Express-Miejski.pl

Brud i smród na jednej z bardzkich posesji

Tak prezentuje się jedno z podwórek nieopodal centrum miasta

Tak prezentuje się jedno z podwórek nieopodal centrum miasta fot.: someone. / Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

W Bardzie na jednej z posesji przy ulicy Głównej, nieopodal centrum miasta, ponad rok temu pojawiły się zwierzęta. Ludzie przechodzący obok posesji śmieją się, że w Bardzie powstaje małe zoo, w dodatku zupełnie za darmo, jednak mieszkańcom z sąsiedniego budynku nie jest już tak do śmiechu – w powietrzu unosi się bowiem straszny fetor. W tej chwili na posesji znajduje się mnóstwo kur i królików, a wcześniej były także kaczki oraz kozy. Tym wszystkim zajmuje się pan Krystian Stankowski

- Proszę mi wierzyć, że nie należy do przyjemnych otwieranie okien, podczas gdy w powietrzu czuć odór zwierzęcych fekaliów i gnoju. Zwierzęta wypróżniają się praktycznie pod naszym domem, a efektem tego jest fetor, który latem jest po prostu nie do wytrzymania. Oprócz zwierzęcych odchodów na posesji zalega pełno gnijących warzyw i owoców, którymi sąsiad karmi swoje zwierzęta – mówi mieszkanka Barda, której nieruchomość sąsiaduje z posesją pana Stankowskiego.

Sąsiedzi właściciela posesji, na której przebywają zwierzęta, zwrócili się o pomoc do burmistrza Barda Krzysztofa Żegańskiego, gdyż kilkukrotne prośby skierowane do pana Stankowskiego o posprzątanie terenu nie przynosiły efektu. Po zapoznaniu się z całą sprawą burmistrz wystosował pismo do właściciela, w którym wezwał go do usunięcia gnijących warzyw i owoców, którymi karmione są zwierzęta. Ponadto burmistrz zaapelował także o usunięcie z terenu nieruchomości odchodów zwierzęcych stanowiących źródło uciążliwych zapachów lub zabezpieczył odchody, tak aby po prostu nie śmierdziały. Na wykonanie tego zadania właściciel posesji miał trzy dni od otrzymania pisma.

- Rozmawiałem z panem Stankowskim i poskutkowało to tym, że z jego terenu zostały usunięte kozy, jednak nieład nadal pozostał. Nikt nie jest przeciwny temu, aby hodował on zwierzęta, jednak na pierwszym miejscu musi być porządek. Wierzymy, że w trybie pilnym zostaną usunięte zalegające nieczystości. Wysłaliśmy już niejedno pismo, nakazujące właścicielowi uprzątnięcie posesji – informuje burmistrz Krzysztof Żegański.

- Chciałbym też zaznaczyć, że prawnie właścicielem domu i terenu do niego przyległego jest inna osoba i to też ma wpływ na zawiłości związane z tą sprawą – dodaje burmistrz.

Działania bardzkiego magistratu okazały się bezskuteczne, gdyż sporządzona notatka z dnia 17. lipca 2013 roku przez pracownika Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego jasno mówi, iż posesja nie jest utrzymywana w czystości.

 - Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie i na posesji nie będzie porządku będziemy musieli podjąć kolejne kroki. Poinformowane zostaną inne służby – m.in. ochrona środowiska. SANEPID zna już sprawę. Na właściciela zostanie też wówczas nałożona kara pieniężna, gdyż zgodnie z prawem właściciele nieruchomości zobowiązani są do utrzymania czystości i porządku – kończy.

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy właściciela posesji pana Krystiana Stankowskiego.

- Na mój adres nie dochodziły żadne listy. Był to ewidentny błąd władzy, gdyż korespondencja przychodziła na dane i adres byłego właściciela – komentuje sprawę Krystian Stankowski.

– Nie rozumiem także, dlaczego mieszkańcy się oburzają. Taki zapach nie jest zabroniony ustawowo, to jest zwykły pojemnik na nawóz naturalny. Zresztą nie są to potworne ilości, a jedynie kompostownik metr na metr. Otrzymałem osobiście wezwanie od burmistrza i zobowiązałem się wywieźć nawóz do końca miesiąca. Nie robiłem tego wcześniej, gdyż było tego mało i mi to nie przeszkadzało - dodaje mieszkaniec.

someone. / Express-Miejski.pl

30

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Brud i smród na jednej z bardzkich posesji

    2013-08-12 12:30:46

    someone. / Express-Miejski.pl

    W Bardzie na jednej z posesji przy ulicy Głównej, nieopodal centrum miasta, ponad rok temu pojawiły się zwierzęta. Ludzie przechodzący obok posesji śmieją się, że w Bardzie powstaje małe zoo, w dodatku zupełnie za darmo, jednak mieszkańcom z sąsiedniego budynku nie jest już tak do śmiechu – w powietrzu unosi się bowiem straszny fetor. W tej chwili na posesji znajduje się mnóstwo kur i królików, a wcześniej były także kaczki oraz kozy. Tym wszystkim zajmuje się pan Krystian Stankowski

  • 2013-08-22 08:41:05

    gość: ~gosc

    Ależ tam leży odpadków bio, może Pan Panie Burmistrzu odpowie, kiedy to gmina je odbiera, w jakim terminie lub gdzie je można zawieźć? No wie Pan Panie burmistrzu pytam żeby mi nie śmierdziało ;)

  • 2013-08-22 15:26:35

    gość: ~parafianin

    Specjalnie jest pewnie zagrodzil aby ludzie za darmo zwierząt nie oglądali. Mieszczuchy nie wiedzą jak koza wygląda. Niech płacą

  • 2013-08-22 18:50:34

    gość: ~Gość

    Ale tu jest nakłamane. Zdjęcia są stare a zwierzęta miały lepiej niż co niektóre osoby. W dodatku przeszkadza to jednej osobie która kuci się z każdym sąsiadem.

  • 2013-08-22 18:54:40

    gość: ~Gość

    Brawo !!!
    Ktoś próbuje mieć pasje a jedna rodzina tego nie rozumie. Nie raz przechodziłem koło tego miejsca i żadnego smrodu nie czułem.
    Żal takich osób, każdy wie który sąsiad to napisał

  • 2013-08-22 20:01:03

    gość: ~abcd24

    Brawa dla Pani R. za głupotę!!!! Nie narzekaj tylko przejdź sobie przez płot po parę jajek !!!

  • 2013-08-22 20:14:04

    gość: ~chihot

    Paręnaście dni temu byłam w Bawarii, uzdrowiskowa miejscowość u podnóża Alp, a w powietrzu roznosił się niesamowity fetor gnojowicy. Absolutnie nikomu to nie przeszkadzało,u nas ludziom wszystko przeszkadza, tylko nie jajeczko, szyneczka, masełko.

  • 2013-08-22 20:27:11

    gość: ~kkk

    fajnie się wypowiada osobom, które nie mają takiego sąsiada, uważam że kiepsko otworzyć okno i zamiast świeżego powietrza do domu smród gnojowicy wpuszczać

  • 2013-08-22 20:49:03

    gość: ~Gość

    Myślę że większość mieszkańców tej okolicy uważa że kiepsko mieć takiego sąsiada jak Pani R. A tak przy okazji planuje Pani na "DPS Oleńka" też jakieś skargi napisać np. na zbyt głośne zachowanie podopiecznych?

  • 2013-08-22 21:37:48

    gość: ~warty

    a skąd wiesz, że nikomu?

  • 2013-08-22 21:12:43

    gość: ~Grażyna

    Wcześniej jak nie było jeszcze drewnianego ogrodzeni i była tylko siatka przez rok głównym punktem spaceru z moją 4 letnią córką było odwiedzanie kóz kaczek i kur dzieci z całego Barda tam chodziły i oglądały zwierzęta a ludzie mówili że powstaje małe zoo nie po cha*sku tylko cieszyło nas to ze człowiek czymś takim sie zajmuje i same dzieci tak mówiły na to miejsce ( ty wre*na b*bo wiesz ile musiałam tłumaczyć dziecku co sie stało z zoo). Nie muszę wspominać jak wyglądały kozy w pierwszych dniach jak Pan je przywiózł brudne ,poranione i wychłodzone aż żebra im było widać ale już po miesiącu zwierzęta odżyły sama widziałam jak zwierzęta jadły świeże owoce i warzywa a nie jakieś zgniłe opatki i nikt mi tego nie powie że tak dba o zwierzęta zły człowiek. I teraz przez jakąś wari*tkę wszystko się popsuło niech się gmina tym zajmie ze zniszczyła jedyną atrakcje w bardzie oprócz placa zabaw . A o ile pamiętam to nawet Burmistrzowi sie podobało a teraz nasłuchał sie jakieś b*by która siedzi cały dzień w domu i nic nie robi i odrazu zmienia zdanie. Jeśli chodzi o bałagan przyznam jest ale z dnia na dzień na pewno sie poprawia to widać , na pewno jest lepiej niż jak było wcześnie zarośnięte a po drugie jak toś ma zwierzęta to wie zę brudzą i trzeba sprzątać codziennie jak po dzieciach jak by nie było tam wo gule sprzątane to domyślacie sie jak by to tam wyglądało Jestem za panem i mam nadzieje ze pan nie odpuści

  • 2013-08-22 21:29:49

    gość: ~aqa

    to weź dziecko do wroclawia do zoo, miasto ma być miastem nie wsią.

