Express-Miejski.pl

Problemy powiatu ząbkowickiego. Spotkanie z posłanką

Spotkanie z posłanką

Spotkanie z posłanką fot.: Starostwo Powiatowe w Ząbkowicach Śl.

W poniedziałek 4 lutego odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządów powiatu ząbkowickiego z posłanką na Sejm RP Moniką Wielichowska.

Robocze spotkanie odbyło się w siedzibie Starostwa Powiatowego w Ząbkowicach Śląskich, a udział w nim wzięli starosta Roman Fester, burmistrz Ząbkowic Śląskich Marcin Orzeszek oraz wspomniana posłanka.


Wizyta miała na celu omówienie problemów, z którymi boryka się powiat ząbkowicki, a także gmina Ząbkowice Śląskie. Ważnym punktem była również dyskusja nad wnioskami samorządów lokalnych złożonych do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach celu - ochrona zabytków.

Starostwo Powiatowe w Ząbkowicach Śl.

12

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Problemy powiatu ząbkowickiego. Spotkanie z posłanką

    2013-02-06 12:23:49

    Starostwo Powiatowe w Ząbkowi

    W poniedziałek 4 lutego odbyło się spotkanie przedstawicieli samorządów powiatu ząbkowickiego z Posłanką na Sejm RP Moniką Wielichowska.

  • 2013-02-06 12:59:29

    gość: ~piki

    Starosta widze strach w twoich oczach.PO rozliczymy was.

  • 2013-02-06 20:47:48

    gość: ~ioii

    An to nasz powiat ma jakieś problemy? Panie starosto, a jakie to, przecież niedawno piał pan z zachwytu!

  • 2013-02-06 23:03:58

    gość: ~sabasabaka

    o problemach to oni akurat najmniej wiedzą. całą trójka

  • 2013-02-06 23:07:13

    gość: ~sabasabaka

    i orzeszek z miną, której rozgryźć nie sposób

  • 2013-02-24 15:09:12

    gość: ~gość

    Czy problemy z dyrektorką DWDz. w Bardzie zostaly już rozwiązane??

  • 2013-02-25 18:26:19

    gość: ~Lekarz

    Pytanie na które uśmiechnięty Romeo na pewno nie znajdzie odpowiedzi.
    Sam fakt że podjął decyzję po półrocznym zastanawianiu się czy straciła zaufanie czy też nie trzeba w tym jego przypadku odnotować jako sukces,bo zdegradował ją z funkcji dyrektorki,ale jako nauczycielka dalej jest zatrudniona na etacie.
    Lekarze czynią cuda,co w mieście cudów jest już powszechną tradycją nie tylko z medycznego punktu widzenia.

  • 2013-02-25 21:41:29

    gość: ~podatnik

    A pieniądze trzeba było przez ten czas płacić i to niemałe no ale to nie z własnej kieszeni przecież. Po co żebrać na koncertach o parę groszy , jak wystarczy Interesu publicznego pilnować i o wiele większe pieniądze zgromadzić.

  • 2013-02-26 10:22:23

    gość: ~bezrobotny

    Ja gdybym był burmistrzem i na dodatek z partii rządzącej to zrobiłbym tak .
    Spotkałbym się z jakimś ministrem kolegą i powiedział : Heniek , masz tu 100tyś z miejskiej kasy , zalatw jakiegoś prezesa żeby u mnie w mieście otworzył chociaż na 10 lat fabrykę zatrudniając z 300 osób , my dajemy mu gminną ziemię , którą obecnie dzierżawi jakaś rodzina jednego z radnych . Ziemię ma za darmo, podatków nie musi płacić i jeszcze mu ze wszystkim pomogę . Żeby tylko mieszkańców powiatu zatrudnił ,zeby mieli pracę . To wybiorą mnie na nastepną kadencje ..... da się to zrealizować i nie gadajcie ,że nie ...

  • 2013-02-26 14:55:20

    gość: ~ząbkowiczanin

    Z tego bagna trzeba uciekać. Powiat Ząbkowicki jest dnem i tak zostanie w najbliższych latach.

  • 2013-02-26 20:32:32

    gość: ~Kolarz

    Zbyt skąpe są informacje z odbytego spotkania.Problemy posłanki,wynikają z planowanego przez szefa partii oszustów wyścigu pokoju i związane z tym badaniem terenu.Z pewnością po tej wizycie Fester i Orzeszek zdali prawdziwą relację z nastrojów społecznych mieszkańców powiatu ząbkowickiego,co posłankę przekonało że donaldinio w ten zapyziały rejon dolnośląskiego województwa raczej się nie wybierze.

  • 2013-02-26 21:25:19

    gość: ~emeryt

    Gdzie są pieniądze ze składek emerytalnych? Trochę dużo czytania, ale to są fakty! Warto czasem myśleć samodzielnie. Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600. To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie - procent składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 to 16,163 mln. Możecie te dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS. Miłej zabawy. Ale co z tego wynika?? BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście. Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść miesięcznie 11 375 519 400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów. To gigantyczne pieniądze, a jest to tylko składka emerytalna. Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136 506 232 800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też. Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów zł w roku. Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie - w marcu 2011 było ich 4,979 mln. To znowu wg. oficjalnych, rządowych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk. Rencistów nie liczę, bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym - na nich jest OSOBNA składka!!!. Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2275,00 zł. Tymczasem średnia emerytura - znowu wg rządowych, oficjalnych i jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 zaledwie 1721,00 zł. Czyli o 554 mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS i każdy inny SRUS. Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł miesięcznie, czyli 30 miliardów rocznie!!!). Tymczasem, rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB. Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą wszystkie wymienione instytucje. Taki jest mój wniosek. Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką??? I takie są wnioski wynikające z oficjalnych danych statystycznych. Chyba, że Rostowski przesłał sfałszowane dane do GUS, wszak to, używając eufemizmu, mistrz kreatywnej księgowości. Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka nadwyżka?? Na zrzutkę na Greków?? Włochów?? By żyło im się jeszcze lepiej?? Gdzie jest kasa!!! Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę skopiuj to na inne fora, aby jak najwięcej osób mogło to przeczytać, zanim zostanie usunięte. Ludzie nie dajcie się oszukiwać.

  • 2013-02-26 21:56:03

    gość: ~RODAK

    ostatnio dodany post

    Dobry tekst. juz jakis czas krazy po necie ale nadal aktualne a moze teraz nawet bardziej...

REKLAMA