Lokowanie produktu, wartka akcja, popisowa gra aktorska Anny Garbowskiej, utarcie nosa lokalnej prasie oraz łagodne obejście się z włodarzami Ząbkowic Śląskich – tak w skrócie można podsumować tegoroczną edycję przedstawienia „Periodyk Ząbkowicki, czyli Ząbkowicka Szopka Noworoczna”.
Premiera spektaklu miała miejsce w minioną sobotę. Sala widowiskowa Ząbkowickiego Ośrodka Kultury była wypełniona niemalże do ostatniego miejsca – ten fakt akurat nikogo nie dziwił. Na długo przed podniesieniem kurtyny debatowano nad tym, czym w tym roku zaskoczą i w jaki sposób potraktują włodarzy miasta aktorzy Stowarzyszenia Animatorów Kultury.
Przedstawienie podzielone było na dwie części. Pierwsza nawiązywała do wydarzeń sprzed 2000 lat i narodzenia dzieciątka Jezus w betlejemskiej stajence. Autorka tekstów, Violetta Narwojsz, puściła w tym miejscu wodze fantazji i, ku uciesze widzów, wplotła w starą opowieść zgrabne nawiązania do teraźniejszości. W myśl zasad równouprawnienia Józef, przystojny playboy, który został ojcem, przygotowywał dziecku Bebiko i zmieniał mu Pampersy. Trzej królowie, oprócz standardowych darów kadzidła, mirry i złota, poinformowali młodych rodziców o przyznaniu im becikowego, a informacje podawane przez przebraną za anioła diablicę sprawdzał w Internecie najmłodszy, kilkuletni odtwórca roli pastuszka.
Druga część odgrywana była w pokoju cenzora lokalnego wydawnictwa, którego zadaniem było, podobnie jak w czasach PRL, „wycinanie” godzących w dobre imię władzy fragmentów tekstów publikowanych później w gazecie. To głównie na tą właśnie część publiczność czekała. Jeśli ktoś jednak liczył na ostrą krytykę działań władzy, mógł poczuć się zawiedziony. Tym razem skupiono się głównie na cechach charakteru i sposobie bycia poszczególnych osób zajmujących wysokie, urzędnicze stanowiska. Najciekawszym momentem drugiej części spektaklu był flirt dziennikarki (w tej roli Anna Garbowska) z obecnym na sali i wywołanym (a raczej wyciągniętym) pod scenę burmistrzem Ząbkowic Śląskich Marcinem Orzeszkiem (we własnej osobie). Flirt co prawda jednostronny i służący przede wszystkim uzyskaniu informacji o wybrance serca burmistrza, którą okazała się… polityka, ale sposób, w jaki odegrała go Garbowska, zasługuje na lokalnego Oscara. Po tej scence, można było być pełnym nadziei na dalszy rozwój akcji. Ta jednak jakby przygasła. Ostrość języka złagodniała, a pierwsze skrzypce zaczęła grać muzyka. Nawet jeśli teksty zawierały krytyczne uwagi skierowane do rady, burmistrza czy jego zastępców, to zarówno w formie śpiewanej, jak i swoim przekazie, nie były już tak dosadne, jak miało to miejsce w latach ubiegłych. Nie zmienia to jednak faktu, że aktorzy, którzy pojawili się na scenie, zasługują na owacje na stojąco. Każda postać miała swój charakter, każda została odegrana w sposób bardzo realistyczny i przekonujący, i chociaż odtwórcy poszczególnych ról to amatorzy, podczas przedstawienia amatorszczyzny się nie uświadczyło.
Ząbkowickie władze wyszły z przedstawienia bez szwanku. Niektórym oberwało się głównie ze względu na ich przywary i słabości, a nie ubiegłoroczne dokonania - czy to sukcesy, czy też porażki. Za to tym razem ostrego prztyczka w nos dostała lokalna prasa. Nawet jeśli nie to było celem pomysłodawcy przedstawienia, to po obejrzeniu sztuki wnioski nasunęły się same: lokalne tytuły prasowe nie są obiektywne i często w swoich artykułach pomijają fakty przemawiające na niekorzyść lokalnych władz. Nie pozostaje zatem nic innego jak podziękować za reprymendę i popracować nad dociekliwością w prezentowanych materiałach, bo szopka jest raz w roku, a to za mało, aby wystarczająco mocno utrzeć niektórym nosa.
Express-Miejski.pl
Twórców Szopki Noworocznej poczucie humoru nie opuszcza
2013-01-21 17:14:53
Express-Miejski.pl
Lokowanie produktu, wartka akcja, popisowa gra aktorska Anny Garbowskiej, utarcie nosa lokalnej prasie oraz łagodne obejście się z włodarzami Ząbkowic Śląskich – tak w skrócie można podsumować tegoroczną edycję przedstawienia „Periodyk Ząbkowicki, czyli Ząbkowicka Szopka Noworoczna”.
2013-01-21 21:23:02
gość: ~janek
Lokowanie produktu hehehe, dobre hehehe
2013-01-21 21:29:41
gość: ~.
Fajne zacieki macie w ZOKu na suficie, grzybek chyba powoli rośnie.
2013-01-22 00:58:55
gość: ~
Za mało było o marketowicach choc jeden sklep z Legnickiej wymienili. i ze inwestora szukają tylko inwestorzy zawsze wracaja... inna drogą- idealny przytyk do wladzy tylko ciekawe czy wladza to "zakumala". Poza tym jak mają teraz jechac po władzy jak cenzor brał udzial w organizacji calej szopki, nie bedzie przeciez przeciw swoim tworzyl.
Ogólnie mnie się tam podobało i warto było pójść :) Nawet nie wiedzialem, ze pare aktorskich talentow mamy w miescie :)
2013-01-22 10:16:56
gość: ~krytyk
z tym oskarem dla p. Anny Garbowskiej to bym nie przesadzał, owszem nogi ma ładne i czerwona sukienka męskiej części publicznośći niewątpliwie przypadła do gustu, ale niewiele było słychać z jej wypowidzi, albo bardzo cicho, albo bardzo bardzo głośno i niewyraźnie. Mogłaby wziąć przykład chociażby z najmłodszego "aktora", którego można było zrozumieć. Była najbardziej widzoczna (Jej nogi) ale moim zdaniem najsłabiej wypadła z całej ekipy przynajmniej w 1 części. W 2 rewelacyjnie zagrała p. Jagoda Pazdioara prezentując stojącą w blokach starowych do wyborów p. Fizgał. Ogólnie jako całość przedstawienie zrobiło na mnie bardzo dobre wrazenie, duze brawa dla całej ekipy (również dla p. Anny - każdy może mieć słabszy dzień). Cieszę się, że w Ząbkowicach Śl są jeszcze ludzie, którym chce się działać, może jeszcze jest nadzieja dla miasta ....
2013-01-22 10:53:50
gość: ~Jarek
Ja siedziałem w 12 rzędzie i wszystko słyszałem,nie narzekam, że ktoś mówił za cicho czy za głośno. Nie należę do krytyków, bo uważam, że łatwo krytykować, jak się nic nie potrafi oprócz pustego paplania jęzorem.Jeżeli komuś spodobały się tylko nogi p. Garbowskiej, to jest zboczonym intelektualnym pustakiem.A może maił brudne uszy? zalecam wizytę u laryngologa.A jak już tak krytykujesz, to zapisz się do teatru i pokaż, co potrafisz, inni ocenią, czy masz dobry głos, ładne nogi, lepszy czy gorszy dzień.
2013-01-22 11:30:13
gość: ~krytyk
gdybym miał odpowiedzieć w podobnym tonie i na podobnym poziomie intelektualnym to napisałbym, że jeśli komuś nie podobały się nogi p. Garbowskiej to pewnie jest zatwardziałym pederastą. W 12 rzędzie zapewne było słychać jedynie te głośne kwestie ale zapewniam, że to nie był cały tekst. Pani Garbowskiej gratuluję fanatycznych zwolenników talentu, którzy nawet słabszy występ gloryfikują. Pozostanie otwarte pytanie, czy lepsza jest odrobina krytyki czy ślepe uwielbienie. Tobie Jarku polecam wizytę u psychologa bo jeśli w 12 rzędzie wszystko słyszałeś, to głosy zrodziły się w Twojej głowie, a nie w krtani Pani Ani. Pozdrawiam ozięble
2013-01-22 12:47:55
gość: ~Ząbkowiczanka
Tegoroczna szopa rewelacyjna!!!Bardzo mi się podobała,główna rola P.Anny Garbowskiej fantastyczna.Niejeden mierny aktor teatru zawodowego może wziąć przykład z profesjonalnej gry Pani Ani.Nogi to zupełnie inna sprawa ale sam kunszt aktorski i długa rola do nauczenia i zagrania wymaga nie lada talentu.Ośmielę się powiedzieć talentu wrodzonego,niewykorzystanego w kręgach aktorów profesjonalnych!SZKODA!!!Może jeszcze jakiś reżyser wypatrzy Panią Anię...i zrobi Ona prawdziwą karierę! Pozostali okj,chociaż P.Beata Bereźnicka beznadziejna,okropna,beczkowata figura nie umiejąca się poruszać na scenie to kompromitacja!!!Co do Pani Jagody Pazdioary to błąd leży w kolorze włosów,problem rozwiązałaby tu blond peruka,bo dopiero po włożeniu krótkiego futerka,widz mógł załapać,że chodzi tu o P.Ewe Figzał,choć i tak uważam,ze lepiej tę rolę odegrałaby P.ania Sibińska posiadające swoje włosy blond a urodą przypominająca P.Ewe Figzal.I tu reżyser powinien zastanowić się nad zmianą aktora!Pozdrawiam wszystkich aktorów oraz pracujących w teatrze i trzymających nad nim piecze.A swoją drogą Pani Anna Garbowska powinna uwieść w rzeczywistości naszego Burmistrza Orzeszka,po co się chłopak ma marnować.Wszyscy widzieli jak świetnie do siebie pasujecie.Śmiało Panie burmistrzu:do boju,czas na poskromienie tej"DIABLICY"!!!POWODZENIA,trzymam za Pana kciuki.Stworzylibyście świetną parę!Trzymam kciuki za sukces,w dziedzinie podboju,jak i w dziedzinie teatralnej.Wybrnął Pan świetnie Panie Marcinie z tej opresji i jak i z wyzwania aktorskiego.Z całym szacunkiem wierna teatrowi i naszej władzy ząbkowiczanka:)
2013-01-22 14:01:12
gość: ~Gosia
poskromcie języki, po co te waśnie głupie. gratulacje dla każdego- od autora tekstów, twórcy scenografii, reżysera, muzyka, i aktorów.każdy może krytykować, bo to najłatwiejsze. Nikt nie bierze pod uwagę faktu, że taki krytyk przychodzi tylko na moment, by wygodnie zasiąść w fotelu, a każdy z aktorów codziennie po pracy biegł do Zoku i siedział na próbach do nocy, każdy borykał się z kłopotami osobistymi, zmęczeniem, szalejącą grypą itd. Pani Ania dodatkowo miała na swych barkach powazny kłopot związany z rodzinna tragedią i w tej sytuacji na tym polega Jej profesjonalizm- inny podkuliłby ogon i zrezygnował z grania, a Ona wyszła i zagrała, może lepiej, może gorzej. Oceniac powinni ci, którzy maja pojęcie o sztuce i ciężkiej, profesjonalnej pracy.
2013-01-22 14:26:33
gość: ~kazik
Oj, a pan Cwynar to nie zna co to kryzys, ale wyhodował brzuszysko, aż strach bierze.może następna rola to instruktor fitnesu albo Oberiks. A może poprosi o wize do Rosji jak wielki francuski aktor G Depardie?Człowieku weź się za siebie!!!
2013-01-22 14:40:54
gość: ~zxcv
żal ci dupcie ściska że do gara nie ma co włożyć?
2013-01-22 14:46:11
gość: ~hehe
Wyobrażasz sobie chudego króla? Idealnie nadaje się do swojej roli :)
Nie wiem o co się ludzie czepiacie p Garbowskiej - w niedzielę było wszystko słychać nawet w drugiej połowie sali.
2013-01-22 15:01:15
gość: ~filip
Herod był super, ma zadatki na burmistrza
2013-01-22 14:27:55
gość: ~....*.*....
"Oceniac powinni ci, którzy maja pojęcie o sztuce i ciężkiej, profesjonalnej pracy."
tzn. kto? sztuka opowiadała częściowo o cenzurze i selekcji tematów, widać temat dotyczy nie tylko władzy. Brawo dla autora scenariusza za celne wskazanie problemu ząbkowiczan :)
2013-01-23 14:04:41
gość: ~Jagoda
Szanowna Pani Ząbkowiczanko, jeśli mogę w trącić słówko w gwoli ścisłości, moja rola nie polegała na upodobnieniu się do Pani Ewy Figzał pod względem cechy fizyczne, ja miałam naśladować typowe dla niej zachowania i cechy charakteru. To po tym widz miał rozpoznać o kim mowa. Dlatego właśnie zrezygnowaliśmy m.in. z blond peruki. pozdrawiam
2013-01-22 15:15:46
gość: ~ronaldinio
ja to na ten pszykład pierwszy raz przyszlem do teatru bo dziewczyna chciała trochę sztuki zobaczyć i powiem wam, że było zaj%$^^ste pszetstawienie. Jak się jakiemuś burakowi nie podoba to nieh nie pszychodzi, a jak ktury będzie obrażał aktoruw to niech da swuj numer telefonu to się do niego zgłoszę.
2013-01-22 18:27:17
gość: ~widz
Szkoda, że chociaż małego mostu dla Starosty nie zbudowali
2013-01-22 19:55:12
gość: ~gosc
Super sprawa, bylem ,widzialem posmialem sie .Fajnie ze sa ludzie ktorzy chca cos zrobic i robia dla kultury .Wielkie brawa dla nich ,super scenariusz, bombowe anioly. A pani Ania G jak to pani ANIA ale mniejsza z nia , wszystkim razem i kazdemu z osobna wielkie gratulacje i szacunek
2013-01-22 20:00:52
gość: ~RAK
NA POCZATKU POWIEM ZE NIE MA POTRZEBY ROBIC Z PANI ANI G ZABKOWICKIEJ NATALI SIWIEC JUZ JEDNA W POLSCE WYSTARCZY ... ALE TO NIE JEST NAJWAZNIEJSZE . JESTEM PELEN PODZIWU DLA OSOBY KTORA STWORZYLA SCENARIUSZ I POTRAFILA TO WSZYSKO SCALIC W CALOSC . GRATULACJE !!!! ODWAGA AMATOROW AKTOROW TO KOLEJNY SUKCES I ROWNIEZ ICH PRYWATNY POSWIECONY CZAS BY UCIESZYC NASZE DUSZE GRATULUJE I KLANIEM SIE NISKO AKTOROM :-) ANIELSKO :-)))))
2013-01-22 20:55:39
gość: ~Anna Magdalena Pokryszka
dzieciak był świetny, według mnie najlepszy, scenariusz też dobry ale co do Anny Garbowskiej to ocena na wyrost....mocno przesadzona.....
2013-01-22 22:18:10
gość: ~Babcia
(this post was banned by administrator)
2013-01-23 00:41:39
gość: ~Anna Magdalena Pokryszka
(this post was banned by administrator)
2013-01-23 10:01:54
gość: ~Marcin
I nagle, nieświadomie wywiązała się lokalna dyskusja zamiast o sztuce i jej wartości czy przesłaniu o aktorach- kto piękny, kto chudy, za gruby, kanciasty, je za mało, za dużo, podobny do Siwiec czy Dody. Mądry człowiek powiedział kiedyś, że Polak Polakowi nie wybaczy jednego- sukcesu, który jest konsekwencją talentu. I tak właśnie lokalni zazdrośnicy rzucają głupawe oceny. Jeśli ktoś jest zgrabny, inteligentny, utalentowany, posiada niebanalne zainteresowania,poczucie humoru ( zwłaszcza na swój temat- tzw. autoironię ),to zazdrośnicy wygłaszają o Nim głupoty i celowo opluwają swoim jadem. Pani Ania jest THE BEST. Koniec i kropka!!!!!Pamiętacie ubiegłoroczny koncert Gosi Kuś- właśnie ci sami zazdrośnicy tak samo Ją opluwali, bo przemawia przez nich prymitywna zazdrość.Każdy z grających w szopce dał z siebie tyle, ile pozwalały mu warunki, zdrowie, siła fizyczna itd. A głusi, którzy nie słyszeli, co mówią aktorzy niech petycje napiszą do Zok-u, żeby ( za nasze podatki ) zakupiono w końcu mikrofony, jak w każdym polskim teatrze, bo zawsze jest problem z głośnością ( niezależnie, czy grają amatorzy czy profesjonaliści na naszej scenie). Tak więc przestańcie już pluć!!!!!A do aktorów prośba o kolejne, nowe przedstawienie. Trzymajcie tak dalej!!!
2013-01-23 10:32:40
gość: ~wnuczka
Zgadzam się z prawdziwą wypowiedzią Pana Marcina!Ale,ale dlaczego usunięto bloga mojej babci???Czyżby Panią Magdę uraziły jej słowa prawdy?Ha,ha,ha A może te 10 lat bez efektownych studiów???
