Express-Miejski.pl

„Nasza klasa”, czyli jak bliscy ludzie zmieniają się we wrogów

Wyjazd na PWST

Wyjazd na PWST fot.: Joanna Depczyńska

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Kolejny wyjazd do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Pomimo popołudniowej pory, frekwencja była spora.

Na miejscu jesteśmy zbyt wcześnie, co nam wcale nie przeszkadza. Można przechadzać się po foyer, obejrzeć fragmenty spektakli, pozaglądać w zakamarki budynku czy sfotografować studentów Wydziału Lalkarskiego.

„Nasza klasa” w reżyserii Łukasza Kłosa opowiada o losach przyjaciół z klasy, o przeciętnych ludziach z normalnymi marzeniami. Są wśród nich Polacy i Żydzi, dziewczęta i chłopcy. W beztroskie życie wkradnie się jednak historia…

Akcja rozpoczyna się w 1925r. Poznajemy wtedy bohaterów jako dzieci ze szkolnej ławki. Im bardziej dorośleją, tym bardziej uwidaczniają się różnice kulturowe, które zaczynają ich dzielić. Wkrótce stają się sobie wrogami i własnymi oprawcami. Morderstwo kolegi, gwałt na koleżance, ukrywanie się, spalenie Żydów w stodole- stają się rzeczywistością, o której nie śnili w najgorszych koszmarach. Pojawia się pytanie: jak ludzie, będący niegdyś bliscy, mogli wyrządzić sobie nawzajem tyle zła i krzywd? Historia sprawiła coś jeszcze- dotychczasowe ofiary stają się katami, a od wyrzutów sumienia nie da się uwolnić, mimo upływu czasu. Spektakl pokazał, że za faktami czy liczbami podawanymi przez podręczniki bądź prace naukowe kryją się tragedie konkretnych ludzi i nic co ludzkie nie jest jednoznaczne i oczywiste.

Akcja rozgrywa się w obrębie sali gimnastycznej. Tym, co nas zaskoczyło, było wykorzystanie przyrządów sportowych do ukazania różnych zdarzeń, np. zabicia Jakuba Kaca. Podziwialiśmy też grę aktorów- ponad dwie godziny spędzili na scenie, będąc nieustannie w ruchu i wypowiadając obszerne partie tekstu.

Spektakl nie pozwalał na choćby chwilę wytchnienia, trzymał nas w napięciu i co tu dużo mówić- poruszył wbrew temu, co się o nas młodych mówi. Wyjazdy do PWST są bardzo pozytywnym przeżyciem. Mamy nadzieję, że już wkrótce obejrzymy kolejne spektakle.

Joanna Depczyńska

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA