Po wakacjach siatkarki Impelu Wrocław wróciły do treningów i to od razu mocnym uderzeniem. Działacze klubu zorganizowali dla zawodniczek obóz integracyjny. Jednak nikomu nie zdradzili, dokąd zmierza drużyna. Nawet same siatkarki nie wiedziały, co je czeka.
Pierwsze spotkanie Impelu Wrocław odbyło się w sobotę, 28 lipca, w The Winners Pub. W niedzielę przed godz. 8.00 siatkarki stawiły się przed budynkiem klubu na Ślężnej nie wiedząc, co je tak naprawdę czeka przez najbliższe dni. Kazano im zabrać ciepłe rzeczy, rękawiczki oraz kurtki ortalionowe i zabrano w nieznane miejsce.
Na początek zawodniczki były na spływie pontonami po Nysie Kłodzkiej, po którym udały się do Parku Linowego w Złotym Stoku.
- W Parku Linowym było mnóstwo emocji, bo kilka dziewczyn musiało pokonać lęk wysokości, ale wszystkie były na tyle dzielne, że przeszły po linach i zjechały kolejką – zauważa Anna Nowakowska, rzecznik prasowy Impelu Wrocław.
Drugiego dnia wyjazdu siatkarki pojechały na pięciogodzinną wycieczkę rowerową.
- Takim małym utrudnieniem było to, że rowery były przystosowane dla mężczyzn. Nie obyło się bez upadków i lekkich otarć – mówi menadżerka wrocławskiego zespołu.
Ostatniego dnia siatkarkom zorganizowano zabawę w terenie.
Cała drużyna wraz ze sztabem trenerskim, Prezesami i naszą Panią Menedżer została podzielona na 3 zespoły... Były przeróżne zadania, od jazdy drezyną, strzelaniem do tarczy po odnalezienie skarbu i nakręcenie filmiku. Wyjazd był świetny :-D Myślę, że integracja się udała i w takich samych nastrojach i atmosferze będziemy pracowali w tym sezonie :-))) – pisze na swoim facebookowym profilu Bogumiła Pyziołek, zawodniczka Impelu.
- Dziewczyny miały się poznać, a wiadomo, że w kryzysowych sytuacjach, kiedy przychodzi zmęczenie, kiedy są niekomfortowe warunki, można szybciej poznać swoje słabości i nauczyć się współpracy – podkreśla Anna Nowakowska.
Siatkarki wróciły z wyjazdu wczoraj, ale nie miały dużo czasu na odpoczynek. Już dziś o 9.30 w dziesiątkę pojawiły się na sali treningowej i rozpoczęły ostre przygotowania do sezonu.
- Kim Staelens wróciła do Holandii, gdzie z reprezentacją kraju będzie przygotowywać się do kwalifikacji do mistrzostw Europy. Przyjedzie do Wrocławia we wrześniu. Natomiast Makare Wilson zatrzymały sprawy rodzinne i pojawi się u nas 21 sierpnia – wyjaśnia Anna Nowakowska.
Sylwia Stwora/Express-Miejski.pl
REKLAMA
REKLAMA