Ciekawe spotkanie obejrzeli w Wielką Sobotę kibice w Wałbrzychu, gdzie miejscowy Górnik podejmował Zamek Kamieniec Ząbkowicki. Rywalizacja ostatecznie zakończyła się remisem 3:3 (2:2). Gospodarze utrzymali fotel lidera, zaś Zamek jest na trzeciej pozycji, ze stratą dwóch oczek do AKS-u Strzegom i trzech do Górnika.
Po 30. minutach rywalizacji wydawało się, że emocji w tym starciu nie będzie. Gospodarze prowadzili już różnicą dwóch goli i można było rzec, że kontrolują boiskowe poczynania. Najpierw po składnej akcji Szumnego pokonał Nowak, a około kwadrans później po kolejnej drobej akcji gospodarzy drugiego gola strzelił Raczyński. Mało kto wyobrażał sobie wówczas, że do szatni obie ekipy zejdą przy stanie 2:2. Zamek zanotował jednak udaną końcówkę pierwszej odsłony gry i w ciągu chwili odrobił straty. Swoje okazje wykorzystali Gerlach i Grzywniak.
W drugich 45. minutach Górnik szybko wyszedł na ponowne prowadzenie. I ponownie za sprawą Nowaka, który pokonał Szumnego strzałem z rzutu wolnego. Chwilę później gospodarze stanęli przed doskonałą szansą na czwartego gola. W polu karnym faulował Souza, ale Szumny wyczuł intencję strzelca i obronił jedenastkę. Gracze Arkadiusza Albrechta dostali wiatru w żagle i na około kwadrans przed końcem doprowadzili do remisu. W roli głównej ponownie wystąpił Gerlach, który odebrał piłkę obrońcy i z niełatwej pozycji doprowadził do remisu, ustalając tym samym wynik rywalizacji.
Zamek mimo nienajlepszych wyników w rundzie wiosennej wciąż jest w grze o czwartą ligę. Teraz Zamkovię czeka teroetycznie łatwiejszy pojedynek, bo do Kamieńca Ząbkowickiego przyjedzie walcząca o utrzymanie Polonia Bystrzyca Kłodzka.
Klasa okręgowa: Górnik Wałbrzych 3:3 (2:2) Zamek Kamieniec Ząbkowicki fot.: Justyna Kowalik / zamekkamieniec.futbolowo.pl
zdjęcie 6 z 17
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA