Koniec wizyty niemieckiego policjanta

Stephen Dannigkeit i jego opiekun Artur Sikorski fot.: chica / express-miejski.pl

Dzisiaj swój 2-tygodniowy staż w Ząbkowicach Śląskich zakończy Stephen Dannigkeit, gość z Berlina, który przyjechał do Polski w ramach programu Międzynarodowego Stowarzyszenia Policji (IPA).

Stephen współpracował z wydziałem kryminalnym oraz prewencji, uczestniczył w kilku zdarzeniach i wypadkach drogowych, towarzyszył w pracy dzielnicowemu. W niektórych momentach różnice między niemiecką a polską policją były bardzo widoczne.

- Zatrzymaliśmy kobietę, która przekroczyła dozwoloną prędkość o ponad 30km/h. Stehphen powiedział, że w Niemczech odebrano by jej za to prawo jazdy na miesiąc. U nas, zgodnie z wytycznymi, dostała mandat - relacjonuje st. asp. Artur Sikorski, opiekun i tłumacz Dannigkeita w Polsce.

Jak się okazało, w Niemczech nie ma święta policji, inaczej niż w Polsce, gdzie obchodzi się je bardzo uroczyście.

- Stephen miał okazję uczestniczyć w ślubie policjanta w odświętnym mundurze przy asyście policji. W Niemczech nie ma czegoś takiego, nie ma wyjściowego munduru - mówi podinsp. Andrzej Sidorowicz-Radzikowski, komendant powiatowy.

Policjant nauczył się wielu słów po polsku, choć przyznał, że gramatyka sprawia mu duże trudności. Chwalił ideę programu, który umożliwił mu przyjazd tutaj.

- W przyszłym roku około 15, 20 policjantów z Polski będzie miało okazję odbyć taką wizytę w Niemczech, w ramach seminarium międzynarodowego dotyczącego nieletnich i na nich nakierowanego - opowiada Fryderyk Orepuk, wiceprezydent polskiej sekcji IPA.

Oprócz pracy nasz gość miał okazję odwiedzić wiele miejsc, w tym budynek nowego sądu w Ząbkowicach Śląskich, nowy terminal wrocławskiego lotniska czy Starostwo Powiatowe. Skorzystał też ze spływu Na BeleCzym w Bardzie. Sam Stephen bardzo ciepło wypowiadał się o naszym kraju.

- Lubię Polskę. Byłem tu już wcześniej i bardzo mi się tu podoba. Wszyscy byli dla mnie bardzo mili. Bardzo wszystkim dziękuję - powiedział na koniec Dannigkeit.

W prezencie otrzymał pamiątkowy medal oraz kubek. Rewizyta jego opiekuna, Artura Sikorskiego, nastąpi prawdopodobnie we wrześniu.

chica / express-miejski.pl