Express-Miejski.pl

Orzeł na czele, Skałki w czołówce. Sparta ograła dotychczasowego lidera, Zamek zremisował

Klasa okręgowa: Lechia II Dzierżoniów 1:4 (1:2) Orzeł Ząbkowice Śląskie

Klasa okręgowa: Lechia II Dzierżoniów 1:4 (1:2) Orzeł Ząbkowice Śląskie fot.: PiKo Photography

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Orzeł wygrał w Dzierżoniowie i znów jest liderem, Skałki na zwycięskiej ścieżce, Sparta ograła lidera, a Zamek uratował punkt i kontynuuje serię bez wygranej.

Klasa okręgowa: Orzeł wrócił na fotel lidera

Na mecz z Lechią II Dzierżoniów ząbkowiczanie jechali by przełamać ostatnią serię wyjazdowych niepowodzeń. Lechici chcieli zaś odnieść pierwszą wygraną w sezonie na własnym boisku. Ostatecznie to Orzeł z pojedynku wyszedł zwycięsko i choć wynik 4:1 (2:1) brzmi całkiem okazale, to wygrana Orłowi wcale nie przyszła łatwo.

Orzeł prowadzenie objął szybko, bo już w trzeciej minucie rywalizacji. Sytuację sam na sam z bramkarzem sfinalizował Malik, przy sporym udziale bramkarza gospodarzy. Jednobramkowa przewaga biało-niebieskich utrzymywała się przez znaczną część pierwszej części gry. Na kilka chwil przed przerwą miejscowi zdołali jednak doprowadzić do remisu. Maciak przy próbie wybicia piłki trafił nią w Dydę i gracz Lechii znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem ząbkowiczan. Krakowski co prawda przy pierwszej interwencji zdołał odbić piłkę, ale drugie uderzenie Rzońcy było już precyzyjne i na tablicy świetlnej był remis.  Nie utrzymał się on jednak długo, bo zaledwie kilka minut. Z dystansu uderzył Malik, a piłka po jego strzale przeszła po rękach golkipera miejscowych i po raz kolejny zatrzepotała w sieci. Do przerwy 2:1 dla Orła.

W drugiej połowie do siatki trafiali już tylko biało-niebiescy, choć zanim strzelili trzeciego gola, to mogli stracić drugiego. Atakujący Lechii zbyt długo zwlekał jednak z oddaniem strzału i ostatecznie został zablokowany. Prowadzenie Orła na 3:1 podwyższył Grzywniak, który najpierw zbił lecącą z góry piłkę, a następnie wyprzedził obrońców i trafił do siatki, a tuż przed końcem meczu wykorzystał błąd bramkarza i trafił do siatki ponownie.

Orzeł dzięki przegranej LKS Bystrzycy Górnej wrócił na fotel lidera. Czy zdoła na nim pozostać dłużej? Teraz biało-niebieskich czeka ważny pojedynek z wiceliderem ze Strzegomia.

Klasa okręgowa: Pewna victoria Skałek

Podopieczni Arkadiusza Albrechta pewnie wygrali na własnym boisku z ostatnią w tabeli Victorią Świebodzice. Wynik 6:1 (3:1) doskonale odzwierciedla boiskowe wydarzenia.

Stolczanie już w 2. minucie objęli prowadzenie po golu Robaka, który na raty pokonał bramkarza gości. Na drugiego gola kibice czekali do 25. minuty, kiedy to do siatki świebodziczan trafił Kuriata. Zaraz po nim kontaktowe trafienie zdobyli gospodarze, ale zaraz po nim celnym uderzeniem odpowiedział Dereń i do przerwy stolczanie prowadzili 3:1. Goście w międzyczasie mieli pretensje do arbitra o kontrowersyjną sytuację w polu karnym Skałek i zagranie ręką jednego z obrońców stolczan. Arbiter jednak nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.

W drugiej połowie Skałki szybko zdobyły czwartego gola za sprawą Samuela, a potem jeszcze dwukrotnie trafiły do siatki. Raz uczynił to Robak bezpośrednio z rzutu wolnego, a raz rezerwowy Fudali. Okazji na zdobycie gola stolczanie mieli więcej i gdyby wykorzystali wszystkie to wynik mógłby być jeszcze bardziej okazały.