2013-01-23 10:35:22
gość: ~Bożena
No to i ja się wypowiem :)
Pokazaliśmy spektakl, który miał na celu dać ludziom dobrą zabawę, niektórych zmobilizować do zastanowienia się nad tym co robią, a nam radość z występu. Część publiczności przyszła z ciekawości, część dlatego, bo "tak trzeba" i obligują ich do tego zajmowane stanowiska, inni dlatego, że są naszymi rodzinami i znajomymi. Nie jesteśmy profesjonalistami, tylko amatorami, ograniczają nas przede wszystkim czas i możliwości finansowe. Ale to co robimy, sprawia nam ogromną przyjemność i chcielibyśmy się nią podzielić z innymi. I nie jest prawdą, że poświęcamy się (no, może troszkę przed samą premierą, gdy czasu na sprawy rodzinne nie ma się w ogóle :). Bo to co robimy, robimy dla siebie. Niektórzy czas swój spędzają oglądając TV, inni chodzą na salę sportową, my się bawimy w teatr.
Jeśli przedstawienie podobało Wam się ze względu na treść i na naszą autentyczność w wyrazie, to super, ale nie oceniajcie nas po długich czy krótkich nogach, dużych nosach czy wielkości masy. Ale chętnie dowiemy się, co wg widzów moglibyśmy w przyszłości poprawić, by być lepszymi.
Dla mnie najlepszym wyrazem uznania były spontaniczne reakcje widowni podczas spektaklu i na koniec owacje na stojąco.
I mam nadzieję, że nasi kochani włodarze potrafią się śmiać z samych siebie i wyciągną wnioski z treści zwłaszcza drugiej części spektaklu :)
2013-01-23 10:56:47
serio
Teatrem albo się żyje, albo nie - i to bez różnicy: amatorski czy zawodowy teatr.
Tak się pięknie złożyło, że dzień wcześniej na tej samej scenie było przedstawienie profesjonalne i sala świeciła pustkami (na widowni 10 osób). Więc niech nie krytykują ci co przyszli tylko "dla sensacji".
2013-01-23 12:51:07
gość: ~świnska grypa
(this post was banned by administrator)
2013-01-23 19:55:25
gość: ~gość
Szkoda że nie było wątku jak to trzej królowie do Ząbkowic zmierzają a w mieście cudów za potrzebą im nada było stanąć a tu przybytki pozamykane ,- czynne tylko na telefon. A jak ktoś nie ma telefonu albo brak zasięgu danej sieci?? To kuda??
2013-01-24 11:16:39
gość: ~DrJudym
"Teatrem albo się żyje, albo nie - i to bez różnicy: amatorski czy zawodowy teatr."
dosyć głębokie przemyślenie.
"Więc niech nie krytykują ci co przyszli tylko "dla sensacji"."
a to dlaczego? skoro byli i widzieli to mają takie samo prawo jak ci, którzy przyszli z innych powodów. Wcale bym się nie zdziwił gdyby przedstawiciel prasy był tam "dla sensacji", czy z tego powodu należy odebrać mu prawo komentaża? Do czego odnosiłaby się wtedy Twoja wypowiedź?
2013-01-24 15:20:03
serio
Moja wypowiedź odniosłaby się do ortografii. Możesz iść w zawody z "ronaldinio".
2013-01-24 17:08:00
gość: ~DrJudym
znowu brak konsewencji, gdyby nie bylo wspomnianego tekstu, nie byloby rowniez mojej wypowiedzi, odnies sie merytorycznie... jesli potrafisz
2013-01-24 11:05:27
gość: ~DrJudym
"A głusi, którzy nie słyszeli"
"bo zawsze jest problem z głośnością ( niezależnie, czy grają amatorzy czy profesjonaliści na naszej scenie). "
gdzie tu konsekwencja mądralo, jest problem z głośnością czy nie słyszą tylko głusi??
Co do wypowiedzi na temat fizjonomii aktorów to są faktycznie poniżej krytyki, ale nie odbierajacie widzom możliwości wyrażenia swojej opinii o tym co widzieli. W końcu to przedstawienie dla wszystkich, tych, którzy zawsze poklepią po plecach, tych którzy powstrzymają się z wyrażaniem opinii by nie sprawić przykrości innym oraz malkontentów, którzy dostrzegą tylko niedociągnięcia. Jak któryś napisał, że nie słyszał to od razu głuchy, jak nie zrozumiał to tępy itd. Po co to? Więcej dystansu do siebie i tego co robicie. Skoro coś zostało przedstawione publicznie to podlega publicznej ocenie, a jeżeli były potknięcia to trudno w końcu to gra na żywo nie odtwarzanie filmu. Nie umniejszają chwały aktorom bo 2 godziny przestawienia to olbrzymi nakład pracy wcześniej, który trudno sobie wyobrazić jeżelli ktoś nie miał bezpośredniej styczności z tematem. Takie potknięcia to w czystej formie potwierdzenie autentyczności widowiska i skoro były owacje na stojąco to chyba nie miałyu znaczenia dla przeważającej większości.
