Tylko jednobramkowym zwycięstwem zakończyło się spotkanie Polonii Ząbkowice Śląskie z outsiderem z Kamiennika. Goście z miasta Krzywej Wieży i Frankensteina zwyciężyli 2:1 (2:0) i choć wszyscy spodziewali się pogromu to Bogumił Sikorski podkreśla, że najważniejsze są trzy punkty.
- W meczu szansę od pierwszych minut dostali gracze, którzy wcześniej grali rzadziej. Do przerwy nasza gra wyglądała dobrze, kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku, mieliśmy dwie bramki zaliczki i o tę część pojedynku nie mogę mieć pretensji. Po przerwie zagraliśmy już gorzej, chyba nieco zlekceważyliśmy przeciwnika, który zdobył gola z rzutu karnego i do końca meczu miał z nami kontakt. Za drugie 45. minut moim piłkarzom należy się ostra bura. W kontekście układu w tabeli ważne są jednak trzy punkty i awans na trzecią pozycję - podsumował Bogumił Sikorski.
Dwa gole dla ząbkowiczan zdobył Patryk Stanuch, dla gospodarzy trafił w 66. minucie Maciej Szubert.
GLKS Kamiennik 1:2 (0:2) Polonia Ząbkowice Śląskie fot.: Marta Piwowar
zdjęcie 9 z 38
foto_private_policy
REKLAMA
REKLAMA