W piątek 5 stycznia około godz. 21.30 doszło do pożaru budynku gospodarczego w Bobolicach (gm. Ząbkowice Śląskie).
Na miejscu interweniują zastępy straży pożarnej, m.in. strażacy-zawodowcy z Ząbkowic Śląskich, strażacy-zawodowcy ze Strzelina oraz jednostki OSP z Ciepłowód, Tarnowa, Braszowic, Stolca, Sieroszowa i Czerńczyc. Jednocześnie trwa gaszenie budynku gospodarczego objętego ogniem oraz obrona budynku mieszkalnego.
Po dotarciu pierwszych zastępów straży pożarnej na miejsce zdarzenia zastano silnie rozwinięty pożar obiektu gospodarczego. Zagrożony jest też budynek mieszkalny i drugi obiekt gospodarczy. Z informacji przekazanych przez obecnego na miejscu Komendanta Powiatowego PSP w Ząbkowicach Śląskich wynika, że w wyniku pożaru na szczęście żadna z osób nie została poszkodowana.
Prowadzoną akcję gaśniczą utrudnia lokalizacja płonącego budynku. W bliskim sąsiedztwie palącego się obiektu gospodarczego znajdują się też inne obiekty mieszkalne.
Relacja mł. kpt. Mirosława Gomółki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ząbkowicach Śląskich:
Piątkowy wieczór przerywa dźwięk formatki z Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu. Zapowiedź Dyżurnego nie zostawiała złudzeń: pali się budynek gospodarczy w Bobolicach, zagrożony budynek mieszkalny.
Z garażu ruszamy zastępami GBA + GCBA-Rt + GCBA. W autach skupienie, dopinamy sprzęt do mundurów, sprawdzamy łączność. Im bliżej miejsca zdarzenia tym skalę zagrożenia poteguje widoczna czerwona łuna unosząca się nad budynkami.
Jesteśmy na miejscu. Dowódca leci z rozpoznaniem, a my budujemy pierwsze linie wężowe i ubieramy aparaty ochrony dróg oddechowych. Na miejscu zastajemy rozwiniety pożar budynku gospodarczego, który przyległy jest bezpośrednio do budynku mieszkalnego, do tego zwarta wiejska zabudowa. Lecą pierwsze rozkazy. Cel główny - bronimy budynku mieszkalnego oraz działamy w natarciu na część gospodarczą.
Dolatują kolejne zastępy. Dowódca dzieli robotą, organizacja zaopatrzenia wodnego, kolejne stanowiska gaśnicze, wyznaczenie roty zabezpieczającej działania oraz pomoc ratownikom, którzy od strony wnętrza budynku mieszkalnego docierają do zarzewi ognia zagrażającym całemu dobytkowi właścicieli. Wysoka temperatura oraz zadymienie, to ciężkie warunki do pracy. W trakcie działań wewnątrz budynku mieszkalnego dochodzi do wypadku jednego z naszych ratowników. Ewakujemy go na zewnątrz i ruszamy z kwalifikowaną pierwsza pomocą. Po chwili na miejscu jest już Zespół Ratownictwa Medycznego, który zabiera go na dalsze badania. Na miejsce dociera Komendant Powiatowy PSP w Ząbkowicach Śląskich bryg. Tomasz Mądry oraz oficer operacyjny. Sytuacja jest dynamiczna. Wszyscy na miejscu dają z siebie wszystko walcząc z żywiołem. Około godziny 22:50 nasze działania przynoszą efekt - mamy lokalizację zdarzenia, pożar przestał się rozwijać, trwa dogaszanie pozostałych zarzewi ognia. Teraz wszystkich czeka najcięższa faza działań. Prace rozbiórkowe oraz wynoszenie spalonych rzeczy z wnętrza budynku gospodarczego trwają do godziny 02:30, ale musimy miec pewność że wszystkie zarzewia ognia są zlikwidowane, a budynek mieszkalny bezpieczny.
W działaniach ratowniczo-gaśniczych trwających prawie 4 godziny wspomagały nas zastępy z KP PSP w Strzelinie, OSP Stolec, OSP Tarnów, OSP Braszowice, OSP Sieroszów, OSP Ciepłowody, OSP Czerńczyce oraz patrol policji.
Po powrocie do jednostek musimy jak najszybciej przywrócić gotowość operacyjną samochodów i sprzętu więc tak naprawdę pożar kończy się dla nas chwilę przed godziną 8:00.
Z tego miejsca naszemu ogn. Krzysztofowi Czachorowi który jest już w domu, trochę poobijany ale cały i bezpieczny życzymy dużo zdrowia. Krzysiek dzięki za dobrą robotę i pamiętaj wypadki chodzą po ludziach.
Mł. kpt Mirosław Gomółka - KP PSP w Ząbkowicach Śląskich
@~Ja Zawsze wyjeżdżają wszystkie jednostki, do wszystkich w okolicy idzie zgłoszenie, jest to spowodowane też tym, gdyby jakaś nie mogła dotrzeć, różnie bywa.