Przedszkolaki wiedzą najlepiej – Babcia i Dziadek

Przedszkolaki wiedzą najlepiej fot.: eMKa/Express-Miejski.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Nikodem, Marcin, Jaś, Róża, Dominika, Alina, Agata, Mateusz, i Martynka kochają swoich dziadków najbardziej na świecie. Nikt tak dobrze nie obserwuje dziadka jak pali ukradkiem papierosy, po tym jak piętnasty raz w ciągu roku rzuca palenie. Nikt tak dobrze jak przedszkolaki nie zna sekretów babci, która w górnej szafce w kuchni trzyma słodycze i daje po kryjomu kieszonkowe w tajemnicy przed rodzicami… Przedszkolaki wiedzą najlepiej.

Przygotowania do obchodów Dnia Babci i Dziadka w Przedszkolu Publicznym nr 4 trwają kilkanaście dni przed uroczystościami. Jest to ważne wydarzenie, bo dziadkowie odwiedzą swoje wnuki w przedszkolu.

- Ja moich dziadków oprowadzę po przedszkolu, pokażę moje ulubione zabawki i przedstawię najlepsze koleżanki – zdradza swój plan Róża.

Nikodem opowie wierszyki, które już dziś recytuje z pamięci.

- A ja zaśpiewam, zatańczę i powiem wierszyk – mówi i zaraz cała grupa się zgłasza, bo każdy zna już swój wierszyk i z miłą chęcią go może opowiedzieć, choćby nawet teraz.

Jasiu dziś jest nie w sosie, bo chciałby coś opowiedzieć, ale o dziadkach, to co opowiadać? Wiadomo, że ich kocha najbardziej na świecie.

- Dziś jestem znudzony rozmową – szepce na uszko. – Gdybyśmy rozmawiali o samochodach, to ja chętnie... – Jaś więc nie zabiera już głosu w dyskusji.

Przedszkolaki lubią spędzać czas z babcią i dziadkiem, bo można sobie pozwolić na więcej niż z rodzicami. Babcia prawie nie krzyczy i pozwala jeść słodycze.

- Z dziadkiem chodzę na basen – wymienia Dominika. – A z babcią czytamy bajki.

Marcin z kolei pomaga swoim dziadkom i nosi węgiel do komórki, sprząta, a nawet piecze ciasta. Agata lubi z babcią wyszywać. Sama nie szyje, ale przynosi babci koszyczek z przyborami i patrzy, jak tańcuje igła z nitką.

Wakacje najlepsze są u dziadków, zwłaszcza gdy można zostać u nich na noc i można się bawić z kuzynami cały dzień.

- Moja babcia kiedyś mnie odwiedziła i spałyśmy razem, a przed snem dziadzio mnie gilgotał. Nikt tego nie potrafi robić tak jak on – wspomina Martynka.

Historii o babci i dziadku jest znacznie więcej, część z nich to sekret, który poznała redakcja EM i zostanie nim aż po grobową deskę. Takie przyrzeczenie złożyliśmy sobie przed rozejściem się do codziennych zajęć.

eMKa/Express-Miejski.pl