Ząbkowiccy strażacy wśród „najtwardszych z najtwardszych”

Firefighter Combat Challenge Łódź z udziałem ząbkowickich strażaków fot.: KP PSP Ząbkowice Śląskie

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Strażacy z ząbkowickiej straży pożarnej z kolejnymi sukcesami w zawodach z cyklu „Najtwardszy z najtwardszych strażaków”.

23 i 24 września w Łodzi odbył się ostatni już w tym roku turniej. Strażacy walczyli o miano najtwardszego w zawodach pod nazwą Firefighter Combat Challenge Łódź. Były to również ostatnie zawody brane pod uwagę w klasyfikacji końcowej Pucharu Polski, która obejmowała też wcześniejsze rywalizacje w Toruniu, Szczecinie oraz Wadowicach.

Strażacy z KP PSP Ząbkowice Śląskie występowali pod nazwą TFA Team Ząbkowice Śląskie. Zawodników do startów przygotowywał mł. asp. Dariusz Golis, a pierwsze treningi odbyły się już wiosną. Jak pokazały zawody - poświęcony czas na treningach nie poszedł na marne. Najlepszy z ząbkowickiego teamu okazał się reprezentant trzeciej zmiany służbowej sekc. Dawid Palimąka. Dawid w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski zajął piętnaste miejsce, a warto zaznaczyć, że nie brał on udziału we wszystkich zawodach zaliczanych do klasyfikacji. Palimąka dzięki determinacji, zaangażowaniu i ciężkim treningom rywalizuje o miejsca w czołówce z najlepszymi zawodnikami z Polski i Europy, czego dowodami są zajęte lokaty w Wadowicach (dwunaste miejsce w kat. OPEN) czy Łodzi (drugie miejsce w kat. do lat 30 i szóste miejsce w biegu 30 najlepszych zawodników z Polski).

Dobrze wypadła również pozostała część ząbkowickiego TFA Teamu. Na zawodach w Wadowicach st. ogn. Jan Sopuch zajął drugie miejsce w kat. 45+. Na podium stanął też tandem Sopuch-Golis reprezentujący ząbkowicką komendę. Zajęli oni trzecie miejsce w kat. 40+. Golis indywidualnie w swojej kategorii 40+ był piąty, a strażak Marcin Duży uplasował się na 32 pozycji w kat. open.

Na zawodach w Łodzi na podium ponownie stanął Jan Sopuch, który w swojej kategorii uplasował się na trzeciej pozycji. Tandem Golis-Sopuch – zajął czwarte miejsce w kat. 45+, a Dariusz Golis indywidualnie był piąty w kat. 40+.

sm. / Express-Miejski.pl