Wymyślają historie i dzwonią na policję. Ponad 120 fałszywych zgłoszeń w ciągu roku

zdjęcie ilustracyjne fot.: mp

Wezwanie policji na zmyśloną interwencję to skrajna nieodpowiedzialność, a wręcz bezmyślność. W zeszłym roku policjanci odebrali ponad 120 takich zgłoszeń.

Większość zakończyła się wnioskami przesłanymi na sprawców do sądu. - Nadal jednak otrzymujemy wezwania, które są zmyślone i nieprawdziwe, a angażują wielu policjantów, a często również strażaków i ratowników medycznych, którzy w tym samym czasie mogliby udzielić realnej i natychmiastowej pomocy komuś, kogo życie czy zdrowie byłoby zagrożone - mówi Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.

Bezpodstawne zgłoszenie nie polegające na prawdzie, często dokonane jedynie po to by zrobić komuś na złość, to zachowanie nieodpowiedzialne, ale również niezgodne z prawem. - Niestety nadal zdarzają się osoby, które uważają że takie wezwanie to dobry żart lub sposób by się na kimś zemścić. Wśród tysięcy zgłoszeń, które otrzymaliśmy w 2022 roku ponad 122 były nieprawdziwe lub bezpodstawne - mówi policjantka.

„Halo Policja - proszę o przyjazd patrolu - bo nietrzeźwy partner się awanturuje”.

Patrol policji na miejscu dowiaduje się, że mężczyzna jeszcze nie jest nietrzeźwy, ale ma zamiar wyjść z domu i wtedy kupi alkohol, wypije, a po powrocie będzie się awanturował.

„Zgłaszam, że była partnerka utrudnia mi kontakt z dziećmi, a jej znajomi mnie pobili, proszę o interwencję”. Policjanci na miejscu dowiadują się, że mężczyzny w ogóle nie był w miejscu, gdzie miałoby mieć miejsce utrudnianie kontaktu z dziećmi lub w rzeczywistości nikt mu go nie utrudnia. Pobicia również nie było. Dzwonił tylko po to, aby mieć potwierdzenie, że zgłaszał na Policję taki fakt.

To tylko przykładowe zgłoszenia jakie otrzymują ząbkowiccy policjanci. Większość z nich kończy się przyjęciem mandatu karnego lub skierowaniem wniosku do sądu o ukaranie sprawcy. - Takie wezwania jednak angażują siły i środki, które niejednokrotnie mogłyby być użyte w innym miejscu, na przykład gdy faktycznie doszłoby do zaistnienia niebezpiecznej, powodującej zagrożenie życia i zdrowia sytuacji. [...] Wywołanie fałszywego alarmu czy wprowadzanie w błąd funkcjonariuszy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo to nie tylko skrajna nieodpowiedzialność czy bezmyślność, ale także wykroczenie, za które sprawcy takiego czynu grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Nie ma i nie będzie żadnej taryfy ulgowej ani przyzwolenia dla tego rodzaju nieodpowiedzialnych zachowań. Autorzy fałszywych alarmów czy nieprawdziwych, zmyślonych zgłoszeń muszą się liczyć z tym, że zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - ostrzega funkcjonariuszka.

em24.pl / KPP Ząbkowice Śląskie