Zwycięstwo dało Skałkom awans na czwarte miejsce w tabeli. Stolczanie tracą tylko punkt do lidera. Teraz czeka ich wyjazd do Kłodzka na mecz z Nysą.

Klasa okręgowa: Zamek uratował punkt w ostatniej akcji meczu

Niechlubną serię bez wygranej kontynuuje Zamek Kamieniec Ząbkowicki. Ekipa Szymona Markowskiego ostatni mecz wygrała 3 września i od tamtej pory przegrane w lidze i pucharze przeplata remisami. Tym razem Zamek uratował punkt w końcówce wyjazdowej rywalizacji z Górnikiem Wałbrzych.

Zamek przegrywał od 30. minuty po rzucie karnym podyktowanym za zagranie ręką przez Madejczyka. Jedenastkę pewnie wykorzystał Krawczyk. Wcześniej to jednak goście mieli dwie naprawdę dobre okazje do strzelenia gola. Najpierw po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w dogodnej okazji przeszkodzili sobie Kucharek i Śleziak, a kilka minut później strzał Gerlacha z bliskiej odległości obronił bramkarz Górnika. Ten fragment gry dawał sporą nadzieję, że Zamek w Wałbrzychu przełamie złą passę. Do szatni schodził jednak przegrywając.

Drugie 45. minut Zamek także rozpoczał optymistycznie. W 47. minucie z dystansu huknął Jasiński, ale piłka po jego uderzeniu trafiła tylko w słupek bramki Górnika. Później podopieczni Szymona Markowskiego próbowali, atakowali, ale czas mijał, a efektu nie było. Gdy wydawało się, że wałbrzyszanie utrzymają jednobramkową przewagę do ostatniego gwizdka arbitra, w ostatniej akcji rywalizacji Kubiaka pokonał Chamerski i dał Zamkowi punkt.

Punkt, który wciąż nie daje Zamkovii przełamania serii meczów bez wygranej. Teraz Zamek czeka mecz z Granitem Roztoka. Aktualnie ekipa trenera Markowskiego jest w tabeli na 11 miejscu, ale nad strefą spadkową ma zaledwie trzy oczka przewagi. Tyle wynosi też strata Zamku do dziesiątych w tabeli Zjednoczonych Żarów.

Klasa okręgowa: Niespodzianka w Ziębicach. Sparta ograła lidera

Mało kto spodziewał się takiego obrotu sprawy. Tułająca się po dole tabeli ziębicka Sparta zaskoczyła ponownie na własnym boisku i ograła liderujący zespół z Bystrzycy Górnej, zwyciężając 1:0. Gola na wagę trzech punktów dla ziębiczan zdobył w końcówce meczu Osiecki, choć sporą zasługę w zwycięstwie miał też Brzęczek, który zachował czyste konto i kilkukrotnie ratował Spartę w beznadziejnych sytuacjach.

Do przerwy goli nie było. Przewagę mieli przyjezdni, ale nie potrafili udokumentować jej bramką. Spora w tym zasługa Brzęczka, który kilkukrotnie wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności. Upływający czas działał na korzyść ziębiczan. Ekipa trenera Korchana wyszła na boisko nastawiona głównie na defensywę, realizowała zadania taktyczne, a wraz z upływem czasu coraz śmielej zaczęła poczynać sobie także w ofensywie. Przede wszystkim było to zauważalne w drugiej odsłonie rywalizacji. Starania ziębiczan przyniosły efekt w końcówce rywalizacji, kiedy to po zamieszaniu w polu karnym piłkę do bramki przyjezdnych skierował Osiecki i zapewnił swojej drużynie trzy oczka.

Teraz przed Spartą mecz u siebie z Włókniarzem Głuszyca. Jeśli ziębiczanie chcą w tym sezonie utrzymać się w klasie okręgowej, to w takich meczach muszą punktować. Włókniarz, podobnie jak Sparta, to beniaminek klasy okręgowej. Do tej pory na swoim koncie zgromadził również siedem punktów, jednak wszystkie dotychczasowe mecze grał na wyjeździe.

