Są dobre wieści na temat 8-latka z Ziębic [AKTUALIZACJA]

Olek zmaga się z ostrą białaczką limfoblastyczną. W najbliższy czwartek ma przejść przeszczep szpiku kostnego fot.: Fundacja „Dwa światy”

Są dobre wieści w sprawie Aleksandra Bilińskiego z Ziębic, który zmaga się z poważną chorobą. Chłopiec został poddany kuracji lekiem wyniszczającym komórki rakowe.

Przypomnijmy. Choroba Olka rozpoczęła się nagle w 2013 roku. Chłopiec zachorował na ALL, czyli ostrą białaczkę limfoblastyczną. W początkowym okresie choroba została wyleczona. Niemniej jednak w 2016 roku wyniki chłopca znacznie się pogorszyły i stwierdzono nawrót choroby. 

Próba leczenia chemią niestety nie przyniosła efektu, ponieważ lekarze
stwierdzili, iż białaczka nabrała cech lekoodpornej i kolejne protokoły chemii nie
przynosiły spodziewanego skutku. Ratunkiem dla chłopca było nowatorskie lekarstwo, które za granicą z powodzeniem stosowane jest u osób dorosłych. Szacowany koszt kuracji lekiem Blinatumomab to kwota około 200 tys. zł.

W chwili obecnej lek jest dziecku podawany. Kuracje podstawowa i kolejna
mniejsza dodatkowa przyniosła spodziewany efekt, wobec czego lekarze
prowadzący zdecydowali o rozpoczęciu przeszczepu szpiku. Ma nastąpić to 22 grudnia, czyli w najbliższy czwartek.

Obecnie Olek podłączony jest do aparatury podającej mu chemię. Chemia ma za zadanie wyczyszczenie szpiku kostnego Olka, po to by przeszczepiony nowy szpik kostny wolny był od komórek rakowych.

Dawcą szpiku będzie młodszy brat Olka - Igor, który jest już przygotowany do
całej procedury. Sam przeszczep to w świetle wszystkich wcześniejszych
zabiegów, jest prosty i najmniej bolesny dla Olka. Następnie przez okres około dwóch tygodni lekarze będą systematycznie badać 8-latka czy jego organizm przyjął przeszczep. Jeżeli tak się stanie Olek będzie żył i za to też wszyscy trzymamy kciuki!

Dzięki wielkiemu zaangażowaniu ludzi dobrej woli z całej Polski, fundacja „Dwa Światy” oraz rodzina Olka z pomocą Ziębickiego Klubu Sportowego „Orion” zebrali łącznie około 157 tys zł!

Trzymajmy kciuki za Olka, aby już na wiosnę bawił się jak inne dzieci na
podwórku przy domu!

sm. / Express-Miejski.pl