Porażka i remis Orła, juniorzy Lechii lepsi od Zamku, zmiany w złotostockiej Unii

Piotr Wysocki (na zdj.) z ząbkowickiego Orła w meczu z Nysą Kłodzko fot.: DB / nysa.klodzko.pl

Orzeł Ząbkowice Śląskie i Zamek Kamieniec Ząbkowicki rozpoczęły już przygotowania do sezonu. Zmiany w złotostockiej Unii.

Około półtora miesiąca pozostało do rozpoczęcia piłkarskiej rundy rewanżowej. Pierwsze treningi i mecze kontrolne mają za sobą już gracze ząbkowickiego Orła i kamienieckiego Zamku. Spore zmiany szykują się zaś w złotostockiej Unii, która jeszcze nie wznowiła treningów, a dopiero końcem stycznia poznaliśmy nowego szkoleniowca tamtejszej ekipy.

Orzeł Ząbkowice Śląskie w dwóch meczach sparingowych nie odniósł zwycięstwa. Biało-niebiescy w pierwszym test-meczu przegrali 1:4 (1:1) z liderem klasy okręgowej – Nysą Kłodzko. Tydzień później podopieczni Tomasza Masłowskiego zremisowali 1:1 z czwartoligowym Startem Namysłów. Oba spotkania rozgrywane były na sztucznej nawierzchni w Nowej Rudzie a na listę strzelców wpisywali się testowany Remigiusz Kowerko i Karol Zalewski. W barwach Orła oprócz wspomnianego wcześniej Kowerki zaprezentowało się kilku nowych piłkarzy, wśród których byli m.in. Jan Seniuk oraz dwóch zawodników z Ukrainy. Biało-niebiescy trenują cztery razy w tygodniu, a w weekendy rozgrywają mecze kontrolne. Czeka ich jeszcze starcie m.in. z Lechią Dzierżoniów i Ślęzą Wrocław. Weekendy wolne od sparingów trener Masłowski poświęci na dodatkowe cztery jednostki treningowe (po dwie w sobotę i niedzielę).

Celem zespołu na rundę wiosenną jest przede wszystkim spokojne utrzymanie i zajęcie miejsca w górnej części tabeli. Aktualnie biało-niebiescy plasują się na dwunastej lokacie z dwudziestoma punktami. W tabeli panuje jednak duży ścisk, a trzecia Wiwa Goszcz ma tylko pięć oczek więcej od ząbkowickiej ekipy.

Po pierwszym meczu towarzyskim są też gracze kamienieckiego Zamku. Na boisku okazali się słabsi od juniorów dzierżoniowskiej Lechii, przegrywając 1:2 (1:2). Szkoleniowcem ekipy nadal pozostaje Arkadiusz Albrecht, przed którym postawiono zadanie spokojnego utrzymania. W barwach kamienieckiej ekipy na boisku ujrzeliśmy kilka nowych twarzy: w bramce wystąpił Marcin Margasiński (ostatnio Sparta Paczków), a w polu grali m.in. Krzysztof Pietrzykowski, grający ostatnio w barwach Unii Bardo oraz Rafał Góral (Niemczanka Niemcza).

W najbliższy weekend podopieczni Arkadiusza Albrechta mają zaplanowany test-mecz z IV-ligowym Sokołem Wielka Lipa, a w późniejszych terminach zmierzą się m.in. z Polonią Ząbkowice Śląskie oraz Skałkami Stolec. Po rundzie jesiennej Zamek plasuje się na dwunastej lokacie z zaledwie trzynastoma oczkami.

Treningów nie wznowiła jeszcze Unia Złoty Stok. Po tym jak w trakcie rundy jesiennej z posady trenera zrezygnował Grzegorz Czachor w Złotym Stoku mają problem ze znalezieniem stabilności. Przez kilka meczów drużynę prowadził Adrian Szymczak, lecz wraz z ostatnim ligowym meczem nie zdecydował się przedłużać współpracy z klubem. Ostatecznie w Złotym Stoku wybór padł na Artura Oczkosia, który dotychczas prowadził zespoły młodzieżowe ząbkowickiego Orła, a kilka lat temu opiekował się seniorskim zespołem Ślęży Ciepłowody.

Przed nowym trenerem spore wyzwanie – część zawodników Unii do rundy rewanżowej przygotowuje się w nowych klubach lub wyraziło chęć odejścia. Biorąc pod uwagę problemy kadrowe jakie Unia miała w rundzie jesiennej wydaje się, że piłkarska wiosna w Złotym Stoku nie będzie kolorowa. Obiecujące nie jest też miejsce w tabeli – złotostoczanie mają tylko cztery oczka przewagi nad strefą spadkową, zajmując z szesnastoma punktami dziesiątą pozycję.

sm. / Express-Miejski.pl