Zamek Kamieniec Ząbkowicki odniósł przekonujące zwycięstwo nad Pogonią Pieszyce, skutecznie rewanżując się za porażkę 1:3 z rundy jesiennej. Podopieczni Arkadiusza Albrechta zagrali niezłe zawody i wygrali 4:0 (1:0).
Od pierwszych minut gospodarze narzucili swoje warunki gry. Dwukrotnie bliski zdobycia bramki był aktywny Burczak – najpierw po strzale głową trafił w słupek, a chwilę później jego uderzenie zmierzało do siatki, lecz piłkę... zablokował Madejczyk. Chwilę później młody zawodnik Zamku naprawił swój niefortunny blok i w 39. minucie otworzył wynik meczu, najlepiej odnajdując się w zamieszaniu w polu karnym.
W drugiej połowie Zamek kontynuował ofensywną grę. Choć długo brakowało skuteczności, w 75. minucie brazylijski gracz gospodarzy Itamar zdobył bramkę na 2:0, skutecznie główkując po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Trzeci gol to indywidualna akcja Brzózki zakończona mocnym strzałem przy krótkim słupku. Wynik pojedynku ustalił Grzywniak.
Gospodarze mogli wygrać jeszcze wyżej – swoje sytuacje mieli m.in. Mularczyk oraz ponownie Burczak – ale mimo tego 4:0 to wynik, który w pełni oddaje przewagę Zamku.
Zespół z Kamieńca Ząbkowickiego nie rezygnuje z walki o awans choć do końca rozgrywek pozostały tylko trzy kolejki, a strata Zamku do drugiego AKS wynosi dwa punkty. Co więcej, strzegomianie mają jeden mecz mniej, a do końca sezonu zagrają z rywalami notowanymi w dolnej części tabeli i chyba tylko kataklizm w Strzegomiu mógłby spowodować, że Zamek zdoła przesunąć się na lokatę premiowaną awansem. Liderujący wałbrzyski Górnik pozostaje już poza zasięgiem kamienieckiej ekipy.
Teraz przed Zamkiem wyjazd do Dzierżoniowa. Rywalem rezerwy miejscowej Lechii.
Klasa okręgowa: Zamek Kamieniec Ząbkowicki 4:0 (1:0) Pogoń Pieszyce fot.: Justyna Kowalik / zamekkamieniec.futbolowo.pl
zdjęcie 1 z 16
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA