Express-Miejski.pl

Ogromna kompromitacja Skałek w Gaci, Orzeł i Zamek też bez punktów

zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne fot.: KF

Skałki Stolec skompromitowały się w Gaci i przegrały różnicą 10. goli! Bez punktów z wyjazdowych meczów wrócił też Orzeł i Zamek. W A-klasie potknięcie lidera z Ziębic.

IV liga: Problemy Orła

Wygrana Orła z wyżej notowanym Piastem Żmigród i remis z Polonią/Stalą Świdnica to wydawało się cenne zdobycze punktowe, które pozwolą podopiecznym Rafała Markowskiego awansować na dobre do górnej części tabeli. Niezłe wyniki osiągane z górą tabeli są jednak wartościowe tylko wtedy, kiedy regularnie wygrywasz z drużynami plasującymi się w dole zestawienia, a z tym biało-niebiescy mają problem. W miniony weekend Orzeł przegrał po raz trzeci w tym sezonie. Sposób na ząbkowiczan znalazł noworudzki Piast.

Pojedynek w Nowej Rudzie nie był widowiskowy. Dużo było walki i przypadku, bo i murawa nie ułatwiała gry w piłkę. Orzeł próbował konstruować akcje, miał przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Doszukując się pozytywów można odnotować można próby Wargina i Maciejewskiego, choć w innych meczach, gdzie Orzeł miał przewagę i wiele sytuacji, takie próby przeszłyby bez echa.

Jedynego gola kibice obejrzeli w 58. minucie gry, kiedy to Kęska po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska plasowanym strzałem zmusił Gembarę do kapitulacji. W ostatnich 30. minutach Orzeł atakował, próbował doprowadzić przynajmniej do remisu, ale Jaroszewski nie dał się tego dnia pokonać i trzy oczka powędrowały na konto Piasta, który ma tylko punkt mniej niż biało-niebiescy.

Za tydzień Orła czeka ważny mecz u siebie z Polonią Trzebnica. Aktualnie ekipa Rafała Markowskiego zajmuje siódme miejsce, ale ścisk w tabeli jest niezwykle duży, a gubione przez ząbkowiczan punkty mogą okazać się kluczowe w walce o pozostanie w lidze na kolejny rok...

IV liga: Mocna kompromitacja Skałek w Gaci

Takie wyniki nieczęsto padają na czwartoligowym poziomie. Skałki Stolec przegrały bowiem w Gaci z miejscową Foto-Higieną aż 1:11 (1:4), a sam rezultat jest doskonałym podsumowaniem tego, co działo się na boisku przez znaczną część meczu. Fakt, że Skałki pojechały na mecz bez Madeja, Radziszewskiego, Bobińskiego, Raszpli, Dydy, Fudaliego, Skubisza, Matusika, Malczyka czy Satanowskiego tylko w małym stopniu tłumaczy kompromitujący wynik uzyskany przez stolczan.

Gospodarze prowadzenie objęli już w trzeciej minucie po rzucie karnym. Jego egzekutorem okazał się Tarnov. Chwilę później było już 2:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się ukraiński zawodnik Foto-Higieny, tym razem zabawiając się z graczami Skałek po krótko rozegranym rzucie rożnym. Po dwóch szybkich ciosach stolczanie zdołali się podnieść i w około 35. minucie gry zdobyli gola kontaktowego. Z rzutu rożnego zza pola karnego celnie uderzył Robak, źle interweniował golkiper gospodarzy i wydawało się, że Skałki mogą nawiązać walkę. Nic jednak z tych rzeczy. Gospodarze wrzucili wyższy bieg i przed przerwą dorzucili jeszcze dwa gole. Obie padły w podobny sposób. Dogranie z bocznego sektora wzdłuż bramki i strzał z najbliższej odległości do siatki bezradnego Krakowskiego.

