Express-Miejski.pl

Śmieci z okolic Braszowic znikną do końca roku

Wysypisko w Braszowicach

Wysypisko w Braszowicach fot.: kotowicz.pl

Zobacz wszystkie zdjęcia w galerii

Stan wygaszonego w pierwszej połowie 2006 r. składowiska odpadów komunalnych pod Braszowicami najbardziej widać po zimie. Niestety jego bezpośrednie otoczenie i czasza są „dzikim wysypiskiem”. Wyspisko, mimo, że zamknięte, żyje własnym życiem.

Na wjeździe i drodze dojazdowej widać nie tylko „stare”, ale i „nowe” śmieci charakterystyczne dla gospodarstw domowych lub innych nielegalnych „dostawców” śmieci. Zapadła jednak decyzja o wyborze wykonawcy zadania, na realizację którego szczególnie mieszkańcy Braszowic, czekali od 2003 r. 

Wynik przetargu na rekultywację dawnego komunalnego wysypiska śmieci położonego w pobliżu Braszowic, którego procedurę finalną uruchomiono w poprzedniej kadencji, rozstrzygnięto i ogłoszono ostatecznie w ubiegłym tygodniu. Uporządkowaniem tereniu zajmie się spółka Zakład Techniki Ochrony Środowiska „Foleko” z siedzibą w Świdnicy. Spodziewać się zatem można, iż wkrótce ruszą prace. 

Rekultywacja składowiska polegać będzie najpierw na uzyskaniu wszystkich decyzji, uzgodnień, pozwoleń niezbędnych dla prawidłowej rekultywacji składowiska w Braszowicach. Fizycznie prace polegać będą na likwidacji zieleni (usuniecie drzew i krzewów porastających skarpy i wierzchowinę czaszy składowiska odpadów), rozbiórce istniejących obiektów infrastruktury (nawierzchni betonowych z płyt drogowych, demontaż istniejącego ogrodzenia wraz z bramami oraz tablic informacyjnych składowiska odpadów) robotach ziemnych w celu przemieszczenia odpadów i uformowania odpowiednich spadków skarp i wierzchowiny czaszy, odtworzeniu rowów opaskowych, uszczelnieniu budowli ziemnych matą bentonitową, wykonaniu studni drenażu biogazu dla odprowadzenia biogazu z uszczelnionego złoża odpadów. Na koniec powinno nastąpić wykonanie warstwy odgazowującej i warstwy drenażu wód oraz zakrycie całości terenu nową zielenią.

Zakłada się, że prace zostaną zakończone jeszcze w tym roku kalendarzowym - czytamy na blogu Krzysztofa Kotowicza, obecnego radnego Rady Miejskiej Ząbkowic Śląskich, burmistrza Ząbkowic Śląskich poprzedniej kadencji.

Pozostaje jednak pytanie - czy po uprzątnięciu, przyzwyczajeni do składowania tam odpadów mieszkańcy gminy, nie będą kontynuować swojego procederu? Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, można się spodziewać, że wraz z ustąpieniem przyszłorocznych śniegów znów powróci smutny obraz z prezentowanych fotografii.

kotowicz.pl / EM

2

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Śmieci z okolic Braszowic znikną do końca roku

    2011-03-24 10:34:15

    kotowicz.pl / EM

    Stan wygaszonego w pierwszej połowie 2006 r. składowiska odpadów komunalnych pod Braszowicami najbardziej widać po zimie. Niestety jego bezpośrednie otoczenie i czasza są „dzikim wysypiskiem”. Wyspisko, mimo, że zamknięte, żyje własnym życiem.

  • 2011-03-24 13:51:57

    gość: ~kornik

    takich dzikich wysypisk śmieci jest w okolicy pierdyliard. Ostatnio słuchałem w radiu audycji poświęconej donoszeniu na sąsiada, który praktykuje różne dziwne rzeczy w stylu wyrzucania śmieci gdzie popadnie, wyprowadzania psa i nie sprzątania po nim, małe akty wandalizmu itd. Jak się okazuje tylko w Polsce nie donosimy, bo kojarzy się to nam z czasami komuny. A wszędzie indziej, typu Niemcy czy USA to normalne bo każdy chce żyć w normalnych warunkach a nie syfie. Co innego też jak jest donos podpisany a jak ktoś donosi anonimowo. Tak czy inaczej coraz bardziej się przekonuję ze warto bo czasem wejscie do lasku czy gdzies na obrzeze miasta równa sie z wdychaniem smrodu domowych smieci typu pampersy, ogladaniem przybranych w stare szmaty drzewek itp. Tak nie moze byc.

  • 2011-03-24 18:24:17

    gość: ~Bolek

    ostatnio dodany post

    A kto to robi? mieszkańcy!

REKLAMA