Express-Miejski.pl

Orzeł z porażką w derbach, Zamek z kolejną victorią. Unia Złoty Stok przełamała się na Skałkach

Klasa okręgowa: Zamek Kamieniec 5:0 (2:0) Włókniarz Głuszyca

Klasa okręgowa: Zamek Kamieniec 5:0 (2:0) Włókniarz Głuszyca fot.: Andrzej Kaługa / zamekkamieniec.futbolowo.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Orzeł przegrał derby w Dzierżoniowie, Zamek Kamieniec Ząbkowicki łatwo ograł Włókniarz. W derbach powiatu Unia Złoty Stok lepsza od Skałek Stolec.

IV liga: Orzeł przegrał derby

Nie udał się podopiecznym Piotra Kupca wyjazd do niżej notowanej Lechii Dzierżoniów. W derbowym pojedynku to gospodarze byli górą i wygrali 2:0 (0:0).

Pierwsza połowa, choć zakończyła się bezbramkowym remisem, to nie rozczarowała. Swoje okazje na zdobycie gola mieli i jedni i drudzy, ale albo dobrze interweniowali bramkarze obu ekip, albo też brakowało precyzji, czy też szczęścia. W 11. minucie przed świetną szansą stanął Chamerski, ale przy próbie przyjęcia piłki kilka metrów od bramki zagrał ręką i arbiter przerwał grę. Kilka minut później świetną kontrę przeprowadzili lechici, ale w ostatniej chwili zagraną przed bramkę piłkę na rzut rożny wybił jeden z graczy Orła. W około 35. minucie gospodarzy przed stratą gola uchroniła poprzeczka po strzale Kuriaty.

Druga połowa początkowo miała podobny przebieg do pierwszej, ale bez klarownych sytuacji. Próbował Orzeł, próbowała Lechia, ale ich próby kończyły się najczęściej na defensywie jednych czy drugich, aż do 62 minuty rywalizacji. Wtedy po składnej akcji Lechii piłkę z najbliższej odległości do bramki Brandla skierował Rzepski, a chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i zamieszaniu w polu karnym drugiego gola dla dzierżoniowian zdobył Ziółkowski i trzy oczka powędrowały na konto gospodarzy. Orzeł w końcówce miał jeszcze szanse na zmniejszenie rozmiarów porażki, ale tego dnia celowniki biało-niebieskich były rozregulowane.

Orzeł po 13 seriach gier ma na koncie 16 punktów i zajmuje w tabeli dziesiąte miejsce. Teraz biało-niebieskich czeka starcie u siebie z Piastem Nowa Ruda.

Klasa okręgowa: Zwycięska seria Zamku trwa w najlepsze

Kolejny dobry mecz rozegrał wicelider z Kamieńca Ząbkowickiego. Tym razem bez szans była zajmująca przed tą kolejka czwarte miejsce ekipa Włókniarza Głuszyca.

Zamek rozpoczął strzelanie już w trzeciej minucie spotkania. Burczak idealnie zagrał piłkę na głowę Grzywniaka, a ten bez większych problemów ulokował ją w siatce. Zamek całkowicie dominował, a goście skupili się na blokowaniu dostępu do własnej bramki. W 27 minucie Grzywniak trafił po raz drugi. Po uderzeniu z rzutu wolnego, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i wylądowała w siatce. Do przerwy Zamek mógł jeszcze kilkukrotnie podwyższyć prowadzenie jednak brakło skuteczności.

Druga połowa rozpoczęła się od błyskawicznie strzelonej bramki. Gospodarze przeprowadzili świetną akcję, którą sfinalizował Grzywniak, a systę zaliczył Jasiński. Zamek spokojnie prowadził grę szukając kolejnych szans na podwyższenie prowadzenie. W 63 minucie Osuchowski trafił w poprzeczkę, a piłkę z najbliższej odległości dobija Jasiński i jest 4:0, a wynik rywalizacji na 5:0 ustalił wprowadzony po przerwie Gerlach, który bardzo ładnym strzałem pokonał bramkarza Włókniarza.

W następnej kolejce Zamek zagra z Pogonią Pieszyce.

Klasa okręgowa: Unia przełamała się na Skałkach

Pierwsze zwycięstwo w sezonie i pierwsze jakiekolwiek punkty do swojego dorobku punktowego dopisali zawodnicy złotostockiej Unii. Piłkarze Przemysława Palmowskiego ograli 4:3 (1:1) Skałki Stolec.

W tym meczu było wszystko: wiele bramek, zwroty akcji, emocje, walka, kontrowersje, żółte kartki i czerwona. Nie od dziś wiadomo, że derby rządzą się swoimi prawami, tak też było również w niedzielę w Złotym Stoku, gdzie miejscowa Unia podejmowała LZS Skałki Stolec. Mimo kryzysu, w jakim znajduje się zespół trenera Łukasza Głowaka, to goście byli faworytem tego spotkania, jednak unici pokazali charakter i to oni cieszyli się po meczu z pierwszych w tym sezonie punktów.

