Najpierw obserwował dzieci pod przedszkolem. Później próbował porwać 8-latkę

zdjęcie ilustracyjne fot.: sxc.hu

Na początku listopada w Kamieńcu Ząbkowickim doszło do próby porwania dziecka. Wcześniej niedoszły porywacz wraz z żoną fotografował maluchy bawiące się przy przedszkolu.

Do zdarzenia doszło pod placówką nr 1 w Kamieńcu Ząbkowickim przy ul. Złotostockiej. Opiekunki spostrzegły bardzo dziwne zachowanie małżeństwa, które fotografowało dzieci. Nauczycielki zareagowały i zabrały podopiecznych z placu zabaw do budynku, informując o zdarzeniu policję. Funkcjonariusze po przybyciu w okolice przedszkola nie zastali jednak pary robiącej zdjęcia.

Kilka dni później mężczyzna, który fotografował przedszkolaków, chciał do swojego mieszkania wciągnąć 8-letnią dziewczynkę. Uczennica szkoły podstawowej spoza powiatu ząbkowickiego przebywała w Kamieńcu Ząbkowickim na wycieczce szkolnej. Jedną z atrakcji wycieczki było odwiedzenie zakładu produkującego ozdoby choinkowe. Mieszkanie, do którego niedoszły porywacz chciał wciągnąć dziewczynkę znajdowało się tuż nad zakładem. Na miejscu szczęśliwie przebywali już funkcjonariusze policji w związku z inną sprawą. Opuszczając obiekt usłyszeli krzyk dziecka i postanowili zawrócić. Tam zastali mężczyznę, który próbował siłą wciągnąć dziewczynkę do mieszkania. Policjanci natychmiast podjęli interwencję i zatrzymali osobnika. Trafił on do szpitala psychiatrycznego. 8-latka nie odniosła żadnych obrażeń.

 - Od tamtej pory w Kamieńcu Ząbkowickim nie dochodziło do podobnych zdarzeń - mówi Paweł Adamowski z ząbkowickiej policji. O sprawdzenie tej informacji prosili nas Czytelnicy.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w przeszłości para starała się o ustanowienie jej rodziną zastępczą. Ich wniosek był jednak odrzucany.

sm. / Express-Miejski.pl