W drugiej połowie gospodarze kontynuowali swoją kanonadę strzelecką, choć na pierwszego gola po zmianie stron kazali czekać dziesięć minut. Wcześniej to Skałki zagościły dwukrotnie pod bramką rywali, ale bez efektu. Po tym jako Foto-Higiena zdobyła piątego gola, a za kilka chwil szóstego, trener stolczan zdecydował się na przeprowadzenie zmian. Na boisku pojawili się zawodnicy grający głównie w drugiej drużynie, dla niektórych z nich był to debiut na czwartoligowych boiskach. Gra Skałek nie uległa zmianie na plus. W ciągu ostatnich niespełna dwóch kwadransów gospodarze strzelili jeszcze pięć goli, a łatwość z jaką zdobywali kolejne bramki jest wręcz nie do opisania. 

Stolczanie po remisie przed tygodniem z Baryczą Sułów, znów skompromitowali się w meczu wyjazdowym i po takim blamażu chyba marzą już o tym, by ta runda dobiegła końca. Przed nimi jednak jeszcze dwa mecze - z trzecim Moto-Jelczem i liderem z Woliborza.

IV liga: Zamek postraszył Sokoła

Nadal bez wygranej pozostaje kamieniecki Zamek, który jednak z Marcinkowic mógł wracać ze sporym niedosytem. Podopieczni Grzegorza Czachora do przerwy znów prowadzili, podobnie jak przed tygodniem w meczu z Górnikiem, ale znów przegrali. Tym razem 1:2.

W jednej z pierwszych akcji meczu Zamek wyszedł na prowadzenie. Przechwyt Burczaka, który zagrał do Wiktora Chamerskiego, a ten idealnym podaniem obsłużył Jasińskiego, który z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce. Niedługo później w świetnej sytuacji znalazł się Chamerski, ale przy próbie lobowania strzelił nad poprzeczką. W dalszej części gry to gospodarze przejęli inicjatywę i nie wykorzystali kilku świetnych sytuacji, a kilka razy bardzo dobrze bronił Margasiński.

Druga połowa rozpoczęła się dla Zamku się fatalnie. Już w pierwszej minucie złe podanie Kozłowskiego przejął pomocnik Sokoła i ładnym strzałem doprowadził do remisu. Gospodarze przejęli inicjatywę w poszukiwaniu drugiego gola, ale to Zamek mógł ponownie wyjść na prowadzenie. Po strzale Jasińskiego z głowy dobrze interweniował bramkarz Sokoła. Niedługo później gospodarze dopięli swego. Po dośrodkowaniu i złej interwencji obrońców doszło do zamieszania, w którym najlepiej odnalazł się Rudolf i precyzyjnym strzałem pokonał Margasińskiego. Do końca rywalizacji wynik nie uległ zmianie i kolejna porażka Zamku stała się faktem.

A-klasa, gr. III: Unia lepsza od Cisu

Typowy mecz walki oglądali w niedzielne popołudnie kibice, którzy postanowili wybrać się do Brzeźnicy. Tam miejscowy Cis podejmował Unię Złoty Stok. Goście, choć przegrywali, to ostatecznie zdołali wygrać 2:1 i wskoczyli w tabeli na trzecie miejsce. Cis jest jedenasty.

Pojedynek rozpoczął się dla gospodarzy bardzo udanie, bo już w trzeciej minucie rzut karny na bramkę zamienił Łuka. Faulowany był Głowacki. Po zdobyciu bramki przez gospodarzy do głosu doszli przyjezdni, którzy jeszcze przed przerwą zdołali doprowadzić do remisu. W 36. minucie rzut karny na bramkę zamienił Stwora.

W drugiej połowie i jedni i drudzy mieli swoje okazje by strzelić zwycięską bramkę. Ta sztuka udała się przyjezdnym w 58. minucie gry. Po dośrodkowaniu Rychtera unitów na prowadzenie wyprowadził Stwora i jak się później okazało ustalił wynik pojedynku.

Za tydzień Cis zmierzy się z coraz lepiej punktującą Burzą Dzikowiec, natomiast Unia podejmie u siebie Orlęta Krosnowice.

