W ziębickim internacie, w którym mieszkają uczniowie tamtejszego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych odbyła się wigilia.
Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Ziębicach internat traktują jak swój drugi dom. W zabytkowym obiekcie przy ul. Chrobrego w Ziębicach mieszka prawie 40 uczniów z różnych miejscowości województw dolnośląskiego i opolskiego; dzięki generalnemu remontowi internatu udało się stworzyć bardzo dobre warunki do nauki i mieszkania. Pokoje z łazienkami, wystrój wnętrza, ale przede wszystkim atmosfera, którą tworzą również wychowawcy - to wszystko pozwala czuć się jak u siebie, a nie jak w typowej szkolnej bursie.
Nie dziwi więc, że wszyscy czekają na coroczną wigilię internatową. A płynące z serca życzenia i dzielenie się opłatkiem czasem wywołuje w niejednym oku łezkę, szczególnie u tych, którzy przeżywają np. trzecią swoją wigilię w takim gronie i mają świadomość, że ostatnią.
W tym roku gośćmi spotkania wigilijnego byli ks. proboszcz Robert Domina, wicestarosta Ryszard Nowak oraz dyrektor Mariusz Szpilarewicz. Ksiądz powiedział m.in. o udziale mieszkańców internatu w tworzeniu rekordowego łańcucha, który przygotowywany był przy parafii św. św. Piotra i Pawła w Ziębicach, a który osiągnął długość aż 3 km. Po modlitwie i wigilii był czas na "rodzinne" zdjęcie przy choince, na której znalazł się z kolei łańcuch przygotowany wspólnie z dziećmi z Domu Dziecka w Paczkowie. Kilka dni wcześniej uczniowie z Ziębic odwiedzili z prezentami tamtejsze dzieci. Aby sprawić przyjemność dzieciom uczniowie m.in. zbierali datki za upieczone przez siebie ciasto.
ZSP Ziębice
REKLAMA
REKLAMA