Express-Miejski.pl

Teatr lalek nie tylko dla dzieci

Teatr lalek nie tylko dla dzieci

Teatr lalek nie tylko dla dzieci fot.: Klaudia Puchała/i Oliwia Kożuszko

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Promowanie przyszłych absolwentów Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu okazało się wspaniałą okazją do bliższego poznania tzw. spektakli lalkarskich, a przede wszystkim pracy reżysera. Uczniowie III Liceum Ogólnokształcącego obejrzeli cztery sztuki, które uznano za wyróżniające się spośród wielu egzaminów na kierunku Reżyseria Teatru Lalek. Autorzy spektakli bez wątpienia udowodnili, że taki teatr nie jest przeznaczony jedynie dla dzieci i może zaciekawić dojrzałego odbiorcę.

Wszystkie przedstawienia prezentują problemy egzystencjalne, z którymi styka się każdy z nas.

„Miłość do trzech pomarańczy” w reżyserii Katarzyny Donner porusza temat ukrywania własnej tożsamości, by przypodobać się innym lub spełnić ich wymagania. Głównym bohaterem spektaklu był Książę wychowywany na przyszłego Króla. Chłopiec, który nie mógł samodzielnie decydować o tym, na co ma ochotę, popadł w melancholię. Ale to tylko początek przedstawienia…

Sztuka Agnieszki Mielcarek najbardziej przypadła do gustu uczniom naszego liceum. „Al-Araf” przeplata ze sobą historie różnych osób. Każda z postaci przedstawia swój indywidualny problem, dzięki czemu treść jest bardzo rozbudowana. Całość obejmuje kwestie miłości, zdrady, najróżniejszych wyborów życiowych oraz tytułowego świata pomiędzy życiem a śmiercią. Po spektaklu udało się krótko porozmawiać z Reżyserką, która zdradziła, iż praca nad sztuką trwała kilka miesięcy i oceniła swoje przedstawienie jako „schizowe

W „Obieraniu jabłek” w reżyserii Almy Rajali emocje postaci ukazane są dzięki przedmiotom. Rekwizytem, który pomaga aktorom odegrać swoje role bez użycia słów, jest tytułowe jabłko. Większość scen przedstawia rywalizację między kobietą i mężczyzną, nadzorowaną przez „osobę z zewnątrz”, która dzięki podstawianiu na scenie różnych przedmiotów kieruje losami bohaterów.

Jako ostatnią obejrzeliśmy pracę Martyny Majewskiej „Del Amor”. Spektakl można odebrać jako opowieść o sile pożądania, zepsuciu i zarazie. Bohaterka sztuki to nieletnia markiza Sierva Maria de Todos los Angeles, która zostaje wyklęta przez rodzinę z powodu domniemanego opętania. Próbują jej pomóc różne osoby, a akcja toczy się wartko i zaskakująco.

W budynku PWST we Wrocławiu spędziliśmy prawie cały dzień (z małą przerwą na obiad), zostaliśmy bardzo serdecznie przyjęci przez organizatorów i byliśmy jedyną szkołą, która z zaproszenia na cztery sztuki mogła skorzystać. Za unikalne przeżycia i spotkanie z ludźmi sceny podziękowaliśmy w formie pisemnej dr Anecie Głuch-Klucznik – Dziekanowi Wydziału Lalkarskiego PWST, a panie Reżyserki nagrodziliśmy bukietami kwiatów.

Po ożywionej klasowej dyskusji na temat przedstawień powstały ciekawe opisy naszych indywidualnych wrażeń ze spektakli, które przesłaliśmy do PWST.

Kamil Dubaniowski

0

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA