dardziński w swojej prelekcji o nowoczesnej myśli technicznej, która jest motorem rozwoju Polski. Wyraził poparcie dla projektu, podkreślając jego unikatowość i innowacyjność.

Po jego wystąpieniu głos zabrał burmistrz Krzysztof Żegański, który zaznaczał nowatorskie podejście do rozwoju jednostki samorządowej i lokalny potencjał gminy. - Myślę, że jako region mamy potencjał na tworzenie celów, które mogą zmieniać naszą przyszłość. Podobne inicjatywy są dzisiaj tworzone w całym kraju w celu zafascynowania uczestników potęgą nauki. Jest to również cel tej inicjatywy, ale przyświeca nam też inny i równie ważny. Urządzenia mają przykuć uwagę, natomiast celem projektu będzie usystematyzowanie wiedzy i pokazanie efektów pracy zespołowej, które wymagają czasu, a wypoczynek w formie np. zielonej szkoły może być do tego świetną okazją - mówił szef bardzkiego magistratu. - Jako samorządowiec, chciałbym stworzyć warunki do realizacji inicjatyw, które będę wspierał w granicach pozwalających na zachowanie bogactwa i spójności walorów mojej okolicy. Wierzę, że możemy pokazać, że potrafimy współpracować i za kilka lat będziemy widzieć tego efekty - dodawał Żegański.

Inicjatywa jest we wstępnej fazie realizacji i do jej powstania jeszcze długa droga. Autorzy wciąż wpadają na nowe pomysły i analizują możliwość ich wprowadzenia. Ponadto zachęcają do współpracy naukowców, lokalnych przedsiębiorców i wszystkich tych, którzy chcą mieć wpływ na postęp nauki i brać czynny udział w rozwoju miasta.

sm. // Express-Miejski.pl