Unia na prowadzenie wyszła w trzeciej minucie po dośrodkowaniu w pole karne przez Ziółkowskiego, zgraniu głową Rychtera i mocnym trafieniem Kozioła.
Złotostoczanie krótko cieszyli się z prowadzenia: w 11 minucie zagranie gości z rzutu wolnego próbował wybić głową... Kozioł, uczynił to jednak tak niefortunnie, że piłka wylądowała w siatce bramki strzeżonej przez Żurawskiego. Niespełna kwadrans później było już 1:2. Tym razem bramkarza Unii pokonał z karnego Satanowski. Odpowiedź podopiecznych trenera Palmowskiego była niemal natychmiastowa: w 28 minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego do remisu doprowadził Ziółkowski. Ostatnie słowo w pierwszej części spotkania należało jednak do przyjezdnych, bowiem w 35 minucie do złotostockiej bramki piłkę skierował Piotr Fudali i na przerwę to gracze Skałek schodzili z jednobramkową zaliczką.

Kilka minut po wznowieniu gry na boisku w ekipie Unii pojawił się Zabrzeński, a już po kilku kolejnych minutach napastnik cieszył się z wyrównującego gola. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Rychter. Miał on także spory udział przy czwartej bramce w 68 minucie - to po jego wstrzeleniu piłki w pole karne rywali futbolówka odbiła się od jednego z obrońców, dopadł do niej Stwora i precyzyjnym strzałem z głowy pokonał Długosza.

Od tego momentu zdecydowaną inicjatywę przejęli przyjezdni, nie byli oni jednak w stanie pokonać doskonale dysponowanego Żurawskiego, który świetnie interweniował zarówno w bramce, jak i na przedpolu. W 88 minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja: w polu karnym Unii upadł Satanowski, jednak sędzia uznał, że była to próba wymuszenia jedenastki i ukarał napastnika Skałek żółtą kartką. Ponieważ był to drugi żółty kartonik, gracz Skałek musiał przedwcześnie udać się do szatni. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i niespodzianka stała się faktem.

Unia mimo wygranej nadal okupuje ostatnie miejsce w tabeli. Skałki są czwarte od końca. W klubie ze Stolca nastąpiła już też zmiana trenera. Łukasza Głowaka zastąpił Mariusz Kondryc.

A-klasa, gr. II: Sparta rozbiła LKS Sowie Gilów

Sparta Ziębice 8:1 (2:0) pokonała LKS Sowie Gilów i odniosła siódmą wygraną w sezonie. Ziębiczanie już od 11 minuty prowadzili po golu Kluby, a w 26. minucie cieszyli się z dwubramkowej przewagi, kiedy do siatki gilowian trafił Pintal, wykorzystując sytuację sam na sam.

Zaraz po przerwie trzeciego gola dla Sparty zdobył Michalski pewnie wykorzystując rzut karny, a czwartego gola po składnej akcji zdobył Łaszczewski. Na 5:0 ponownie trafił Michalski, a później trzy bramki dołożył jeszcze Biały. Gospodarze od 53. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Dylewskiego, a honorowego gola zdobyli na około 10. minut przed końcem rywalizacji.

Teraz przed Spartą starcie u siebie ze S.T.E.P Tąpadła/Wiry.

A-klasa, gr. II: Bolesna porażka Tarnovii

Katastrofalny występ w Wirach zaliczyła Tarnovia Tarnów. Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Cupiała i Łukasza Lisieckiego przegrała aż 0:9 (0:5). Goście udali się na mecz mocno osłabieni, ale tak druzgocącej porażki w Tarnowie chyba nikt się nie spodziewał.

Gospodarze już do przerwy prowadzili różnicą pięciu trafień, a po przerwie dorzucili jeszcze cztery i zainkasowali komplet punktów. Dla Tarnovii okazja na rehabilitację już za tydzień – rywalem LKS Dobrocin.

A-klasa, gr. II: Cis bez przełamania

Do 65. minuty Cis umiejętnie stawiał opór Zielonym Łagiewniki, ale wówczas strzegącego bramki brzeźniczan Łukasza Rzepkę pokonał Kowalczyk i dał swojej ekipie prowadzenie. Wynik na kilka minut przed końcem meczu podwyższył Twarożyński i trzy punkty pozostały w Łagiewnikach. Brzeźniczanie pozostają wciąż z dwoma punktami w sezonie i zajmują ostatnie miejsce w tabeli. W kolejnej kolejce Cis czeka starcie z LKS Sowie Gilów.

A-klasa, gr. II: Ślęża ograła lidera

Miłą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze Ślęży, którzy ograli liderującego Kłos Lutomia 4:2 (2:1).

Prowadzenie w około 30 minucie dał Ślęży Carlos Alves, który wykorzystał błąd defensywy gości. Dośrodkowaną przez Chwiłę piłkę tak próbował wybijać defensor Kłosa, że niemal zaskoczył swojego bramkarza. Ten zdołał co prawda sparować piłkę na poprzeczkę, ale do odbitej piłki dopadł Alves i dał prowadzenie gospodarzom. Chwilę później był już jednak remis. Uderzenie zza pola karnego odbił Piotrowski, ale zabrakło asekuracji obrońców i do remisu doprowadził Lisiecki. Gdy wszystko wskazywało na to, że do przerwy obie ekipy udadzą się przy wyniku 1:1, to rzut karny dla ciepłowodzian wywalczył Hermano Silva. Z jedenastu metrów nie pomylił się Olejarnik i na półmetku spotkania w Ciepłowodach pachniało niespodzianką.

W przerwie goście zmienili bramkarza, ale rezerwowy golkiper już trzy minuty po pojwieniu się na boisku musiał wyciągać piłkę z siatki. Z rzutu wolnego z dalekiej odległości dośrodkowywal Olejarnik, piłka przeszła przez pole karne, zrobiła kozioł i wpadła do bramki strzeżonej przez Piętkę. Na 4:1 podwyższył w 76. minucie pojedynku Alves, który uderzył z wolnego, a przy próbie interwencji błąd popełnił bramkarz Kłosa i piłka ostatecznie znalazła się w siatce. Wynik batalii na 4:2 ustalił gracz gości, który wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką jednego z graczy ciepłowodzian.

Ślęża zaczęła regularnie punktować. Podopieczni Radosława Korchana mają już na swoim koncie dziesięć punktów i awansowali w klasyfikacji na dziesiąte miejsce. Teraz przed Ślężą starcie z sąsiadującą w tabeli Piławianką.

A-klasa, gr. III: Unia uległa Zjednoczonym

To nie będzie dobry sezon dla bardzkiej Unii. Ekipa Pawła Świerzawskiego, która poprzedni sezon skończyła na trzecim miejscu w tabeli, w tym był wskazywana jako jeden z kandydatów do gry o czołowe miejsca. Po ośmiu rozegranych meczach bardzianie z ośmioma oczkami są w tabeli na trzynastym miejscu.

W Ścinawce Średniej bardzianie przegrywali od 53. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Kot. Około kwadrans później do wyrównania doprowadził jednak Skowronek i wydawało się, że unici są w tym meczu w stanie wywalczyć nawet komplet punktów. Nic z tych rzeczy. Końcówka zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy w ostatnim kwadransie trzykrotnie pokonali jeszcze Dębowskiego i zainkasowali komplet oczek. Na listę strzelców wpisali się: Jakub Biernat, Bartłomiej Biernat i ponownie Kot.

Za tydzień Unia zagra jako gospodarz z Kryształem Stronie Śląskie.

em24.pl

14

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Orzeł z porażką w derbach, Zamek z kolejną victorią. Unia Złoty Stok przełamała się na Skałkach

    2024-10-23 09:57:07

    gość: ~Skałeczki

    Skrzydłowi Unii i bramkarz zrobili im ten mecz. Objeżdzali naszych jak chcieli.

  • 2024-10-23 11:05:50

    gość: ~Kibic

    @~Skałeczki
    Tak to jest jak się lekceważy rywali...
    A napastnik gwiazdeczka ze Stolca za te parę złotych co mu płacą to honoru nie kupi

  • 2024-10-23 11:29:51

    gość: ~Skałeczki

    @~Kibic
    Dokładnie, tam prawemu i lewemu obrońcy aviomarin niech lepiej dadzą zamiast kasy bo kręceni byli niemiłosiernie. Satan jedynie był widoczny jak trzeba było z sędzią się pokłócić.

  • 2024-10-23 11:35:26

    gość: ~Młody

    To sie beniaminek z Tarnawy nie popisał...
    Moze trzeba postawic na młodych a nie starymi prykami grać

  • 2024-10-23 12:15:49

    gość: ~Tarnovia

    @~Młody
    Byłeś na meczu i widziałeś skład Tarnovii?Połowa drużyny to młodzieżowcy.
    Więc nie pisz bzdur jak nie masz pojęcia.

  • 2024-10-23 14:30:59

    gość: ~Mlody

    @~Tarnovia

    Rozwiązac tą drużynę...wstyd zeby takie lanie dostać

  • 2024-10-23 13:40:40

    gość: ~Stolec

    Zamek to stara k u r w a

  • 2024-10-23 14:55:58

    gość: ~xxxx

    Karolina to stara k..urwa

  • 2024-10-23 14:58:56

    gość: ~lupi

    @~Stolec
    Powiedział gość z gównem w nazwie klubu

  • 2024-10-23 15:52:03

    gość: ~Xxx

    @~lupi
    Nareszcie mały kurdupel ma za swoje.Gmina wyrzuca 250 tysięcy na wielką kupę.Zalosne

  • 2024-10-23 17:56:38

    gość: ~Unita

    Nie poddawaj się ukochana ma.
    Nie poddawaj się Unia Bardo!!!!

    Unia!!!

  • 2024-10-23 17:58:05

    gość: ~Mirek

    Nie ma co się oszukiwać orzeł był dużo słabszy od Lechii grał bez ładu i ambicji żadne pudrowanie opisu meczu tego nie zmieni

  • 2024-10-24 10:31:13

    gość: ~Niespokojny

    Sleza to jednak kozaki, passa!

  • 2024-10-24 16:17:22

    gość: ~Orzeł cioty

    ostatnio dodany post

    Z takimi plackami przegrać to już trzeba mieć aids

REKLAMA