„Tylko po chleb”… i prosto w ręce policji. Obywatele zatrzymali pijanego kierowcę

zdjęcie ilustracyjne fot.: KPP Ząbkowice Śląskie

Dwóch nietrzeźwych kierowców zatrzymali policjanci podczas minionego weekendu. Jeden miał ponad 1.7 promila alkoholu, drugi ponad 0.4 promila.

Do pierwszego zdarzenia doszło 6 grudnia około godz. 13 w gminie Stoszowice. Świadkowie zauważyli volkswagena poruszającego się całą szerokością jezdni. Natychmiast powiadomili służby i podjęli obywatelskie ujęcie.

- Po przyjeździe patrolu okazało się, że 73-letni kierowca miał w organizmie ponad 1,7 promila alkoholu. Tłumaczył, że „jechał tylko po chleb”. Dzięki reakcji mieszkańców jego niebezpieczna jazda została przerwana - informuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Mężczyzna stracił samochód – w tym przypadku to środek przymusu stosowany obligatoryjnie. Policjanci zatrzymali mu również prawo jazdy, a sprawa trafi teraz do sądu.

Drugie zatrzymanie miało miejsce następnego dnia rano na terenie gminy Złoty Stok. Policjanci z drogówki skontrolowali kierowcę samochodu dostawczego marki Iveco. Badanie wykazało ponad 0,4 promila alkoholu.

Choć wynik ten kwalifikuje się jako wykroczenie, funkcjonariusze podkreślają, że prowadzenie po alkoholu – nawet w „niewielkim” stężeniu – stanowi realne zagrożenie dla życia i zdrowia.

57-latkowi grozi wysoka grzywna, a także utrata prawa jazdy nawet na trzy lata.

em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie