Jesień to czas, w którym wielu z nas z koszykiem w dłoni i uśmiechem na twarzy rusza do lasu na grzyby. To piękna tradycja, okazja do wypoczynku i obcowania z przyrodą.
- Choć w tym roku, na szczęście, nie odnotowaliśmy jeszcze zgłoszeń dotyczących zagubionych grzybiarzy, doświadczenia lat ubiegłych pokazują, że taka sytuacja może przydarzyć się każdemu. Dlatego już teraz przypominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, aby ten jesienny czas pozostał źródłem radości, a nie powodem do zmartwień - mówi Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.
Najważniejsza zasada brzmi: nie wybierajmy się do lasu samotnie. Towarzystwo to nie tylko przyjemność, ale i gwarancja większego bezpieczeństwa. Jeśli jednak zdarzy się, że ktoś wybierze się sam, powinien poinformować bliskich, gdzie się wybiera i kiedy planuje powrót. W razie problemów znacznie ułatwi to szybkie rozpoczęcie poszukiwań.
Kiedy jesteśmy w lesie w kilka osób, zachowujmy kontakt wzrokowy z towarzyszami. Jeśli rezygnujemy z wycieczki i grzybobrania, powiedzmy o tym zarówno osobom, z którymi jesteśmy w lesie, jak i bliskim w domu.
W lesie łatwo się zgubić, szczególnie gdy krajobraz wydaje się monotonny. Dlatego dobrze jest zapamiętywać punkty orientacyjne, charakterystyczne drzewa, skrzyżowania dróg leśnych czy tablice informacyjne.
Na wyprawę koniecznie zabierzmy też:
O czym jeszcze pamiętać?
Grzybobranie to piękna, polska tradycja. Łączy pokolenia, daje wytchnienie i pozwala cieszyć się przyrodą. Jednak, aby wspomnienia z lasu były wyłącznie dobre, warto pamiętać, że najważniejsze jest bezpieczeństwo i szczęśliwy powrót do domu.
KPP Ząbkowice Śląskie
REKLAMA
REKLAMA