Mandat czy cytrynka? Kierowcy wolą kwaśną minę

Mandat czy cytrynka? fot.: UMiG Bardo / Joanna Dyś

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Niecodzienna kontrola drogowa miała miejsce 3 czerwca br. na krajowej „ósemce" w Bardzie. Tu, pod opieką policjantów z ząbkowickiej drogówki oraz pedagoga szkolnego - p. Beaty Kardaś - dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Bardzie sprawdzały, czy kierowcy jeżdżą zgodnie z przepisami. Była to kontrola w ramach akcji „Cytryna albo mandat". Mali pomocnicy policjantów to uczniowie klas II i III.

Dzieci jako kontrolujący dorosłych to przede wszystkim mobilizacja, aby zdjąć nogę z gazu i przypomnieć sobie o potrzebie stosowania się do przepisów ruchu drogowego. Mali uczniowie używając radaru - popularnej „suszarki" - sprawdzały, czy kierowcy jadą zgodnie z przepisami, tzn. nie przekraczają prędkości 50 km/h. Jadący zgodnie z przepisami otrzymywali czerwone serduszko i laurkę od dzieci, natomiast przekraczający prędkość mieli do wyboru: mandat albo zjedzenie ćwiartki cytryny z uśmiechem na twarzy.  Obyło się wtedy bez mandatu z kwaśną miną. Oczywiście wybór należał do kierowców, w związku z czym niestety dzieciom szybko zabrakło żółtych serduszek z napisem „Prosimy o bezpieczną jazdę!", a i cytryna szybko się kończyła. Niestety wzorowych kierowców było zdecydowanie mniej.

Akcja była prowadzona w formie zabawy, chociaż dzieci bardzo skrupulatnie podeszły do swoich zadań i dodatkowo wykazały się znajomością przepisów o ruchu drogowym.

Z informacji rzecznika prasowego KPP, p. Ilony Golec oraz pedagoga szkolnego, p. Beaty Kardaś wynika, że międzynarodowa „ósemka" to także dla wielu dzieci droga do szkoły, bez sygnalizacji świetlnej. Ograniczenie prędkości nie zawsze jest respektowane przez kierowców, co może być tragiczne w skutkach.

Zaangażowanie dzieci było bardzo duże, a co najważniejsze - akcja spodobała się zatrzymywanym kierowcom - także tym przekraczającym prędkość.

Oby mandatów było jak najmniej, a na drogach- bezpieczniej.

UMiG Bardo / Joanna Dyś