72-latek stracił przytomność. Pierwszej pomocy udzielił mu policjant wracający ze służby

Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich regularnie uczestniczą w kursach z zakresu udzielania pierwszej pomocy fot.: KPP Ząbkowice Śląskie

Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja kamienieckiego policjanta mogłoby dojść do tragedii. Mundurowy widząc upadającego na ziemię sąsiada natychmiast ruszył na pomoc.

Umiejętność szybkiego podejmowania prawidłowych decyzji, to jedna z cech oczekiwanych u policjantów. Właśnie nią wykazał się aspirant sztabowy Grzegorz Cichoń, policjant z Komisariatu Policji w Kamieńcu Ząbkowickim. Funkcjonariusz wracając wieczorem ze służby do domu zauważył sąsiada, który stracił przytomność i upadł. - Policjant niezwłocznie przystąpił do udzielania pierwszej pomocy by następnie powiadomić służby ratownicze. Ułożył 72-latka w pozycji bezpiecznej i udrożnił mu drogi oddechowe, cały czas monitorując czynności życiowe. Dzięki niemu mężczyzna szybko i sprawnie uzyskał pomoc w wyniku czego nie doszło do tragedii - relacjonuje Katarzyna Mazurek, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Funkcjonariusza dodaje, że udzielnie pierwszej pomocy zaraz po utracie przytomności jest niezwykle ważne, szczególnie w przypadku nagłego zatrzymania akcji serca. Każda minuta się liczy. Rozpoczęcie resuscytacji w czasie 3-5 minut od utraty przytomności może zwiększyć prawdopodobieństwo przeżycia nawet trzykrotnie.

Policjanci z racji specyfiki swojej służby najczęściej stykają się z osobami poszkodowanymi wymagającymi pomocy. Bardzo często bowiem zdarza się, że to właśnie mundurowi przyjeżdżają jako pierwsi na miejsce zdarzenia bądź wypadku. W niektórych sytuacjach to właśnie od wiedzy i umiejętności policjantów zależy życie osób poszkodowanych. Dlatego funkcjonariusze nieustannie szkolą się i utrwalają wiedzę w zakresie udzielania pierwszej pomocy.

em24.pl