Express-Miejski.pl

Orzeł ograł ubiegłorocznego mistrza ligi. Skałki i Zamek za trzy, Sparta za zero. Mocna Unia

	Klasa okręgowa: Orzeł Ząbkowice Śląskie 4:3 (3:1) Zdrój Jedlina-Zdrój

Klasa okręgowa: Orzeł Ząbkowice Śląskie 4:3 (3:1) Zdrój Jedlina-Zdrój fot.: PiKo Photography

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Piłkarskie rozgrywki ruszyły na dobre. Orzeł ograł Zdrój, a Skałki pokonały Włókniarz. Pierwsze punkty Zamku. W A-klasie dobry start Unii Złoty Stok, pozostali w kratkę.

Klasa okręgowa: Orzeł ograł mistrza ligi

Drugie zwycięstwo odniósł ząbkowicki Orzeł, który na własnym boisku pokonał ubiegłorocznego mistrz ligi Zdrój Jedlinę-Zdrój 4:3 (3:1). Gospodarze zaraz po przerwie prowadzili rożnicą trzech bramek, ale dali przyjezdnym złapać kontakt i...do ostatniego gwizdka arbitra drżęli o wynik.

Zanim Orzeł jednak objął prowadzenie, to był zmuszony odrabiać straty, a to po rozegraniu piłki ze środka pola w boczny sektor, dośrodkowaniu i celnym wykończeniu przez Bałuta. Opowiedź przyszła jednak szybko. Z jedenastu metrów wyrównał Grzywniak. Przed przerwą Orzeł zdobył jeszcze dwie bramki. Najpierw Grzywniak wykorzystał błąd obrońcy i trafił do bramki Zdroju po raz drugi, a tuż przed przerwą na raty, ale biało-niebiescy zdołali zdobyć gola numer trzy. Na listę strzelców wpisał się Skotnicki.

Gdy tuż po przerwie czwartego gola kapitalnym uderzeniem zdobył Szabatowski wydawało się, że emocji nie będzie. Te jednak przyszły szybciej niż można było się spodziewać, bo przyjezdni do 75. minuty zdobyli dwa gole, w tym jeden z rzutu karnego i uwierzyli, że w Ząbkowicach Śląskich można sięgnąć jeszcze po pełną pulę. Przyjezdni zaatakowali, Orzeł momentami rozpaczliwie się bronił, ale w efekcie utrzymał jednobramkową przewagę i po końcowym gwizdku mógł cieszyć się z wygranej.

Teraz przed Orłem kolejny mecz u siebie. Rywalem Zamek Kamieniec Ząbkowicki.

Klasa okręgowa: Skałki lepsze od beniaminka, Zamek pokonał Nysę, Sparta bez punktów

Bramki Derenia i Kuriaty dały Skałkom drugie, boiskowe zwycięstwo w sezonie. 19 sierpnia przed własną publicznością stolczanie pokonali beniaminka rozgrywek MKS Włókniarz Głuszyca 2:0 (2:0). Mimo wygranej stolczanie spadli w tabeli o kilka miejsc w dół, a to za sprawą walkowera, jakiego klub otrzymał za mecz pierwszej kolejki wygrany w Bystrzycy Kłodzkiej. W zespole Skałek wystąpił Kamil Olejarnik, który powinien odbywać pauzę za czerwoną kartkę otrzymaną w przedostatniej kolejce ubiegłego sezonu w barwach Ślęży Ciepłowody.

Już pierwsze minuty sobotniego meczu pokazały, że goście do Stolca przyjechali nastawieni defensywnie. Skupili się przede wszystkim na tym, by gola nie stracić i z kontry poszukać swoich szans pod bramką Kota. Ich plan jednak już w 14. minucie legł w gruzach, a to za sprawą akcji Robak - Adamczyk. Ten pierwszy posłał prostopadłą piłkę do wchodzącego z drugiej linii Adamczyka, a ten tuż przed polem karnym został wycięty równo z trawą. Arbiter nie miał wątpliwości - czerwona kartka dla obrońcy i rzut wolny. Zza pola karnego uderzył Dereń i piłka przy pomocy bramkarza gości wpadła między słupki bramki Włókniarza. Skałki miały przewagę i udokumentowały ją drugim trafieniem. Dogodnej sytuacji na gola nie zmarnował Kuriata. Wcześniej stolczanie kilkukrotnie uderzali na bramkę Steca i posiadali przewagę nad wyraźnie stłamszonym beniaminkiem.