  • 2013-08-22 21:23:14

    gość: ~wariatzbarda

    (this post was banned by administrator)

  • 2013-08-22 21:30:46

    gość: ~Heniu

    O żesz, się puszka Pandory otworzyła. I bynajmniej o Avatara nie chodzi.

  • 2013-08-22 21:33:41

    gość: ~xxx

    Właśnie najlepiej nałożyć kary i udupić gościa tak właśnie załatwia sie sprawy w bardzie a później ludzie wyjeżdżają i się zabijają a może pomyślicie otym że jest człowiek co chce coś robic i jeszcze nie wyjechał z tej dziury moze dajcie mu możliwości jak tak lubi zwierzęta to dajcie mu w dzierżawy troch ziemi pomóżcie coś wybudować i niech se prowadzi jakieś ośrodek rehabilitacyjny dla zwierząt to co słyszałem to nawet leczył kiedyś młodego sokoła węd. Panie krystianie niech pan sie nie przejmuje to co wiem to moga panu skoczyć najwyżej dadzą mandat na 200 zł z ochrony śr ja bym tego gnoju nie wywoził tylko troche posprzątam wiem ze ma pan tam aktualnie remont ale inni myślą że na budowie to codzienie chodzi sie z odkurzaczem

  • 2013-08-22 21:44:33

    gość: ~WF

    Ona ma szczęście że ten pan jest spokojny zawsze pomaga i każdy dobrze onim sie wypowiada przecież to małe miasto i wszyscy sie znają i wiemy okim mowa bo na jego miejscu to mój mąż by tak tego jaj nie zostawił była by wojna na całego . aż z ciekawości pojde to tego pana porozmawiać jak to wygląda z jego strony i mam nadzieje że on terz zabierze głos na tym forum. niby taka głupia rzecz a wywołała poruszenie w naszej mieścinie jutro wszyscy będą o tym gadać więć jutro będzie więcej wpisu P.S. pamiętaj może on wywiezie ten gnój i pozbędzie sie zwierząt i wtedy skonczy sie twoja zabawa ale zostaniecie sąsiadami i będziecie już sie kłócić do konca właśnie przez ten artykół Brawa obyś tego pani nie żałowała

  • 2013-08-22 22:05:41

    gość: ~czytelnik

    Jeżeli kury i króliki to zwierzęta, to szkoda nawet polemizować. Ludzie w wielkim mieście ptactwo hodują i nikogo to nie razi, a w takim Bardzie wielka afera? Śmiechu warte.

  • 2013-08-22 22:43:26

    gość: ~Krystian

    O kózka na zdjęciu....

  • 2013-08-22 23:26:42

    gość: ~jjjj

    Kury czy króliki nie są niczym szczególnym na terenie Barda, można je spotkać na wielu podwórkach, nie mówiąc o działkach. Tak samo kompostownik. A kózki dzięki skargom sąsiadki musiały najpierw zostać oddzielone wysokim drewnianym płotem od ulicy (a naprawdę były atrakcją dla dzieciaków, na zdjęciach widać jak ładnie się prezentują, jak p. Krystian je dostał to były skóra, kości siniaki i obtarcia) a od kilku miesięcy nie są już na posesji. Szkoda...Rzeczywiście niedługo do ZOO trzeba będzie dzieciaki zabierać żeby zobaczyły jak wygląda kura.

    [...] "gnijących warzyw i owoców, którymi karmione są zwierzęta " [..] niejednokrotnie bywałem na tej posesji i warzywa, którymi karmione są zwierzęta nie różnią się zbytnio od tych jakie kupujemy w supermarketach. Tak samo chleb ludzie z całego miasta wieszają na klamce, żeby nakarmić zwierzaki a nie wywalić do śmieci. Artykuł jest bardzo stronniczy, wstyd ze coś takiego trafia na główną stronę.

  • 2013-08-22 23:57:31

    gość: ~miniu

    Stronniczy to by byl gdyby nie zapytali krystiana o zdanie w tym temacie. Widac zglosili sie mieszkancy ktorym to przeszkadza, mowie o zwierzetach. Przy upalach ktore byly faktycznie moglo zalatywac. Jest pokazana wersja wszystkich stron i wg mnie kazdy mial szanse sie wypowiedziec. Lepiej udawac ze nie ma sprawy? Mini zoo bylo fajne, moje dzieci tez tam zagladaly, ale faktycznie w upaly to nic przyjemnego. Zatem kazdy ma po troche racji. Nie ma sie co oburzac.

