Płacimy za śmieci więcej, a dzikie wysypiska nie znikają

Dzikie wysypisko śmieci za mostem w Przyłęku fot.: Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Po raz kolejny mieszkańcy zgłaszają nam dzikie wysypiska śmieci na terenie gminy Bardo. Zaśmieciony znów jest obszar za mostem w Przyłęku jadąc od strony Barda.

Skontaktował się z nami jeden z mieszkańców z prośbą o interwencję. Wybraliśmy się w podane miejsce i po raz kolejny zastaliśmy podobny obraz jak podczas naszej wizyty w lutym.

- Problem jest nam znany. Nie jest to miejsce należące do gminy, jednak sukcesywnie staramy się dbać o porządek w tym miejscu. Ostatnio teren był sprzątany przez strażaków. Teraz poinformujemy zakład komunalny o całej sytuacji i miejsce zostanie posprzątane – zapewnia burmistrz Krzysztof Żegański.

Jednocześnie szef bardzkiego magistratu przyznaje, że powstawanie dzikich wyspisk jest problemem, na który ciężko znaleźć receptę. - Jak już wspominałem, obecnie obowiązujący w gminie system gospodarki odpadami nie wprowadza mieszkańcom żadnych ograniczeń limitem ilości odbieranych odpadów. Został on tak skonsturowany, żeby ograniczyć wywożenie śmieci np. do lasów, jednak jak pokazuje sytuacja problem nadal się powtarza – mówi Żegański.

- Jeżeli uda nam się ustalić osobę, która wywozi śmieci w tamto miejsce to zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje – podkreśla burmistrz. Za zaśmiecanie grozi kara grzywny do 500 zł.

Express-Miejski.pl