Kilkuset kibiców obejrzało spotkanie 1/32 futsalowego Pucharu Polski, które odbył się 14 stycznia w hali Słonecznej.
Futsal Team Ząbkowice Śląskie był gospodarzem starcia z występującym na co dzień w ekstraklasie zespołem Dreman Futsal Komprachcice Opole. Zespół miejscowych złożony głównie z zawodników ząbkowickiego Orła i wspomaganych przez kilku byłych graczy ząbkowickiego klubu, był zespołem skazywanym na pożarcie przez znacznie bardziej doświadczonego w futsalowych rozgrywkach przeciwnika. Gospodarze grali jednak z dużym zaangażowaniem i choć przy piłce był rzadziej, to na kilkadziesiąt sekund przed końcem pierwszej połowy rywalizacji sensacyjnie prowadzili 2:0. Na listę strzelców wpisali się Grzywniak i Robak. Niestety, przyjezdni tuż przed dźwiękiem syreny oznajmującej półmetek rywalizacji zdobyli gola kontaktowego i po zmianie stron ruszyli za ciosem.
Już w pierwszej akcji po przerwie goście zniwelowali straty, a następnie w ciągu kilku minut objęli prowadzenie i je podwyższyli. Ząbkowiczanie przy stanie 2:5 zdołali odpowiedzieć trafieniem Alana Madeja, ale później to znów goście dwa razy cieszyli się z goli. Wynik rywalizacji na 4:7 ustalił Madej, zdobywając swoje drugie trafienie w spotkaniu.
Dla podopiecznych duetu trenerskiego Piotr Kupiec i Tomasz Zieliński pucharowa przygoda zakończyła się na 1/32 Pucharu Polski. Wcześniej biało-niebiescy wyelminowali drugoligowe Gredar Bongo Niemodlin. Porażka z ekstraklasowym rywalem wstydu jednak nie przynosi, a wręcz przeciwnie, ambicja, charakter i wola walki ząbkowiczan spowodowała, że mimo porażki licznie zgromadzeni kibice mogli być zadowoleni z postawy gospodarzy.
em24.pl
REKLAMA
REKLAMA