A-klasa, gr. III: Złotostocki walec

Unia Złoty Stok wygrała po raz ósmy w sezonie. Tym razem złotostoczanie ograli na wyeździe spadkowicza z klasy okręgowej - Włókniarz Kudowa Zdrój 4:1 (2:1).

Wynik może sugerować, że wygrana przyszła unitom łatwo, jednak było zupełnie inaczej. Gospodarze wysoko zawiesili poprzeczkę i tanio skóry nie sprzedali.
Już pierwsze minuty pokazały, że będzie to trudne spotkanie. Złotostoccy piłkarze z trudem przedostawali się przed bramkę strzeżoną przez golkipera miejscowych - Żulińskiego, z kolei podopieczni trenera Bartłomieja Drozdowskiego groźnie atakowali, wykorzystując szybkich skrzydłowych.
 
Po jednej z takich akcji Włókniarz powinien prowadzić, ale Sadowskiego przed stratą gola uratowała  poprzeczka i udane interwencje defensorów.
 
W 26 minucie Unia objęła prowadzenie. Satanowski przejął piłkę niedokładnie zagraną przez jednego z obrońców, wpadł z nią w pole karne i strzałem z ostrego kąta zaskoczył Żulińskiego. Cztery minuty później było już 0:2, znów w głównej roli wystąpił Satanowski, który popisał się bardzo precyzyjnym strzałem. Przed przerwą to jednak gospodarze zdobyli bramkę kontaktową i do szatni, choć schodzili z niekorzystnym wynikiem, to pełni nadziei na odwrócenie losów meczu.
 
Początek drugiej połowy należał do podopiecznych trenera Waldemara Tomaszewicza, którzy kilkakrotnie groźnie zaatakowali, jednak bez efektów. Od 60 minuty kontrolę nad meczem przejęli gospodarze, którzy z ogromną determinacją dążyli do wyrównania. Miejscowi byli jednak nieskuteczni, kilka razy udanie interweniował też Sadowski. Katusze unitów skończyły się w 78 minucie, gdy po wzorowym kontrataku Unia zdobyła trzeciego gola. Sadowski przechwycił piłkę dośrodkowaną z rzutu wolnego, szybko zagrał do Kozioła, który uruchomił Zabrzeńskiego. Napastnik gości popędził lewą stroną boiska, wpadł z futbolówką w pole karne i dograł do wbiegającego Kozioła, który strzelił do siatki. Wynik ustalił w 85 minucie Zabrzeński, który dopadł do wybitej przez Rychtera piłki i będąc sam na sam z Żulińskim nie dał mu szans na skuteczną interwencję.
 
Złotostoczanie pozostali liderem tabeli i choć mają rozegrany jeden mecz mniej to przewodzą w zestawieniu.
 
A-klasa, gr. III:  Tomaszewski za trzy punkty
 
Unia Bardo wygrała drugi raz z rzędu i zdobyła ważne trzy punkty. Sam pojedynek nie był jednak widowiskiem, o którym zarówno jedni, jak i drudzy chcieliby dużo mówić. Mało było sytuacji bramkowych, dużo zaś błędów i niedokładności, zarówno w obozie Unii jak i Burzy.
 
W pierwszej połowie dogodnej sytuacji w obozie bardzian nie wykorzystał Bieńko i była to tak naprawdę jedyna okazja godna odnotowania aż do 85 minuty gry. To wtedy bardzianie wywalczyli rzut rożny, który zdołali zamienić na gola. Uczynił to zamykający dośrodkowanie Tomaszewski, który z najbliższej odległości ulokował piłkę w bramce ekipy z Dzikowca i dał Unii czwartą wygraną w sezonie. 
 
Bardzianie mają na swoim koncie 13 punktów i zajmują w tabeli dziewiąte miejsce. Teraz zagrają zaległy mecz z liderem ze Złotego Stoku. To spotkanie już w środę. W weekend bardzian czeka starcie z Iskrą Jaszkowa Dolna.
 