  • 2013-08-23 00:00:22

    gość: ~bardo

    Na slowa pana burmistrza nie zwracajcie uwagi bo wiemy ze to oszust i sprzedawczyk powie kazdem co chce uslyszec jak mu balagan przeskadza to niech sie wezmie za bardo ktore dla mnie jest wioska a nie miastem , brzeznica czy potworow ma lepiej odnas ile jest ta dziura kolo placu wolnosci gdzie mamy wyzucac odpady bio na ulice czy do lasu niech sam posprzata na swym podworku a pozniej sie wypowiada

  • 2013-08-23 00:11:23

    gość: ~bardo

    (this post was banned by administrator)

  • 2013-08-23 08:00:53

    gość: ~kuba

    Nie ma to jak prowadzic w komentarzach monolog. Styl kilku komentarzy taki sam, odstepy czasowe tez niezbyt wielkie, heheheeee.. A co do sprawy to wina lezy gdzies po srodku, tylko pytanie gdzie, moze na plocie.....

  • 2013-08-23 08:04:13

    gość: ~Heniu

    Heniu powie tak: jak se chce ktoś zwierzęta gospodarskie hodować, to niech miast w mieście, kupuje domek na wsi. Koniec kropka.Przytyk personalny w żadną stronę to nie jest, do tamtego gościa Heniu nic nie ma, ale równie dobrze mógłby se ktoś koło Sukiennic trzymać krowy na ten przykład. Albo indyki. Henio jest leń i nie chce mu się szukać stosownych zapisów w ustawie o hodowli zwierząt gospodarskiech, ale zapewne takie są.
    Heniowi za płotem pewnie też pianie koguta by przeszkadzało, bo Henio lubi długo spać.
    Tyle od Henia.

  • 2013-08-23 23:00:34

    tezprawda

    Heniowi trzeba powiedziec tak: jak mu przeszkadzaja zwierzeta w miescie, to niech sobie uwije gniazdko na wsi. Bedzie mial spokoj, a i sprawy doczesne nie beda mu ciazyc...

  • 2013-08-24 07:49:49

    gość: ~Heniu

    Ale Heniu nie chce na wsi, bo koguty pieją :P

  • 2013-08-24 10:01:31

    gość: ~gość

    W Kamienieckim OHZ-cie we wszystkich filiach razem wziętych tak nie śmierdzi przy 100 sztukach krów jak w Bardzie po remoncie kanalizacji w wykonaniu Krzysztofa. W godzinach wieczornych w okolicy ulicy m.in. Urzędu i ul. Głównej smród jest nie do zniesienia. Wam mieszkającym w tych okolicach to nie przeszkadza, czy wy ludzie burmistrza, zadzieracie nosa wciągacie i udajecie że pachnie?

  • 2013-08-24 10:34:06

    gość: ~pachnidło

    Pewnie to to dzieło naszego ukochanego Latrinien Generalissmusaa Cristofera, tak na pewno , bo tylko on czego sie nie dotknie to sie w smród zamienia, a pózniej ciagnie sie ten smród i ciagnie i tak do nastepnej kadencji dopomóż Bóg. A Ty Administratorze nie przysypiaj, nie za to wam nasz Pomazaniec Bozy płaci izby takie teksty sie ukazywały, czyzby Szefowa na urlopie gdzieś za morzami siedmioma bawiła ?

  • 2013-08-24 20:10:54

    tezprawda

    Ten caly smrod, to wytwor ludzko-katolicko-polskiej nienawisci i zacietrzewienia. A swoja droga czy pani radna z ulicy Krakowskiej zainteresowala sie odpadami budowlanymi zalegajacymi od dluzszego czasu na koncu wspomnianej ulicy???

  • 2013-08-24 20:18:01

    gość: ~pachnidło

    onaż ta pani oho ho radna jest do wyższych celów stworzona , ona strategie opracowuje ma sie rozumieć na kampanie wyborcza

  • 2013-09-02 15:52:58

    gość: ~poczekajmy

    ostatnio dodany post

    Może wreszcie radni z ulicy Polnej byliby zainteresowani brudem i bałaganem jaki ma miejsce na posesjach zarządzanych przez Magistrat. Pani radna ma wzorowy porządek na swojej posesji dba o ład i estetykę jak większość ludzi na tej ulicy!

REKLAMA