A-klasa, gr. III: Sparta nie wykorzystała szansy

Liderująca Sparta Ziębice nie wykorzystała szansy na odskoczenie od wicelidera i tylko bezramkowo zremisowała na własnym boisku z Hutnikiem Szczytna. Dzięki wywalczonemu punktowi podopieczni Radosława Korchana umocnili się na pozycji lidera, bowiem znajdująca się za nimi Pogoń Duszniki-Zdrój przegrała w Krosnowicach.

Mecz od samego początku był prowadzony pod dyktando ziębiczan, co zaowocowało dwiema bardzo dobrymi sytuacjami. W jednej Ziółkowski za długo wyczekiwał z oddaniem strzału co przełożyło się na zablokowanie uderzenia z 7 metra, w następnej strzał Gwoździa został zatrzymany przez golkipera przyjezdnych. Goście na początku meczu też mieli swoje okazje, ale również nie zdołali ich wykorzystać. Hutnik od 30. minuty grał w dziesiątkę po czerwonej kartce dla bramkarza, a z racji tego, iż na ławce nie znajdował się golkiper rezerwowy, to między słupkami stanął gracz z pola. Gawęda okazał się bohaterem, bo nie puścił żadnego gola, a kilkukrotnie ratował swój zespół z opresji.

Druga połowa to pełna dominacja Sparty, ale również festiwal nieskuteczności. Sytuacje sam na sam zmarnowali kolejno: Ziółkowski, Palmowski, Biały i Michalski. Dodatkowo w końcówce groźną kontrę wyprowadzili przyjezdni i mieli swoją szansę na wygraną, lecz jeden z zawodników Hutnika uderzył nad poprzeczką.

Przewaga Sparty w tabeli nad Pogonią wynosi cztery punkty. Trzecia Unia Złoty Stok do lidera traci siedem. Za tydzień ziębiczanie zagrają ponownie u siebie. Oponentem KS Polanica-Zdrój.

A-klasa, gr. III: Kłos zamyka tabelę

Remis Sparty Stary Waliszów z Granicą Tłumaczów i porażka Kłosa 2:5 (0:4) z KS Polanicą-Zdrój spowodowała, że ekipa Przemysława Gajka zamyka aktualnie ligową tabelę.

Większych emocji w meczu nie było, a kluczowy dla losów spotkania okazał się fragment meczuod 20 do 45. minuty. To w tym okresie gracze Kłosa stracili cztery gole. Ich katem okazał się Domagała, który czterokrotnie pokonywał Gembarę i powiększał prowadzenie gospodarzy.

Po przerwie gospodarze dorzucili piąte trafienie autorstwa Mastalerza, który chwilę wcześniej pojawił się na placu gry. Kłos zdołał zmniejszyć straty w końcówce meczu, najpierw gola zdobył Dudzic, a zaraz po nim wynik meczu na 5:2 (4:0) ustalił Kisielewicz.

Kłos z sześcioma punktami zamyka tabelę. Teraz przed ekipą Przemysława Gajka niezwykle istotny pojedynek z Granicą Tłumaczów.

A-klasa, gr. II: Polonia przegrała po raz dziesiąty

Nie było niespodzianki w starciu ząbkowickiej Polonii z Deltą Słupice. Przyjezdni wygrali 3:1 (2:1), choć przez znaczną część pierwszej części spotkania utrzymywał się remis.

Gospodarze prowadzenie objęli już w trzeciej minucie po faulu Iwasiuty i rzucie karnym skutecznie egzekwowanym przez Durletę. Do remisu w 14. minucie rywalizacji doprowadził Damian Madej. Napastnik Polonii znalazł się w dobrej sytuacji, minął próbującego interweniować bramkarza i skierował piłkę do bramki. Tuż przed przerwą goście znów wyszli jednak na prowadzenie. Wolana pokonał Handzlik, choć wcześniej dobrej okazji pod drugą bramką nie wykorzystał Hucaluk.

