Express-Miejski.pl

Komisje szacują szkody, gmina wspiera swoich mieszkańców, ale też sąsiednie samorządy

 posiedzenie gminnego sztabu kryzysowego, na którym podsumowano dotychczasowe działania planu pomocy na terenie gminy. Burmistrz Marcin Orzeszek zapewnił, że ząbkowicki samorząd nie zostawi bez pomocy również osób z powiatu ząbkowickiego oraz Kotliny Kłodzkiej

posiedzenie gminnego sztabu kryzysowego, na którym podsumowano dotychczasowe działania planu pomocy na terenie gminy. Burmistrz Marcin Orzeszek zapewnił, że ząbkowicki samorząd nie zostawi bez pomocy również osób z powiatu ząbkowickiego oraz Kotliny Kłodzkiej fot.: UMiG Ząbkowice Śląskie

Ponad 120 rodzin odwiedziły już gminne komisje, które szacują szkody popowodziowe na terenie gminy Ząbkowice Śląskie.

W wyniku intensywnych opadów deszczu największe szkody wyrządziła rzeka Jadkowa, która w Olbrachcicach Wielkich zalała domy i mieszkania. Kilkadziesiąt osób zostało ewakuowanych. Zdecydowana większość uczyniła to samodzielnie i ewakuowała się do rodzin i sąsiadów, niektórym pomogli też strażacy. 

Gmina Ząbkowice Śląskie zadbała o miejsca noclegowe. Były one dostepne zarówno w hotelu w Hali Słonecznej oraz w Centrum Organizacji Pozarządowych. Tam swoje schronienie znalazły też osoby ewakuowane z terenu gminy Bardo. 

Rzeka Jadkowa oprócz Olbrachcic Wielkich wyrządziła też szkody w Ząbkowicach Śląskich, zalewając ul. Daleką, Bohaterów Getta oraz Młynarską. Rzeka Budzówka zalała natomiast Kłodzką i Ogrodową, a potok Zatoka wylał i spowodował straty na ul. Kamienieckiej.

Pojedyncze podtopienia wystąpiły również na terenie innych miejscowości w gminie.

Sytuacja na terenie ząbkowickiej gminy szybko została opanowana. Nie było konieczności odwoływania lekcji w szkołach.

Samorząd jest mocno zaangażowany w pomoc gminom powiatu ząbkowickiego i kłodzkiego, które mocno ucierpiały podczas tegorocznej powodzi. Docierająca do Ząbkowic Śląskich pomoc jest przekazywana zarówno mieszkańcom gminy, którzy ucierpieli na skutek podtopień i zalań, ale też kierowana dalej, na tereny, gdzie woda wyrządziła znacznie większe straty.

em24.pl

5

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Komisje szacują szkody, gmina wspiera swoich mieszkańców, ale też sąsiednie samorządy

    2024-09-22 08:55:13

    gość: ~mieszkaniec

    w Bardo od czasów powojennych,przy większych opadach,zawsze jest zalewana ul.Grunwaldzka,żadne władze nigdy nie miały pomysłów jak to rozwiązać? a wyjście jest tylko jedne,mianowicie-całą prawą stronę ul.Grunwaldzkiej przeznaczyć do wyburzenia,a miejsce to przeznaczyć do zbudowania solidnego wału,inwestycja podobna do zbiornika Racibórz,oczywiście na początek wypłacić mieszkańcom odpowiednie pieniądze,aby mogli kupić mieszkania czy nawet małe domki,ale do tego potrzeba odwagi wszystkich władz,bo narazie te wszystkie -władze-potrafią tylko prosić o pomoc głównie finansową,kto się odważy ruszyć ten temat??może pani burmistrz???

  • 2024-09-22 10:38:56

    gość: ~Ja

    @~mieszkaniec
    Konserwator zabytków się nie zgodzi

  • 2024-09-22 13:36:55

    gość: ~Autor

    @~mieszkaniec
    To skoro było wiadomo dlaczego tam budowali nowe domy i kupowali mieszkania ludzie?

  • 2024-09-22 19:27:08

    gość: ~autor

    żaden wał przeciwpowodziowy nie pomoże,jeśli nie pogłębi się głównego nurtu Nysy od Międzylesia aż do Kamieńca Ząb.przecież w lecie widać z mostu w Bardzie,że dno rzeki jest prawie równe z linią brzegową,to gdzie ta woda ma się schować jak rzeka nie była pogłębiana od 80-ciu lat????ale będzie jak zwykle,za kilka miesięcy zapomni się o wszystkim

  • 2024-09-22 20:08:47

    gość: ~zxc

    ostatnio dodany post

    @~autor
    Ile chcesz pogłębiać dno 20cm, 50cm, 1 metr? Problemem jest usuwanie naturalnych rozlewisk i zabudowa na terenach zalewowych.
    Jeśli teraz tematów nie ogarną całości to minie kilka lat i znowu powódź.

REKLAMA