Koncert charytatywny dla Jacka za nami. Zebrano prawie 2.5 tys. zł

Koncert charytatywny dla niepełnosprawnego Jacka Chrzanowskiego fot.: Paweł Onyśków / UM Ząbkowice Śląskie

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

23 kwietnia w Ząbkowickim Ośrodku Kultury odbył się koncert charytatywny dla Jacka Chrzanowskiego zorganizowany przez Macieja Macha i Ząbkowicki Ośrodek Kultury.

Maciej Mach to lokalny artysta i jak pokazał koncert, człowiek z wielkim sercem. Oprócz organizacji wydarzenia pojawił się na scenie i zaprezentował swoją twórczość. - Wszystko po to, aby pomóc mojemu przyjacielowi - mówi skromnie artysta.

Jacek Chrzanowski to 29-letni mieszkaniec Ząbkowic Śląskich. Jego życie zmieniło się o 180 stopni 27 czerwca ubiegłego roku, kiedy doznał poważnego wypadku w swoim zakładzie pracy. Podczas rozpakowywania płyt kamiennych na terenie zakładu kamieniarskiego jedna z płyt zsunęła się i przygniotła mężczyznę. Przytomny, lecz z urazem kręgosłupa, został przetransportowany przez helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do wrocławskiego szpitala. - Niestety, okazało się, że mam uszkodzony rdzeń kręgowy i od tamtej pory poruszam się na wózku inwalidzkim – wyjaśnia Chrzanowski.

Podczas koncertu udało się zebrać kwotę 2360 zł. Całość zostanie przeznaczona na dalsze leczenie i rehabilitację dla Jacka. Największym zainteresowaniem cieszyły się licytacje. Koszulka Ewy Brodnickiej z autografem została wylicytowana za 600 zł przez burmistrza Marcina Orzeszka, który przekazał gadżet ponownie na licytację. - Wspaniały gest pana burmistrza, dziękuję bardzo - mówił po koncercie Maciej Mach. W ponownej licytacji koszulka osiągnęła kwotę 300 zł. Za dwie stówki wylicytowano koszulkę z autografem Mariusza Wacha. Taką samą kwotę osiągnęły też rękawice boksera.

- Jestem bardzo zadowolony z organizacji koncertu i dziękuję każdemu kto się do tego przyczynił. Jak mówiłem wielokrotnie - kiedy mogę pomóc to zawsze to robię. Licytacje przebiegały bardzo sprawnie, zainteresowanie wydarzeniem było i najważniejsze, że Jacek jest zadowolony i ma dodatkowe pieniądze na swoją rehabilitację - dodawał Maciej Mach.

sm. / Express-Miejski.pl