Po przerwie kibice obejrzeli tylko jednego gola. Jego autorem byli gracze ze Słupic, a konkretniej Kaczmarczyk, który wykorzystał nieporozumienie obrońców Polonii i z bliskiej odległości po raz trzeci ulokował piłkę w bramce miejscowych.

Polonia z czterema punktami pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli. Za tydzień ząbkowiczanie zagrają w Ciepłowodach z miejscową Ślężą, która w tej kolejce pauzowała.

A-klasa, gr. II: Rezerwy Skałek z ósmą wygraną

Gracze Skałek II Stolec wzmocnieni kilkoma zawodnikami na co dzień grającymi w czwartej lidze, pokonały 4:2 (1:1) przedostatnich w tabeli Czarnych Sieniawka. Obie drużyny przez większą część meczu grały w dziesiątkę. Najpierw z boiska za uderzenie rywala łokciem wyrzucony został Raszpla, a po chwili siły się wyrównały, po tym jak czerwony kartonik obejrzał Kierszko.

Zanim arbiter rozdał dwie czerwone kartki, to goście zdołali objąć prowadzenie. Zygmunta strzałem z okolicy narożnika pola karnego pokonał właśnie Kierszko. Skałki zdołały doprowadzić do wyrównania tuż przed zmianą stron. Autorem gola był Satanowski.

W drugich 45. minutach stolczanie zdołali ostatecznie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Zaraz po przerwie rzut karny na gola zamienił Satanowski, a w 70. minucie trzecie trafienie dla stolczan uzyskał Radziszewski i wydawało się, że emocji w tym meczu już nie będzie. Nic bardziej mylnego. Na dziesięć minut przed końcem Czarni zdobyli gola kontaktowego i przy stanie 3:2 mieli jeszcze świetną okazję by po raz trzeci pokonać Zygmunta, ale ostatecznie jej nie wykorzystali. Wynik pojedynku na 4:2 w końcówce rywalizacji ustalił Satanowski, kompletując hat-tricka.

Seria zwycięstw Skałek II dała stolczanom awans w tabeli na trzecią pozycję. Do liderująćej Lechii II Dzierżoniów stolczanie tracą osiem punktów. Druga jest ekipa z Goli Świdnickiej, która ma nad Skałkami punkt przewagi, ale też jeden mecz rozegrany więcej. W następnej kolejce Skałki zmierzą się u siebie z Bielawianką II Bielawa.

em24.pl

22

Dodaj komentarz

Dodając komentarz akceptujesz regulamin forum

KOMENTARZE powiadamiaj mnie o nowych komentarzach

  • Ogromna kompromitacja Skałek w Gaci, Orzeł i Zamek też bez punktów

    2022-11-09 08:51:00

    gość: ~stst

    Jak Orzeł spadnie to przestaje interesować sie okoliczna pilka

  • 2022-11-09 11:19:21

    gość: ~marian

    @~stst

    Będziemy tęsknić :DD

  • 2022-11-09 19:10:47

    gość: ~fu

    @~stst
    Stolec w Gaciach? fuuu

  • 2022-11-09 09:16:59

    gość: ~Olo

    Brawo skaleczki,rewelacja. Nawet kulawa Polonia tak nie obrywa.

  • 2022-11-09 10:08:04

    gość: ~Ja

    @~Olo
    Gowno sie rozlalo.Pozdro dla czerwonego kurdupla

  • 2022-11-09 11:36:06

    gość: ~B klasa

    Nawet w B Klasie wynik rzadko spotykany .Nie pamiętam takiej kompromitacji drużyny z gminy Ząbkowice. Jak wam nie wstyd wyjść na mecz u siebie przed kibicami teraz.Jedynie to możecie zapraszać na kiełbaski w piątek jak plakat głosi.

  • 2022-11-09 11:55:07

    gość: ~Klasa C

    @~B klasa
    Fanem nie jestem Skałek ale jak brak 12 zawodników to z gówna bata nie ukręcisz…

  • 2022-11-09 12:14:48

    gość: ~Odpowiedz

    @~B klasa
    Masz rację. Wynik tragedia…
    Inna drużyna się nie skompromitowała - bo po prostu takiej okazji nie miała. Grając w B klasie ciężko…

  • 2022-11-09 13:09:56

    gość: ~Wizjoner

    Szkoda skałek ale podziela los uni Bardo Ps. Podziękujcie Panu Zielińskiemu gdzie nie pójdzie tam drużyna się sypie. Pozzdro

  • 2022-11-09 13:45:07

    gość: ~kibic3

    Co tu komentować, Skałki lanie i tyle. Temu grajkowi co rozłożył Bardo podziękować, niech się zajmie może pisaniem wspomnień jak umi pisać. Gramy dalej i tyle.

  • 2022-11-09 15:12:07

    gość: ~Kin

    I pewnie na dwa ostatnie mecze też kadra Skałek będzie okrojona. Bo kto chce grać i dostawać w pier...

  • 2022-11-09 15:43:58

    gość: ~Kibic

    @~Kin
    Madej już dawno się wymiksował z tego kabaretu.

  • 2022-11-09 15:57:25

    gość: ~Skałki

    @~Kibic
    Kabaret to jest jego gra, niech lepiej wraca do Polonii tam jest podobny poziom.

  • 2022-11-09 16:55:08

    gość: ~kibic

    czerwony na trenera

  • 2022-11-09 18:10:53

    gość: ~rysiek baranowicz

    sołtys Andrzej stanął na głowie żeby dogodzić tym cieniasom,z różnych żródeł wyciągnął lewą i prawą kasę,zbudował im na boisku prawdziwą enklawę,oświetlenie,szatnie z ciepłą wodą,niezłe--kieszonkowe--a tzw..--kopacze--jak dziękują Andrzejowi???wystarczy posłuchać co mówią kibice,tzn..gdzie kto był na imprezie czy wypitce dzień przed meczem,myślę,że gdyby tych -kopaczy-sprawdzić alkomatem 10 min.przed meczem,to nadawali by się na izbę a nie na mecz,ta 4-liga to pomyłka i kompromitacja wszystkich

  • 2022-11-09 19:17:39

    gość: ~Trawa

    @~rysiek baranowicz
    Trawa

  • 2022-11-09 19:24:13

    gość: ~Jacek

    @~Trawa
    Z tych co tam graja to nikt nie dorasta do poziomu 4 ligi.W orle bardzie itp pokazali to.Andrzej niech sobie odpusci.I zostawi tylko a klase.Skoro chodzi o kase kto w gminie pozwolil pompowac 250tys w ta wioche.

  • 2022-11-09 21:23:30

    gość: ~Kwinto

    @~Jacek
    Uklad PO-PSl i wszystko jasne. Dobrze sie bawia za panstwowe pieniadze...

  • 2022-11-09 23:16:38

    gość: ~Andrew

    Andrzej soltys załatwił nowego sponsora dla drużyny. SKAŁEK To Eleven Sports i wyniki będą odpowiednie.
    Brawo sołtys

  • 2022-11-10 08:21:55

    gość: ~Nie trafiony z Czasem

    @~Andrew
    Napisał gość z Kamieńca, co 2 kolejki wcześniej przywiózł 8 sztuk z Trzebnicy…

  • 2022-11-10 09:03:06

    gość: ~kibic zamkovi

    nie rozumiem, taki Brzózka który był jednym z najsłabszych reprezentantów ZAMKU w b klasowej potyczce z CZARNYMI BRASZOWICE, gdzie Czarni leją nas 0:3 rozgrywa mecze w 4 lidze..
    jak my chcemy miec wyniki z takimi ludzmi ??? zarzad ogarnij sie !!!

  • 2022-11-10 10:20:25

    gość: ~Gość

    ostatnio dodany post

    Dlatego reorganizacja ligi to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Poziom lokalnych rozgrywek od A kl wzwyż wzrośnie. W końcu, w czwartej lidze będzie miejsce tylko dla tych drużyn, które piłkarsko się łapią a nie tylko są. I myślę, że dla całego środowiska wyjdzie to na plus

REKLAMA