Sobotni wieczór upłynął Ząbkowiczanom w brzmieniu rocka o zabarwieniu bluesowym – to zasługa zespołu CREE na czele z Sebastianem Riedlem – synem słynnego, wieloletniego wokalisty zespołu „Dżem” - Ryśka Riedla. Gwiazdę supportował nasz lokalny zespół FAIRY TALE SHOW.
„Cree” to rock i blues w jednym, stylem przypominający muzykę lat 60. i 70. Zespół powstał 19 lat temu w Tychach, założyli go dwaj przyjaciele: Sebastian Riedel i Sylwester Kramka. - Nazwę Cree pomógł wymyślić ojciec Sebastiana, Rysiek Riedel, który zawsze fascynował się życiem i historią Indian. Sam także wspominał, że chciałby mieć zespół o takiej nazwie. Syn spełnił marzenie ojca i tak powstał zespół Cree. – czytamy na http://www.cree.pl/ - oficjalnej stronie zespołu.
Na scenie Ząbkowickiego Ośrodka Kultury zagrali:
„Cree” supportował nasz ząbkowicki Fairy Tale Show, czyli Tomasz Grządkowski, Michał Mazur, Adam Gleń i Michał Paczkowski. Energetycznym rockiem rozruszał zgromadzoną publiczność.
Koncerty wywołały bardzo pozytywne relacje wśród publiczności, która miała okazję posłuchać muzyki rockowo-bluesowej z najwyższej półki, w najlepszym wykonaniu. Nie obeszło się bez wzruszeń i autografów po występie. Wydarzenie to z pewnością zapisze się w pamięci uczestników - koncert potomka Ryśka Riedla to wielkie przeżycie dla fanów "Dżemu".
UM Ząbkowice Śląskie
REKLAMA
REKLAMA