Najmłodsi zafascynowani armwrestlingiem

Walki przyniosły mnóstwo emocji fot.: someone. / Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Deszczowa aura nie przeszkodziła dyrekcji Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Bardzie w zorganizowaniu zawodów w siłowaniu na rękę. Duży wkład w przeprowadzenie imprezy mieli także członkowie klubu Black Skorpion Przyłęk, bez których wydarzenie nie doszłoby do skutku.

Początkowo zawody miały odbyć się na świeżym powietrzu, jednak z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych zostały przeniesione do sali gimnastycznej. Tam licznie zgromadzona publiczność z klas IV – VI dopingowała przedstawicieli swoich klas, którzy wzięli udział w zawodach. Nad prawidłowym przebiegiem turnieju czuwał prezes klubu armwrestling z Przyłęku – Adrian Ferenc, natomiast pojedynki sędziowali Paweł Halota oraz Żelisław Adasiewicz – przedstawiciele i doświadczeni zawodnicy Black Skorpion Przyłęk.

W kategorii chłopców (klasa IV) najlepszy okazał się Wiktor Waraczewski, który pokonał w finałowej walce Mieczysława Pawlikowskiego. Najniższy stopień podium przypadł Pawłowi Jaźwińskimu. Wśród piątoklasistów niepokonany okazał się Jakub Dziewa, który w decydującej o zwycięstwie walce rozprawił się z Jakubem Kulisiem. Na trzecim miejscu uplasował się Krzysztof Orzechowski. Najwięcej emocji przyniosła rywalizacja wśród chłopców z klasy szóstej. Ostatecznie pierwsze miejsce powędrowało do Jacka Stecyka, który trenuje w klubie Black Skorpion Przyłęk. Drugą lokatę zajął Damian Śliwiński, a na miejscu trzecim uplasował się inny z członków klubu Kasjan Ferenc.

W kategorii OPEN kobiet (klasy IV – VI) wystartowały aż 32 zawodniczki!  Emocji było co nie miara, jednak zwycięzca mógł zostać jeden. Ostatecznie najsilniejszą zawodniczką okazała się Angelika Kazimierczak z szóstej klasy, która pokonała w finale Klaudię Szpytną. Trzecie miejsce przypadło Kindze Łuka.

W rywalizacji wzięło łącznie udział około 60 osób. Zawody cieszyły się dużym zainteresowaniem, a koledzy i koleżanki obserwujące zmagania przez cały czas głośno dopingowali wszystkich zawodników.

Po zakończonych walkach Adrian Ferenc przyznał, że - wszyscy uczestnicy, którzy chcieliby spróbować swoich sił pod okiem trenerów są mile widziani w klubie Black Skorpion Przyłęk. Czy objawił się jakiś talent, który w przyszłości będzie święcił sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej? Czas pokaże.

someone. / Express-miejski.pl