W przestrzeni publicznej pojawiły się doniesienia o możliwych intensywnych opadach deszczu i ryzyku powodzi w Polsce w przyszłym tygodniu.
Czy rzeczywiście mamy powody do niepokoju? Oto, co mówią dane i prognozy meteorologiczno-hydrologiczne.
Źródło niepokoju
W ostatnich dniach w mediach pojawiła się publikacja wskazująca na ryzyko wystąpienia bardzo wysokich opadów nad obszarem Polski w nadchodzącym tygodniu. Choć tylko tytuł publikacji był alarmujący, a treść stonowana, wywołała ona spore poruszenie w przestrzeni publicznej. Dodatkowo pojawiają się incydentalnie wyliczenia średnioterminowych numerycznych modeli pogody, wskazujące na możliwość wzmożonych opadów deszczu w przyszłym tygodniu. Prognozy te są niestabilne i skrajnie zmieniają swoje wyliczenia dla obszaru Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski.
Co wiemy dziś – 04.07.2025?
Jakie mogą być skutki?
Czy grozi nam powódź?
Zgodnie z aktualnymi wynikami numerycznych modeli pogody prawdopodobieństwo wystąpienia opadów ekstremalnych w naszym kraju jest stosunkowo niewielkie, jednak nadchodzący tydzień zapowiada się bardziej zasobny w opady atmosferyczne niż miniony okres. Przełoży się to na wzrosty stanu wody, przede wszystkim na mniejszych ciekach, lokalnie możliwe jest wystąpienie zagrożenia hydrologicznego. Na dziś ryzyko wystąpienia wielkoskalowej powodzi w Polsce jest niskie. Sytuacja jednak wymaga obserwacji i analizy ze względu na specyfikę numerycznych prognoz pogody.
Aktualna sytuacja hydrologiczna na rzekach (04.07.2025)
Aktualna sytuacja hydrologiczna na rzekach wskazuje, że 73% stacji hydrologicznych znajduje się w strefie wody niskiej, 25% w strefie wody średniej, 2% w strefie wody wysokiej. Na kolejnych stacjach osiągane i przekraczane są absolutne minima stanu wody. Przewaga niskiego stanu wody na rzekach w Polsce powoduje, że koryta cieków posiadają potencjał retencyjny. Dla wielu zlewni w Polsce obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne przed suszą hydrologiczną. Na prawie 300 stacjach hydrologicznych aktualne wartości przepływu są niższe niż wartości średniego niskiego przepływu z wielolecia (SNQ).
Ryzyko powodzi w perspektywie sezonowej
Na południu Europy bite są kolejne rekordy temperatury powietrza. Akweny morskie osiągają bardzo wysokie temperatury wody, która nadal się nagrzewa. Powoduje to niestabilność systemu i tworzenie potencjału do występowania ekstremalnych zdarzeń meteorologicznych i hydrologicznych. W tym kontekście, nie można jednak całkowicie wykluczyć wystąpienia intensywnych opadów w tym sezonie w Polsce, a dalej powodzi.
Co dalej?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej – PIB na bieżąco monitoruje sytuację prognostyczną. Z każdym dniem otrzymujemy więcej i lepszej jakości danych, które pozwalają bardziej szczegółowo opisać przebieg pogody w przyszłym tygodniu. W przypadku pojawienia się jednoznacznych sygnałów o zwiększonym zagrożeniu, zostaną wydane ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne z jak największym wyprzedzeniem oraz odpowiednie komunikaty.
gov.pl
REKLAMA
REKLAMA