Prace melioracyjne w gminie Stoszowice

Pierwsze efekty działań Gminnej Spółki Wodnej w Stoszowicach są już widoczne fot.: UM Stoszowice

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Od marca w stoszowickiej gminie istnieje spółka wodna. Półroczne efekty działalności członków są już widoczne, a szef samorządu nie kryje zadowolenia.

Gminna Spółka Wodna w Stoszowicach powstała z inicjatywy wójta Pawła Gancarza. Po zebraniu założycielskim w skład spółki weszło jedenaście osób, które nie kryły obawy o jej funkcjonowanie. Spółka zaczęła się jednak rozwijać, a w jej szeregi przyjmowani są sukcesywnie nowi rolnicy. - Spółka jest samorządnym organem rolniczym, którego członkiem może być każdy rolnik lub inny podmiot posiadający nieruchomości rolne na terenie naszej gminy. Głównym celem spółki jest prowadzenie racjonalnej gospodarki wodnej na użytkach rolnych, a sprowadza się to z reguły do odtwarzania rowów melioracyjnych oraz konserwacji i remontów przepustów na drogach transportu rolnego – komentuje Paweł Gancarz.

Spółka jest organem samofinansującym, a jej fundamentem finansowym są składki członkowskie na poziomie 15 złotych za hektar. W tym roku spółka zebrała składki w kwocie ponad 7 tys. zł. Dzięki zaangażowaniu prezesa Piotra Kazieńko oraz pracowników urzędu gminy, którzy wspierają działalność spółki udało się zbudować budżet na poziomie ponad 50 tys. zł. - Wynika z tego, że każdą złotówkę wpłaconą przez członka udało się środkami zewnętrznymi pomnożyć o 700 proc. - mówi wójt stoszowickiej gminy i dodaje, że wszyscy członkowie pełniący obowiązki w spółce, działają społecznie i nie pobierają żadnych diet. - Prezes i zarząd zrezygnowali także ze zwrotów kosztów przejazdów w ramach pełnionych obowiązków – komentuje Gancarz.

Spółka prowadzi ścisłą współpracę z doświadczoną meliorant Grażyną Kacik, która czuwa nad wykonywanymi pracami oraz udziela bezcennych porad merytorycznych dotyczących wykonywanych prac. Do końca roku planowane jest wykonanie m.in. 2 km rowu w obrębie Grodziszcza oraz remont przepustu i 300 metrów rowu w obrębie Jemnej. Spółka stawia sobie za cel zbudowanie rocznego budżetu na poziomie 100 tys. zł tak aby w dużym tempie nadrabiać wieloletnie zaniedbania wywołane całkowitym zaniechaniem prowadzenia prac melioracyjnych. - Dziś można już podziwiać pierwsze efekty funkcjonowania spółki a świeżo wykonany rów prezentuje się okazale i choć ten rok jest wyjątkowo suchy to w przyszłości prowadzone prace bez wątpienia przyniosą korzyść – kończy wójt.

sm. / Express-Miejski.pl