Do końca meczu gole już nie padły. Skałki kontrolowały boiskowe wydarzenia, nie pozwalając rywalom na wiele. Od czasu do czasu Włókniarz gościł co prawda pod bramką Kota, ale to nie przekładało się na dogodne sytuacje bramkowe. Mecz w drugiej połowie przypominał nieco rywalizację z Polonią Bystrzyca Kłodzka, z tym, że bystrzyczanie mieli swoje sytuacje i jedną z nich wykorzystali. W sobotę grający w osłabieniu goście w drugiej połowie tylko raz poważnie zagrozili bramce Kota, jednak po próbie loba naszego bramkarza futbolówka przeszła nad bramką.

Teraz przed Skałkami piątkowe, wyjazdowe starcie z Bielawianką Bielawa.

Swoje pierwsze punkty w tym sezonie zdobył Zamek Kamieniec Ząbkowicki. Ekipa Szymona Markowskiego wygrała 3:1 (2:0) na własnym boisku z kłodzką Nysą. Zamek już do przerwy miał dwa gole zaliczki, a to za sprawą Burczaka, który najpierw strzałem z powietrza, zza pola karnego otworzył wynik rywalizacji, a tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę zamknął akcję z prawej strony i umieścił piłkę w bramce po raz drugi.

Po przerwie to Nysa jako pierwsza zdobyła gola. Rzut karny wykorzystał Gręda i przez chwilę na boisku były emocje. Te jednak ostudził Abimbola Olaynka, wykorzystując sytuację sam na sam z bramkarzem. Dla Zamku było to pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Teraz przed ekipą Szymona Markowskiego wyjazd na mecz Ząbkowic Śląskich.

Bez punktów z wyjazdowego starcia w Roztoce wróciła Sparta Ziębice. Goście udali się na mecz osłabieni brakiem kilku istotnych zawodników i choć wynik meczu przez długi czas pozostawał sprawą otwartą, to ostatecznie to gospodarze po 90. minutach mogli cieszyć się z pierwszej wygranej w sezonie. Do przerwy ziębiczanie przegrywali 0:1, a w ostatnim kwadransie rywalizacji stracili drugiego gola i wrócili do domu bez punktów. Na pierwszą zdobycz po awansie Sparta musi poczekać przynajmniej do trzeciej kolejki. Rywalem Polonia Bystrzyca Kłodzka.

A-klasa, gr. III: Mocna Unia Złoty Stok, nieskuteczna jej imienniczka z Barda. Kłos zaskoczył Pogoń

Osiem zdobytych goli w dwóch meczach i jedna stracona bramka to bilans Unii Złoty Stok po dwóch pierwszych meczach sezonu. Złotostoczanie od początku dają sygnał, że będą się liczyć w walce o czołowe lokaty, a ubiegła, bardzo dobra runda w ich wykonaniu to nie był przypadek. W miniony weekend unici wygrali na niełatwym terenie w Ścinawce Średniej 4:0 (0:0). Do przerwy goli nie było, choć złotostoczanie już od piątej minuty grali w przewadze po czerwonej kartce dla Kamińskiego, który sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Rychtera. Na bramki przyszedł czas dopiero po zmianie stron. Wynik otworzył Nowak, drugiego gola dorzucił Stwora, a dzieła zniszczenia Zjednoczonych dokonał Satanowski, dwukrotnie trafiając do bramki gospodarzy. Unia jest wiceliderem po dwóch kolejkach i w kolejnym, derbowym starciu z Kłosem Laski będzie sporym faworytem.