A-klasa, gr. III: Kłos odpuścił
 
Kłos Laski oddał walkowerem mecz w Stroniu Śląskim ze względu na braki kadrowe.
 
A-klasa, gr. II: Ślęża rozbita przez Victorię
 
Wynikiem 1:8 (1:3) zakończyło sie starcie Ślęży Ciepłowody z Victorią Tuszyn. Gospodarze do meczu przystąpili mocno przetrzebieni kontuzjami i chorobami, ale nawet spora ilość absencji nie jest wytłumaczeniem tak wysokiej porażki. Jedynego gola dla Ślęży zdobył w 17. minucie Łukasz Idzi. Wówczas Ślęża przegrywała już różnicą dwóch goli, a zaraz po bramce kontaktowej straciła gola numer trzy.
 
Zespół Łukasza Frąszczaka ma na swoim koncie tylko jedno zwycięstwo i zajmuje w tabeli trzecie miejsce od końca. Teraz ciepłowodzian czeka starcie z wiceliderem z Marcinowic.
 
A-klasa, gr. II: Cis na fali
 
Trzecią wygraną z rzędu odniósł Cis Brzeźnica, który ograł wyżej notowaną Deltę Słupice 2:1 (0:0).
 
Do przerwy kibice goli nie oglądali. Wydaje się, że delikatną przewagę mieli piłkarze Cisu, ale nie zdołali udokumentować jej golem. Po przerwie brzeźniczanie jednak szybko stracili gola i byli zmuszeni odrabiać straty. Po stałym fragmencie gry i zamieszaniu w polu karnym gracze ze Słupic na raty, ale zdołali pokonać Zająca. Cis ruszył do odrabiania strat i dość szybko doprowadził do remisu. W 61. minucie rywalizacji bramkę dającą remis zdobył Gurdak po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Asystę zaliczył Łuka. Gospodarze poszli za ciosem i na około kwadarans przed końcem pojedynku objęli prowadzenie. Arbiter podyktował rzut wolny w bocznym sektorze boiska. Łuka wypatrzył w polu karnym Piątkiewicza i szybko wznowił grę, zagrywając mu piłkę wprost na głowę. Ten popisał się celnym uderzeniem i zmusił bramkarza Delty do kapitulacji i jak się później okazało, zapewnił Cisowi trzy oczka.
 
Teraz przed Cisem mecz z trzecią Golą Świdnicką. Jeśli brzeźniczanom udałoby się wygrać, to byliby oni blisko podium. Aktualnie zepół Wojciecha Dujina zajmuje w tabeli siódmą pozycję.

em24.pl

23

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Orzeł na czele, Skałki w czołówce. Sparta ograła dotychczasowego lidera, Zamek zremisował

    2023-10-18 20:15:17

    gość: ~Obserwator

    Orzeł klasa
    Skałki klasa
    Zamek dno
    Sparta wielkie brawa , oby tak dalej

  • 2023-10-18 20:54:35

    gość: ~Lopez

    @~Obserwator
    Dno to masz na imię zjebie! Zamek zagrał świetny mecz w Wałbrzychu i powinien to wygrać.

  • 2023-10-18 22:05:14

    gość: ~Lopez

    @~Obserwator
    Orzeł klasa? Grać z rezerwa Lechii to wstyd, a nie klasa!

  • 2023-10-19 17:24:45

    gość: ~Bartek

    @~Lopez
    To prawda dawniej orzeł na tym poziomie miał rezerwy

  • 2023-10-19 19:53:13

    gość: ~Lopez

    @~Bartek
    Co ty za bzdury opowiadasz! Orzeł nigdy nie miał rezerw w lidze okręgowej!Takie bajki to małolatom możesz cisnąć.