Chciałbym by w Ząbkowicach podobny spektakl odbywał się co miesiąc albo choćby raz w kwartale, pozdrawiam aktorów i gratuluę występu.
2013-01-24 01:58:11
gość: ~zainteresowany
Powiem krotko i na temat ze Anna G nie jest SAK w jednej osobie. Na sukces tego przedstawienia miala wplyw cala zaloga i chwala im za to ze im sie chcialo. Pani ktora napisala scenariusz panu ktory zrobil i wymyslil scenografie oraz aktorzy ktorzy dali z siebie wszystko.Oby im sie chcialo jeszcze nam cos pokazac a naprawde wydaje mi sie ze moga duzo. A tak naprawde to oskar nalezy sie temu najmniejszemu aktorowi bo byl rewelacyjny.
2013-01-24 02:14:46
gość: ~polaczek
Typowe podejscie. Chwala jedna osobe to trzeba chwalacego sprowadzic do pionu bo o innych nie ma ani slowa. Podobna sytuacja do tej z WOSP. Jakas gazeta pominela jedna szkole w podsumowaniu i wielka afera. Jakby to bylo najwazniejsze. Przy czym tu o scenarzystach i teksciarzach jest i to duzo i wcale niczego sie im nie ujmuje. Wiadomo ze wszyscy sie staraja, ale widac bylo ze to postac diabla/aniola gra pierwsze skrzypce. I w pierwszej czesci i drugiej (tam juz byla kokietka). Młody fajnie zagral, odwazyl sie i chwala mu za to, bo nie speszyla go chmara ludzi na widowni. Ale nie robmy z tego Mam talent, gdzie przepuszczaja dalej wszystkie dzieci zeby nie bylo im smutno. Ziarno zostalo zasiane. Teraz tylko w nim pielegnowac zapedy aktorskie i a noz nam wyrosnie mlody De Niro. A jesli podobaja Ci sie wystepy mlodziakow, to powiedz mi dlaczego na przedstawieniach szkolnych tyle widowni nie ma?
2013-01-24 15:30:02
gość: ~obserwator
..sztuka''-teatralna w naszym miescie siegnela S T O L C A.garstka wazeliniazy probowala odwrocic uwage od prawdziwych problemow z jakimi borykaja sie mieszkancy Z-ic BIEDA BEZROBOCIEM UKLADAMI KORUPCJA najlepszym scenariuszem takigo przedstawienia bylyby prolokoly pokontrolne NIK=panie SUSZ czy by wtedy panu i paru klakierom bylo do smiechu
2013-01-24 15:47:58
gość: ~Zbyszek
W sztuce aktorów było wielu, ale zawsze pierwsze skrzypce gra pani Ania, jest rewelacyjna czy to się to komu podoba czy nie.Taka jest święta prawda, wszyscy ładnie grali, ale Ona była najlepsza. A Susza zostawcie w spokoju i nie tykajcie Mu, jesteście z Tym panem na TY?
2013-01-24 16:36:16
gość: ~Lena
Tylko Helci, tylko Helci, tylko Helci, tylko Helci żal. Szkoda, że p. Helena tym razem nie zagrała.Z diabłem\ aniołem do piekła sama piechotą bym szła. Fajnie, energetycznie zagrane (cała pani Anna ). I niech tam mówią, co im ślina na języki przyniesie. Któż inny umiałby tak fajnie zagrać? A co do 2 części- trafnie ukazana postać cenzora- przytyk do redaktora K. który w swojej gazetce jest stronniczy i ze strachu albo wygody tyłki władzy liże.Tym razem nie podobała mi się muzyka- trochę nużąca, ale nie było aż takiego problemu, można było słuchać, choć faktycznie z nagłośnieniem kłopoty, ciut za głośno. Ale i tak ukłony dla całego zespołu, że chce się im wykonać taki kawał ciężkiej pracy. Oby tak dalej. A co do pana radnego- radni bezradni biorą diety i nic nie robią, dobrze, że chociaż p. Suszowi chce się, nawet jeśli to praca dla ząbkowiczan, aby trochę dać im uciechy i ucieczki od szarej egzystencji tego zapyziałego miasta.
