Kobiety mieszkające na wsi w dalszym ciągu kojarzą się z ciężką pracą na gospodarstwie, a te działające w Kołach Gospodyń Wiejskich z typowymi kurami domowymi. Nic bardziej mylnego. Z wizerunkiem wiejskiej baby zrywają mieszkanki Stoszowic, które założyły Organizację Kobiet Aktywnych i spotykają się raz w tygodniu - nie tylko na plotki.
- Obok prowadzenia normalnej działalności Koła Gospodyń Wiejskich staramy się zajmować także innymi sprawami. Ludzie dziś nie chcą przychodzić na wiejskie imprezy do świetlicy. Prócz stałych bywalców nikt nowy nie przychodzi, frekwencja jest niska – skarży się Elżbieta Szopian, sołtys, radna i działaczka w Organizacji Kobiet Aktywnych.
Na zabawach plenerowych pojawia się także coraz mniej osób. Życie na wsi zamiera. Młodzi nie chcą się garnąć do prac społecznych, a mieszkańcy otaczają się wysokimi płotami i rzadko opuszczają swoje domy po powrocie z pracy.
- Wpadłyśmy więc na pomysł, że będziemy organizować koncerty dla wszystkich. Był u nas zespół Cygański, a także młodzieżowa kapela oraz teatr z Wrocławia. Do tego robimy warsztaty i szkolenia. A jak nie mamy funduszy, bo o nie zawsze ciężko, same szykujemy przedstawienia, robimy jasełka – mówi Alfreda Nędza.
Budżet roczny przypisany organizacji nie przekracza 500 zł, ale dla kobiet aktywnych tak niska kwota nie jest przeszkodą.
- Jak szykuje się jakaś większa impreza, idziemy po prośbie na wieś. Pieczemy ciasta i gotujemy potrawy z własnych składników, same się dokładamy – komentuje Henryka Kocoń.
Panie lubią spędzać czas w swoim towarzystwie i o to głównie chodzi. Wyjeżdżają na wspólne kolacje, wycieczki lub pikniki. W zależności na co pozwala budżet domowy. Współpracują także z innymi Kołami Gospodyń Wiejskich. Jednak Organizacja Kobiet Aktywnych to nie jest zwykłe Koło Gospodyń Wiejskich, to organizacja, która chce zerwać ze stereotypowym obrazem kobiety mieszkającej na wsi.
- Najważniejsze, że nam się chce – kończy Grażyna Ksiensik.
eMKa/Express-Miejski.pl
Roczny budżet Organizacji Kobiet Aktywnych nie przekracza 500 zł
2013-01-07 12:56:19
eMKa/Express-Miejski.pl
Kobiety mieszkające na wsi w dalszym ciągu kojarzą się z ciężką pracą na gospodarstwie, a te działające w Kołach Gospodyń Wiejskich z typowymi kurami domowymi. Nic bardziej mylnego. Z wizerunkiem wiejskiej baby zrywają mieszkanki Stoszowic, które założyły Organizację Kobiet Aktywnych i spotykają się raz w tygodniu - nie tylko na plotki.
2013-01-08 11:49:24
gość: ~nikt wazny
Tyle lat żyję w Ząbkowicach i pierwszy raz słyszę, iż jest taka organizacja... Według mnie to dostai o 500zł za dużo!!!
2013-01-10 19:51:54
gość: ~kobieta aktywna
Może zamienisz sie z nami miejscami a dopiero później posil się o komentarz.
Siedząc w domu i nie interesując się niczym to dlatego nie wiesz nic o nas jaki i o innych działających prężnie kobietach w całym powiecie ząbkowicki. Rusz się z domowego fotela wyjdź do ludzi a później komentuj, albo pokaz jak to się robi wg. ciebie. dobrze sie nazwałeś "nikt ważny" dlatego twój komentarz jest mało ważny, i czuć od niego że jesteś faktycznie nie wazny dla naszej społeczności. Gratulacje za trafne określenie siebie. Pa.
2013-01-10 20:22:22
gość: ~z ukosa
Polecam Paniom , Ambasador Grażynę Cal, osoba ze wszech miar kompetentna, wysoce ustosunkowana i wszechstronnie utalentowana, nikt tak jak ona nie wniesie ożywczego powiewu do Waszej organizacji a już na pewno zadowoleni będą wasi mężowie
2013-01-11 18:48:07
gość: ~Waldek
ostatnio dodany post
To jak wam się tak chce, to ja jestem chętny: Zakład Karny 7 Racibórz
REKLAMA
REKLAMA