Express-Miejski.pl

Wciąż trwa śledztwo w sprawie spółki Carota

CBA ujawniło że spółka Carota naraziła Skarb Państwa na ogromne straty

CBA ujawniło że spółka Carota naraziła Skarb Państwa na ogromne straty fot.: mat. prasowe

Prezes spółki pozostanie w areszcie. Sąd Okręgowy w Świdnicy nie uwzględnił zażaleń obrońców podejrzanych i utrzymał w mocy postanowienia sądu I instancji.

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy, na podstawie materiałów zgromadzonych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w realizacji przez grupę producentów owoców i warzyw "Carota" sp z o. o. z siedzibą w Dzierżoniowie budowy przechowalni warzyw w Przyłęku, która w 50% była finansowana ze środków Unii Europejskiej, a w 25% ze środków krajowych przyznawanych etapami.

15 kwietnia  prezesowi zrządu spółki "Carota" - Andrzejowi Sz. - prokurator zarzucił, że składając w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa we Wrocławiu w latach 2012 i 2013 dwa ostatnie wnioski o przyznanie pomocy finansowej na pokrycie dalszych kosztów inwestycyjnych, przedłożył nierzetelne dokumenty, w których zawyżono dotychczasową wartość inwestycji i potwierdzono dokonanie płatności z tego tytułu, które faktycznie nie miały miejsca oraz nierzetelne oświadczenie o zagubieniu dziennika budowy. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.

"Ustalono, że prezes zarządu spółki "Carota" w popełnieniu przestępstwa współdziałał z innymi osobami, w szczególności z Kazimierzem K. - prezesem zarządu Mostostal Infrastruktura sp. z o. o. w Warszawie - głównym wykonawcą inwestycji. Kazimierzowi K. prokurator także przedstawił zarzut popełnienia występku" - czytamy w oświadczeniu świdnickiej prokuratury.

W toku śledztwa zarzut przedstawiono również Grzegorzowi J. - kierownikowi budowy, który w celu ułatwienia wyżej wymienionym popełnienia przestępstwa ukrył dziennik budowy prowadzony dla inwestycji i złożył fałszywe oświadczenie o jego zagubieniu.

Zarzut pomocnictwa Andrzejowi Sz. w popełnieniu przestępstwa ogłoszony został również Lucynie S., która jako główna księgowa w spółce "Carota" brała udział w poświadczaniu nieprawdy w dokumentach wykorzystanych przy ubieganiu się o kolejne etapy dofinansowania inwestycji w Przyłęku.

W dniach 16 i 17 kwietnia 2014 roku świdnicki sąd rejonowy, na wniosek prokuratora, zastosował wobec podejrzanych Andrzeja Sz. i Kazimierza K. środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd Okręgowy w Świdnicy nie uwzględnił zażaleń obrońców podejrzanych i utrzymał w mocy postanowienia sądu I instancji o ich tymczasowym aresztowaniu.

Śledztwo pozostaje w toku. "Aktualnie w sprawie wyjaśniane są okoliczności faktycznego wydatkowania uzyskanego na podstawie nierzetelnych dokumentów dofinansowania na budowę przechowali warzyw w Przyłęku, w celu ustalenia czy doszło do wyłudzenia środków finansowych. Wskazać należy, że wartość wsparcia finansowego udzielonego na podstawie tylko dwóch ostatnich wniosków wyniosła ponad 36 milionów złotych" - czytamy w oświadczeniu świdnickiej prokuratury.

Express-Miejski.pl

7

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Wciąż trwa śledztwo w sprawie spółki Carota

    2014-06-11 12:32:44

    Express-Miejski.pl / Prokuratu

    Prezes spółki pozostanie w areszcie. Sąd Okręgowy w Świdnicy nie uwzględnił zażaleń obrońców podejrzanych i utrzymał w mocy postanowienia sądu I instancji.

  • 2014-06-11 20:20:13

    gość: ~xx

    Zamknąć tą złodziejską firmę jak najszybciej!!!!!!!!

  • 2014-06-12 07:46:48

    gość: ~jan

    A jak sie ma sprawa z radnym Andrzejem Dominikiem ktory lamie przepisy antykorupcyjne ???????

  • 2014-06-13 00:12:05

    gość: ~xxxx

    Co tobie ta firma ukradła? Ja tam pracuję, mi nic nie ukradli. Ciebie powinni zamknąć za pisanie głupot.

  • 2014-06-12 09:46:29

    gość: ~ddd

    Jasne zamknąć i pozbawić pracy 130 osób... Baran jesteś! '

    Przeczytajcie sobie to: http://wyborcza.pl/1,75248,16105110,Mieli_zarobic_fortune_w_piec_lat__Legalnie__Jak_doszlo.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyborcza

  • 2014-06-12 09:56:13

    gość: ~układ

    Układ zamknięty.
    Ktoś ma ochotę na największą w naszym kraju tego typu firmę.
    UE zażądała zwrotu dofinansowania więc rząd robi co może aby nie swoimi pieniędzmi zapłacić za swoje błędy. Efekt będzie taki, że nic nie znajdą, sąd uniewinni lub umorzy postępowanie. W między czasie wejdzie syndyk który okradnie, przepraszam wysprzeda majątek. Firma padnie ludzie na bruk. Bedzie jak w serialu "Roman Kluska pozdrawia Tuska". Po jakimś czasie okaże się że cała ta akcja to mistyfikacja. Ci sami prokuratorzy postawią sobie na wzajem zarzuty. A cichutko na zapleczu jakaś inna firma spoza naszego kraju opanuje rynek. I zamiast naszych krajowych będziemy jeść marchewki np z Włoch sygnowanych marką Nestle...
    Taka dziwna tendencja. Jak w naszym pięknym kraju coś komuś wychodzi to na pewno ukradł..

  • 2023-04-14 12:22:27

    gość: ~ PiS to zło wcielone

    ostatnio dodany post

    A pisowskie ŚCIERWO ile nakradli Szumowski Sasin i reszta tego ŚMIERDZĄCEGO pisowskigo ŚCIERWA i szamba z KULAWYM ELNUCHEM NA CZELE MAFI Pis

REKLAMA