2013-01-24 16:55:44
gość: ~Rafał
PRZESTAŃCIE OPLUWAĆ AKTORÓW, BO ROBIĄ NIEZŁĄ ROBOTĘ.KAŻDY WNIÓSŁ DO SZTUKI COŚ SWOJEGO, CIEKAWEGO. A MNIE SIĘ PODOBAŁ OPLUWANY TU CWYNAR. A CO DO DZIECI TO MAŁY BYŁ TEŻ FAJNY. CO DO APELU SKIEROWANEGO DO PANA BURMISTRZA TO PRAWDA, PROSZĘ PANIE BURMISTRZU ZNALEŹĆ CZAS NA RANDKI, A NIE TYLKO PRACĘ- PANI ANIA TO DOBRY MATERIAŁ NA ŻONĘ ( MAM NADZIEJĘ, ŻE P. ANIA NIE OBRAZI SIĘ ZA TEN ZWROT ,, MATERIAŁ'' ), MIŁO BYŁO NA WAS POPATRZEĆ RAZEM NA PARKIECIE W TYM UŁAMKU TAŃCA.POZDRAWIAM CIEPŁO
2013-01-24 18:28:51
gość: ~litery
Jakieś takie te głosy krytyki bez konkretu. Tak żeby coś popisać. Mnie się podobało i czekam na kolejne przedstawienie wcześniej niż szopka. I będzie okazja docenić albo konstruktywnie skrytykować aktorów.
Choć tak szczerze to powinni się bardziej "walcem" humoru przejechać po władzy.
2013-01-25 11:36:28
gość: ~nik
(this post was banned by administrator)
2013-01-25 15:47:31
gość: ~Jarek
A może ktoś by pani Ani zapytał, czy Jej serce wolne? Po co za Jej plecami snuć głupie plany matrymonialne?
2013-01-28 21:38:04
gość: ~autor
A ciekawe gdzie się podział dzisiejszy artykuł o strojach teatralnych i pożyczaniu ich między SAK a STS? Cenzura? Jakieś zniszczone wróciły po szopce?
2013-01-28 22:59:27
gość: ~atają
pewnie mlody dziennikarz chcial cos dodac, ale moze byl telefon z gory i zniklo, szkoda ze nie przeczytalam co tam bylo.
2013-01-28 23:14:44
gość: ~ciekawski
Zamiast pitolic od rzeczy wystarczylo zadzwonic i zapytac. To tez zrobilem i dowiedziałem się ze nie był skończony. Wystarczy zatem zaczekać i nie snuc dziwnych teorii.
2013-01-29 00:17:40
gość: ~ajttwm
tak ciekawski napewno dzwoniłes po 23 zapytać się czemu artykuł zniknął, ale pitolisz.
Pojawił się na głównej stronie nieskończony, przez taki okres czasu? A m oze ...
2013-01-29 00:50:00
gość: ~ciekawski
Dzwoniłem w dzień wiec sie odpitol. Akurat temat mnie bardzo interesuje.
2013-02-02 16:26:16
gość: ~ciekawskidociekliwemu
A i tu was zaskoczę nikt nic nie pożyczał :-) I coś mi tu pachnie tanią sensacja na sukcesie innych , ktoś chce swój zbudować? Wzbudzić ciekawość notkę skandalu? nic tylko historia z taniego brukowca. Życzę powodzenia i STS i SAK-owi.
2013-02-04 10:57:44
gość: ~Goga
Odnośnie powtórnie odgrywanej szopki w piątek 1.02 to wielkie nieporozumienie...kto zagrał rolę P.Ani Garbowskiej?Mówi się,ze nie ma ludzi nie zastąpionych.To nie prawda!!!Pani Ani nie da się zastąpić..Co zrobiliście z tak cudowną aktorką?Porównałam dwa spektakle i...nie ma porównania!A Susz to nie wypał!!!Nie znał tekstu...gdzie Herod Cwynar???To nie było to,to wielka pomyłka.Nie poprawiajcie negatywnie tego co było dobre!!!
2013-02-04 17:15:06
gość: ~Bożena
Czasami nie ma wyboru. Oczywiście Goga byłaby bardziej zadowolona, gdyby przyszła do ZOKu w piątek i pocałowała klamkę, a nie usiadła na widowni :)
2013-02-04 21:17:48
gość: ~Ircia
Jestem tego samego zdania.A szkoda.Tyle wcześniej słyszałam ciepłych słów.
2013-02-04 22:42:35
gość: ~zulus
Też słyszałem że nie było najlepiej z tekstem, ale chyba nie ma się co dziwić skoro "gwiazdy" strzelły focha dzień czy dwa przed spektaklem i pozostali musieli w ciągu doby opanować ich kwestie albo odwołać przedstawienie. Trzeba jednak mieć stalowe jaja by zagrać na żywioł taki spektakl, a dla tych co olali kumpli brak mi słów...
2013-02-05 17:03:46
gość: ~skrzat
Bo GWIAZDy myslaly ze to Hoolyłud , no może boolyłud. Obraziły sie no cóż- tak bywa. Tak trzeba miec jaja azy w ciagu doby zrobic taka rewolucje - zagrac a nie odwolac- ukłony dla was
2013-02-06 13:58:58
gość: ~Marek
Gwiazdy, nie gwiazdy, jednak czasami tak się układa, że nawet gwiazda boryka się np. z chorobą itp. spektakle są i były odwoływane nawet w profesjonalnych teatrach, a SAK to teatr amatorski. Swoją drogą to gratuluję obłudy i fałszu, z tego co wiem, to podobno łączyła was poprawna znajomość z gwiazdami, a teraz na forum zaczynacie pluć. knuć i snuć prymitywne oskarżenia, bo tak najprościej. Może gwiazdy powinny pomyśleć, czy chcą nadal współpracować z takimi manipulantami i intrygantami?
2013-02-06 14:04:33
gość: ~HANKA
ZGADZAM SIĘ Z PRZEDMÓWCĄ.ALE Z TEGO CO SŁYSZAŁAM TO JUŻ NIE PIERWSZY RAZ, KIEDY LUDZIE ODCHODZĄ Z ZESPOŁU, BO PAN SUSZ ŻĄDA BEZGRANICZNEGO ODDANIA, A POZOSTALI MU WTÓRUJĄ , ALE TYLKO WTEDY. KIEDY IM TO PASUJE. KTO JEST BEZ GRZECHU NIECH PIERWSZY RZUCI KAMIENIEM
2013-02-06 14:41:01
gość: ~Bożena
Bezgraniczne oddanie?? SAK jest zespołem, do którego należą ludzie chcący coś tworzyć, nie osiągający profitów materialnych. Przychodzą z własnej woli. Decyzje dotyczące terminu spektakli są uzgadniane z całym zespołem. Termin ostatniego również był ustalony i zaakceptowany przez wszystkich. To, dlaczego niektórzy zagrali, a inni nie zagrali nie powinno być tematem tej dyskusji. Oczywiście są zdarzenia losowe, przez które spektakle są odwoływane. Tu do takiego nie doszło, więc spektakl się odbył.
Zastanawiająca jest jednak informacja o zakończonej znajomości z "Gwiazdami". Widzę, że ludzie spoza kręgu zainteresowanych są bardziej poinformowani niż Ci, których sprawa dotyczy.
2013-02-06 20:38:09
gość: ~dasza
Rzadko się wypowiadam, bo uważam większość takich pisanin za bicie piany i paplanie o niczym , ale w tej sytuacji i ja muszę zabrać głos .
Nie czuję się bezgranicznie oddana Staszkowi - Wiem, że to co napisałam brzmi jak ... informuję wszystkich, że za długi takiego a takiego nie odpowiadam.
Uważam jednak , że podczas przygotowań do spektaklu musimy traktować się poważnie , jeżeli tego wymaga sytuacja powinniśmy być dyspozycyjni i tacy jesteśmy. Nie zamierzam pisać dlaczego nasi koledzy nie zagrali z nami w piątek. Ci z Was, którzy szukają taniej sensacji odsyłam do kolorowych pisemek- poczytajcie o prawdziwych gwiazdach.
Dzięki, że byliście z nami przez te trzy spektakle. Uważam, ze piątkowe przedstawienie było inne, co nie znaczy , że słabsze . Piszę to co prawda z perspektywy twórcy , ale także osoby znającej się na tym .
Obce są mi jakiekolwiek intrygi
2017-02-02 15:36:14
gość: ~O ani
ostatnio dodany post
Pani Anna jest sexowna
REKLAMA
REKLAMA