Narzędzia tortur pojawią się w Złotym Stoku

Miejsce rekonstrukcji pręgierza fot.: Sylwek / Express-miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W 1575 roku na szubienicy zawisł morderca, który zabił 28 osób. Kilkaset lat później został stracony złodziej. 3 lata temu członkowie Stowarzyszenia Ochrony i Badań Zabytków Prawa odkryli to miejsce tortur, które pochłonęło co najmniej kilkadziesiąt istnień ludzkich.

Po odkryciu fundamentów szubienicy, burmistrz Złotego Stoku Stanisław Gołębiowski zapewnił, że dołoży wszelkich starań, by szubienica stanęła w pierwotnym miejscu jako atrakcja turystyczna. Dziś wiemy, że nie tylko szubienica będzie cieszyć oczy turystów.

- Na dzień dzisiejszy planujemy złożenie wniosku o odtworzenie dwóch obiektów, czyli szubienicy miejskiej i pręgierza. Nie wiemy jeszcze dokładnie, gdzie zostanie umieszczona szubienica, gdyż teren na którym znajdują się fundamenty jest już podzielony planistycznie pod budowę nieruchomości. Pręgierz zostanie umieszczony na tzw. zatoczce przed Urzędem Stanu Cywilnego, vis a vis mapy Złotego Stoku - mówi burmistrz Stanisław Gołębiowski - Niemożliwe będzie jednak zrealizowanie tej atrakcji turystycznej w tym roku. Z powodu wcześniejszych problemów z ciepłownią nie posiadamy środków na przeprowadzenie rekonstrukcji. Planujemy w 2014 roku złożyć wniosek o dofinansowanie i maksymalnie w 2015 roku zakończyć projekt. 

Miasto jest w posiadaniu rekonstrukcji szubienicy. Taki kształt był bardzo powszechny na Dolnym Śląsku. Mogło na niej zawisnąć do dziewięciu skazańców na raz. Konstrukcja jest tak pomyślana, że wiszące ciała po urwaniu liny spadały do wnętrza szubienicy. Jak wynika z ikonografii składała się z murowanej, cylindrycznej studni,, na której umocowane były trzy drewniane filary; do nich przymocowano u góry poprzeczne belki, na których wieszano skazańców. Szubienica miała wysokość ok. 5 m, średnica kamiennej cembrowiny ok. 4 m. Powstała najprawdopodobniej w szesnastym wieku, w miejscu dawnej, drewnianej konstrukcji. W 1575 roku śmierć poniósł zbrodniarz imieniem Pachman za 28 morderstw i 1740 roku powieszono na niej złodzieja Griegera.

Dostępny jest film dokumentujący postępy prac przy szubienicy 

groszek / Express Miejski.pl