Kłos w drugiej kolejce sprawił jednak miłą niespodziankę i ograł u siebie Pogoń Duszniki-Zdrój 2:0 (2:0). Spora w tym zasługa Zygmunta, który wyprawiał w bramce cuda i zachował czyste konto. Zanim jednak goście zaczęli szturmować bramkę Kłosa, to stracili dwa gole. Najpierw Kukla w sytuacji sam na sam trafił do bramki Pogoni, a przed zmianą stron na 2:0 podwyższył po rzucie rożnym Babiec, który dobił piłkę po uderzeniu Gembary. Drugie 45. minut to już niemalże indywidualny popis Zygmunta, który dwoił się i troił zatrzymując próby gości choć trzeba oddać, że i pozostali gracze z Lasek zostawili na boisku dużo zdrowia, by sięgnąć po upragnione zwycięstwo. Do derbowego starcia Kłos przystąpi w dobrych nastrojach i jak pokazuje historia, wcale w meczu z Unią nie stoi na straconej pozycji, choć faworytem tej rywalizacji na pewno nie będzie.

Odmienne nastroje panują w Bardzie, gdzie Unia mierzyła się z solidnym Trojanem Lądek-Zdrój. Bardzianie przegrali 0:2 (0:1), ale niedosyt pozostaje tym większy, że unici nie wykorzystali dwóch rzutów karnych. Unia już w trzeciej minucie mogła wyjść na prowadzenie, ale rzutu karnego nie wykorzystał Adrian Włodarczyk, którego intencje wyczuł bramkarz przyjezdnych. W 15. minucie prowadzenie objęli przyjezdni, a to za sprawą Michała Poświstajło i jednobramkowa przewaga Trojana utrzymała się do przerwy.

Drugie 45. minut rozpoczęło się podobnie. Unia zaraz po zmianie stron wywalczyła drugi rzut karny. Tym razem jedenastki nie wykorzystał jednak Bieńko. Podobnie jak w pierwszej połowie, tak i po przerwie, przyjezdni niespełna kwadrans po niewykorzystanym rzucie karnym zdobyli drugiego gola i ustalili wynik konfrontacji. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Poświstajło. Po dwóch kolejkach Unia zajmuje w tabeli miejsce w jej dolnej części. Teraz bardzian czeka mecz z Hutnikiem Szczytna.

A-klasa, gr. II: Cis ze Ślężą na remis

Podziałem punktów zakończyło się starcie Cisu Brzeźnica ze Ślężą Ciepłowody. Rezultat pojedynku można uznać za sprawiedliwy, choć i jedni i drudzy mieli swoje szanse, by zejść z boiska z kompletem oczek. Do przerwy kibice goli nie oglądali. Zaraz po zmianie stron prowadzenie przyjezdnym strzałem z rzutu wolnego dał Tekieli, ale ambitni brzeźniczanie pod koniec regulaminowego czasu gry zdołali wyrównać za sprawą Piotra Piątkiewicza, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym i trafił do bramki strzeżonej przez Sojkę. Za tydzień Cis zagra na wyjeździe w Makowicach, a Ślęża u siebie podejmie Kłosa Lutomię.

em24.pl

22

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Orzeł ograł ubiegłorocznego mistrza ligi. Skałki i Zamek za trzy, Sparta za zero. Mocna Unia

    2023-08-22 16:44:48

    gość: ~Przyjaciel Orła

    Orzeł do boju. Zapraszamy przyjaciół z Kamieńca, kolegów naszego/waszego zawodnika Tomka Zabawy. Pamiętamy jego grę w III lidze, to już 10 lat jak dostał powołanie do kadry wszechświata.

  • 2023-08-22 18:11:24

    gość: ~Też przyjaciel Orła

    Myślę, że Zarząd musi rozwiązać sprawę z kibicami z przeciwka, wulgarne skandowanie, race, środki pirotechniczne- chyba, że będzie za nich płacił - kary!