  • 2023-10-19 20:47:32

    gość: ~Bartek

    @~Lopez
    Miał w A klasie a wtedy były A,B,C czyli poziom dzisiejszej okręgówki za gowniarzowaty jesteś żeby pamiętać widzę

  • 2023-10-19 21:28:50

    gość: ~Fazi

    @~Bartek
    Liga okregowa w dawnym woj.walbrzyskim powstala w polowie lat 70tych.Od tamtej pory nigdy nie bylo tam rezerw Orla. Wiec moze mnie oswiecisz znawco kiedy te rezerwy tam graly

  • 2023-10-26 10:56:42

    gość: ~Bartek

    @~Fazi
    Czytaj wcześniej ze zrozumieniem i jeśli chodz trochę znasz się na piłce to skapujesz co napisałem

  • 2023-10-20 09:13:38

    gość: ~Szybki Lopez

    @~Lopez

    Jaka jest wina obecnego zarządu, trenera czy zawodników na taki stan rzeczy ?
    Lepiej docenić to co się teraz dzieje niż krytykować - bo gołym okiem widać,że dzieje się dużo pozytywnego

  • 2023-10-20 15:37:44

    gość: ~Rodzic

    @~Szybki Lopez
    A co jest pozytywnego.Młodzież bardzo słabo,trenerzy na tel w czasie meczu.Madej gra we wszystkich drużynach a dzieci trenujące siedzą na ławce.Wyniki fatalne.Towarzystwo wzajemnej adoracji.W tygodniu mecze żeby ściągać z drużyn starszych zawodników.A co złymi co trenują.

  • 2023-10-20 15:50:26

    gość: ~Kkk

    @~Rodzic
    Nie oszukujmy się niektóre dzieci muszą wiedzieć co to rywalizacja jak się nie nadają to nie grają.

  • 2023-10-26 10:59:13

    gość: ~Autor

    ostatnio dodany post

    @~Kkk
    Uczciwa rywalizacja tak a ja tu słyszę układ istnieje

  • 2023-10-18 21:10:36

    gość: ~Kibic

    Unia Zloty Stok za mocna na A klasę, teraz taka Sparte czy Zamek to by zjadła...

  • 2023-10-18 21:24:26

    gość: ~kali

    @~Kibic unia bardo dzisiaj im pokazała moc a klasy ha ha ha ćwoku

  • 2023-10-18 22:02:03

    gość: ~Lopez

    @~Kibic
    Zjeść to sobie możecie szczaw zebrany po meczu na łące w Laskach, albo innym Dzikowcu. Najpierw zróbcie awans.Bez Satana was nie ma.

  • 2023-10-19 12:20:37

    gość: ~kibicc

    @~Lopez
    Byłeś w Dzikowcu i w Laskach? Akurat do stanu boisk w tych miejscowościach nie można się doczepić.

  • 2023-10-18 22:02:17

    gość: ~Obserwator45

    @~Kibic
    To dlaczego w poprzednim sezonie nie zjadła?

  • 2023-10-18 22:44:50

    gość: ~123

    @~Kibic
    Unia Z.S.gra słabo kilka meczy.Dzis Unia Bardo,w drugiej połowie szczególnie pokazała się z b.dobrej strony.Choc bramki zdobyte były nieco kuriozalne,to grała bardzo pozytywnie.Natomiast nie ulega wątpliwości,że nie przegranie przez Unię Z.S.20 kolejnych meczy jest dużym wyczynem.Nie można też porównywać dzisiejszej ligi okręgowej do klasy A.Liga okręgowa jest mocna i Unia Z.S.miałaby w niej bardzo duże problemy.Więc nie ma sensu pisanina że jest lepsza od Sparty czy Zamka.Nie jest lepsza.

  • 2023-10-19 18:04:54

    gość: ~I111

    @~Kibic
    Jedyne co moglaby zjeść to ich jajka

  • 2023-10-18 21:34:04

    gość: ~Kibic

    Jaki trener takie miejsce Zamka w tabeli !!!

  • 2023-10-19 06:36:33

    gość: ~Unita

    Unia Bardo gola!!!

  • 2023-10-19 23:31:36

    gość: ~Tak

    Orzełek gol lala la la la

  • 2023-10-20 11:28:02

    gość: ~skwaro

    unia bardo to dno podobnie jak kamieniec :) tylko Polonia DZA :)

REKLAMA