Komplet punktów, pierwsze miejsce, osiemnaści wygranych i zaledwie jeden przegrany set - tak wygląda bilans ząbkowickich siatkarzy w trzeciej lidze po sześciu kolejkach fot.: ZTS Ząbkowice Śląskie
Kolejne spotkanie za trzy punkty wygrali siatkarze ZTS Ząbkowice Śląskie. Podopieczni Henryka Saryczewa we własnej hali pokonali UKS Dekorię Świdnica 3:0 (-14, -17, -20).
Dodatkowego smaczku rywalizacji dodawał fakt, że w obu ekipach zagrali siatkarze, którzy jeszcze w poprzednim sezonie występowali w koszulkach swoich niedzielnych rywali. Mowa tutaj o Przemysławie Kuliku, który w minionym sezonie bronił barw Dekorii, a od tego sezonu punktuje dla ZTS-u i Tomaszu Byczku. Rozgrywający w zeszłym roku występował w ząbkowickim klubie, dziś jest siatkarzem ekipy ze Świdnicy.
Podopieczni Henryka Saryczewa mecz rozpoczęli z wysokiego „C”. Ząbkowiczanie szybko objęli prowadzenie w inaugurującej partii i swoją przewagę regularnie powiększali. W efekcie pierwszy set zakończył się nadzwyczajnie szybko, a świdniczanie zdołali wywalczyć w nim zaledwie 14 punktów. W zespole z miasta Frankensteina dobrze funkcjonowało przyjęcie, a miejscowi mieli także wysoki procent skończonych kontr i to głównie przyczyniło się do wysokiego zwycięstwa.
W drugiej odsłonie to nadal ząbkowiczanie dyktowali warunki. Przy kilkupunktowym prowadzeniu trener Saryczew zaczął dokonywać zmian. Zawodnicy rezerwowi nie odstawali jednak od siatkarzy wyjściowej szóstki i ZTS po niespełna 30. minutach drugiego seta prowadziło 2:0. Siatkarze Dekorii zdołali w drugim secie wywalczyć 17 oczek.
Najwięcej emocji w meczu dostarczył set numer trzy. Co prawda ząbkowiczanie szybko osiągnęli przewagę i wydawało się, że dążą do pewnego zwycięstwa w całym spotkaniu. Po drugiej przerwie technicznej przebudzili się jednak świdniczanie, którzy zniwelowali klkupunktową przewagę do jednego oczka. Wówczas kapitaną obroną popisał się Jarosław Budziński – libero ząbkowiczan, kontrę skutecznie zakończył Dawid Pacioch i jak się okazało, była to akcja, która zupełnie podłamała gości. Miejscowi zaś wrócili na właściwe tory i ostatecznie wygrali 25:20, odnosząc kolejne zwycięstwo w całym pojedynku 3:0.
Zawodnikiem meczu został wybrany Radosław Góral, który otrzymał pamiątkową statuetkę. Po raz kolejny na trybunach pojawił się fan club ząbkowickiej drużyny, który dopingiem wspierał swoich ulubieńców. Wygrana z czwartą w tabeli Dekorią umocniła ZTS Ząbkowice Śląskie na czele tabeli z kompletem oczek. Siatkarze prowadzeni przez Henryka Saryczewa mają sześć oczek przewagi nad drugą Olimpią Kowary i osiem nad Tygrysami Strzelin. W następnej kolejce (22 listopada) ząbkowiczanie zagrają w Kudowie-Zdroju z przedostatnią w tabeli tamtejszą ekipą. UKS Dekoria Świdnica po porażce w Ząbkowicach Śląskich utrzymała czwarte miejsce w klasyfikacji.
Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA