Express-Miejski.pl

Kolejni oszukani w sieci. 40-latek stracił 25 tys. euro!

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: mp

Do ząbkowickich policjantów zgłosiły się kolejne osoby wprowadzone w błąd przy pomocy internetowych komunikatorów. Jeden z poszkodowanych stracił 25 tys. euro!

Niestety pomimo wielokrotnych ostrzeżeń by stosować szczególną ostrożność i wielokrotnie sprawdzać informacje podane w wiadomościach tekstowych, szczególnie tych wysyłanych przez komunikatory internetowe na policję niemal codziennie zgłaszają się kojeni pokrzywdzeni. Oszuści do swoich celów często wykorzystują konta w mediach społecznościowych należące zarówno do osób prywatnych jak również firm. Zdarza się również, że mają dostęp do wcześniejszych wiadomości lub e-maili. 

Przekonało się o tym dwóch mieszkańców powiatu ząbkowickiego oszukanych przy wykorzystaniu popularnych intranetowych komunikatorów.

19 stycznia przed godziną 21 na policję zgłosił się mieszkaniec powiatu ząbkowickiego z informacją, że został oszukany. - 40-latek zamierzał kupić urządzenia produkcyjne, w związku z tym znalazł firmę, z którą nawiązał kontakt. Firma miała być sprawdzona, wszystkie szczegóły zostały ustalone, łącznie z ceną. Numer konta mężczyzna otrzymał w wiadomości tekstowej przez jeden z komunikatorów internetowych. Pozostało jedynie dokonać wpłaty 25 tysięcy euro, co też zgodnie z ustaleniami 40-latek zrobił. Następnego dnia skontaktował się z firmą, na której konto dokonał płatności i został poinformowany, że pieniądze nie doszły, a konto na które je wysłał jest błędne - informuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowckiej policji.

20 stycznia po godzinie 14 na policję zgłosiła się 62-latka z informacją, że została oszukana. Przez jeden z popularnych komunikatorów internetowych skontaktował się z nią przestępca podszywając się pod jej córkę. Poinformował ją, że jej telefon uległ awarii i musi sobie kupić nowy. - Oszust wykorzystując zaufanie matki do córki i jej chęć pomocy dziecku poprosił o zapłacenie faktury za nowy telefon. Mieszkanka powiatu ząbkowickiego tak zrobiła, w wyniku czego straciła blisko 2.4 tys zł. Oczywiście po fakcie okazało się, że córka nie potrzebowała pomocy, a wiadomości wysyłane były przez oszusta - dodaje policjantka.

Funkcjonariuszka apeluje, by nie wierzyć we wszystko co widzimy na ekranie swoich smartfonów czy komputerów. Szczególna ostrożność oraz sprawdzanie podanych informacji w każdy dostępny sposób jest w takich wypadkach wskazana, a nawet niezbędna. Nie dajmy się oszukać.

em24.pl

3

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

REKLAMA