Express-Miejski.pl

Konferencja z Władysławem Kozakiewiczem

Prezentacja autobiografii Władysława Kozakiewicza

Prezentacja autobiografii Władysława Kozakiewicza fot.: agmi/express-miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W piątek o godz. 13 przed Krzywą Wieżą w Ząbkowicach Śląskich odbyła się konferencja z udziałem mistrza olimpijskiego w skoku o tyczce Władysława Kozakiewicza.

Słynny sportowiec jest gościem specjalnym tegorocznego zlotu motocyklowego MotoFrankenstein, który trwa w Ząbkowicach Śląskich od piątku do niedzieli. W przeszłości Kozakiewicz jeździł również na motocyklach i jest fanem ryczących maszyn.

Podczas konferencji prasowej olimpijczyk przyznał, że już rok temu uczestniczył w Potwornym Zlocie, lecz jego przyjazd był wówczas bardzo spontaniczny. Niemniej jednak impreza bardzo mu się spodobała i tegoroczną wizytę miał już zaplanowaną od dawna.

Kilka minut bohater poświęcił także na opowieść o swojej książce pt. "Nie mówcie mi jak mam żyć".

- Potwornie ciekawa okazała się ta biografia, jest w niej ogromnie dużo informacji, których o mnie jeszcze nie słyszeliście i nie czytaliście. O tym, że startowałem, że wygrywałem, wszyscy wiedzą. W książce jest jednak wiele śmiesznych momentów, ale także dwa takie, w których można się popłakać – opowiadał złoty medalista z Moskwy.

Następnie gość specjalny był do dyspozycji dziennikarzy i kilkunastu przybyłych mieszkańców. Nieco emocji wzbudziło pytanie czy Władysław Kozakiewicz czuje się Polakiem czy Niemcem (sportowiec posiada dwa obywatelstwa). - Całe życie jeździłem po świecie, z Hannoveru gdzie obecnie mieszkam szybciej dostane się do Wrocławia niż chociażby z Warszawy. Życie wszędzie jest już takie same – przyznał sportowiec i po chwili dodał: - Jeżeli Polska zabrałaby panu wszystko, co pan ma, nazwałaby pana zdrajcą i najgorszym człowiekiem to wróciłby pan do takiego kraju? Gdybym wtedy wrócił to poszedłbym do więzienia – mówił Kozakiewicz, nawiązując do swojej historii. - Urodziłem się w Solecznikach, które należały do związku radzieckiego. Co ma więc Polska do mnie? -  pytał z nutką ironii Kozakiewicz.

- To co zrobiłem, zrobiłem dla Polski, nie dla związku radzieckiego. Rosjanom pokazałem słynny gest, dla Polski zdobyłem medal – wyjaśniał mistrz i rozwiewał wątpliwości, a jego komentarz spotkał się z oklaskami wszystkich przybyłych.

Nie zabrakło rówież pytań właśnie o słynnego "wała" (gest, który Kozakiewicz pokazał gwiżdżącym i buczącym kibicom podczas igrzysk w Moskwie). Sportowiec przyznał, że zrobił to bardzo spontanicznie, nigdy tego nie żałował i gdyby teraz można było, to mimo upływu lat, postąpiłby dokładnie tak samo.

61-latek wspomniał również o presji, jaka towarzyszy sportowcom, wspomniał o polskich zawodniczkach i zawodnikach w skoku o tyczce, a także poświęcił kilka słów Renaud Lavillen'owi, który w lutym pobił rekord świata w skoku o tyczce.

My zapytaliśmy słynnego sportowca skąd w jego głowie zrodził się pomysł na napisanie książki. - Dawno myślałem o napisaniu wspomień i przedstawieniu mniej znanych i popularnych momentów mojej kariery. Jestem przede wszystkim kojarzony z olimpiadą w Moskwie, jednak aby to osiągnąć musiałem znieść wiele przeciwności - tłumaczył Kozakiewicz.

Nawiązując do zlotu motocyklowego zapytaliśmy o maszynę, jaką w przeszłości jeździł Kozakiewicz. Przyznał, że był to motor marki Victory.

Po konferencji prasowej można było zakupić książkę Władysława Kozakiewicza z autografem oraz zrobić sobie wspólne zdjęcie z mistrzem olimpijskim.
Spotkanie z mieszkańcami i przedstawicielami lokalnych mediów zorganizował Marek Ciapka przy udziale burmistrza Ząbkowic Śląskich Marcina Orzeszka oraz prezesa klubu MotoFrankenstein – Piotra Zatylnego.

GEST KOZAKIEWICZA:


Express-Miejski.pl

5

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Konferencja z Władysławem Kozakiewiczem

    2014-06-06 14:33:22

    Express-Miejski.pl

    W piątek o godz. 13 przed Krzywą Wieżą w Ząbkowicach Śląskich odbyła się konferencja prasowa z udziałem Mistrza Olimpijskiego w skoku o tyczce Władysława Kozakiewicza.

  • 2014-06-06 18:25:36

    gość: ~CX

    A który to ten Kozakiewicz, bo widzę tłum ludzi?

  • 2014-06-06 20:26:19

    gość: ~anatol

    ,,wala'' mieszkancy Zabkowic wkrotce pokaza Orzeszkowi i Dominikowi!!!!!!

  • 2014-06-06 21:00:14

    gość: ~kominiarz

    Dominik juz sam pokazuje wszystkim zorientowani wiedza o co chodzi a co do kozakiewicza to inteligentny czlowiek

  • 2014-06-07 00:41:47

    gość: ~bruno

    ee tam POlausa nie ruszą

  • 2014-06-07 10:41:45

    gość: ~sks

    ostatnio dodany post

    beda mieli czym sie pochwalic dominik i ciapka przed wyborami. jak nas wybierzecie to zaprosimy malysza.

REKLAMA