  • 2023-08-22 19:57:54

    gość: ~Ja

    @~Też przyjaciel Orła
    Nie wszyscy kibice to grzeczne dzieci.

  • 2023-08-22 22:12:48

    gość: ~abcd

    @~Ja

    ale to nie kibice tylko pikniki, jak przyjedzie Górnik Wałbrzych to będzie Was ganiał po gliniankach tumany

  • 2023-08-23 08:42:17

    gość: ~Ja

    @~abcd
    W Ziębicach ci z Wałbrzycha zostali przekrzyczeni na trybunach, więc z tym ganianiem to bym nie przesadzał.

  • 2023-08-23 12:27:15

    gość: ~Ii

    @~Ja
    To ty chyba na innym meczu byłeś

  • 2023-08-23 12:33:50

    gość: ~Ja

    @~Ii
    Na dobrym meczu byłem. Jeszcze w pierwszej połowie to Wałbrzych może i był głośno ale w drugiej zostali zdominowani.

  • 2023-08-23 12:43:45

    gość: ~pik

    @~Ja Byli grzeczni. Jak się naćpali dali popis głupoty, wulgaryzmów itd.Ziębiczanie nie byli dłużni. Szczególnie brylowała panna P. Jakaś radna młodzieżowa.

  • 2023-08-25 18:28:39

    gość: ~Obiekt

    @~pik
    No pani P. Aktualnie jest w ciągu (o ile kiedyś nie była) , rysa na młodzieżowej radzie…

  • 2023-08-23 18:03:41

    gość: ~Kwinto

    @~Ja
    Ziebice krzyczały głośno, bo im Górnik flage zkrojona zjaral

  • 2023-08-23 19:41:26

    gość: ~Io

    @~Kwinto
    Dużo czytasz mało wiesz!

  • 2023-08-23 20:01:37

    gość: ~Kwinto

    @~Io
    Co niby nie wiem? Że flage Ziebice straciły kilka lat temu, a teraz Górnik ja spalił?

  • 2023-08-25 18:26:37

    gość: ~Ślązak

    @~Kwinto
    Flaga ziebic była spalona na meczu Śląsk Legia pare lat temu wiec to nie mogła być ta prawdziwa

  • 2023-08-25 20:22:34

    gość: ~Kwinto

    @~Ślązak
    Górnik spalił flage, zkrojona ponad 10 lat temu na meczu w Jaworzynie

  • 2023-08-23 07:43:55

    gość: ~YTY

    Kamieńcu z połowy nie wyjdziesz!!! Zjemy was!

  • 2023-08-23 08:58:04

    gość: ~Orzeł

    @~YTY
    Po co marna prowokacja ? …

  • 2023-08-23 09:55:09

    gość: ~Orzeł 2

    @~YTY
    Uspokoiło się na forum to zawsze jakiś jeden mądry się znajdzie . Lepiej sprawdzajcie zawodników i kartki a nie nakręcacie gównoburzę

  • 2023-08-23 17:48:28

    gość: ~Kwinto

    @ Przypomnij sobie wyniki orła z Zamkiem z ubiegłego sezonu. Remis i wtopa. To dzięki tym wynikom orzeł poleciał... do okręgówki.

  • 2023-08-23 10:14:09

    gość: ~kibic

    Teraz nagle przyjaciele jak do Zabkowic mają przyjechać haha. Boisko was zweryfikuje, do przerwy już bedzie po meczu.

  • 2023-08-23 17:52:14

    gość: ~Kwinto

    @~kibic
    Coś masz z głową? Kto niby w Kamieńcu jest przyjacielem najbardziej nielubianego klubu w powiecie jakim jest orzeł?

  • 2023-08-23 17:46:08

    gość: ~Sołza

    Unia Bardo hej hej jej

  • 2023-08-26 07:44:31

    gość: ~Ja

    ostatnio dodany post

    @~Sołza
    Dominik pajac dalej placi.Ale pojeba lo lekko czarnych tez placa chyba grusem kopalnianym.Parodia

REKLAMA