Kłos zostaje w A-klasie. Piłkarskie podsumowanie ostatniego weekendu

grafika ilustracyjna fot.: em24.pl

W miniony weekend swoje rozgrywki oficjalnie zakończyli grający w okręgówce i A-klasie. Niezwykle ważny mecz przegrał Kłos Laski, ale zdołał utrzymać się w lidze.

Klasa okręgowa: Skałki przegrały w Żarowie, Zamek już odpoczywał

W klasie okręgowej swój mecz zagrały tylko Skałki Stolec. Zamek Kamieniec Ząbkowicki ponownie otrzymał trzy punkty bez gry. To po tym jak z gry wycofał się Wenus Nowice. Skałki grały zaś w Żarowie i przegrały 2:4 (1:1).

Przed meczem miała miejsce miła niespodzianka. Gracze gospodarzy utworzyli graczom Skałek szpaler, pogratulowali awansu do IV ligi i wręczyli drobny upominek.

Na boisku już jednak sentymentów nie było, choć samo spotkanie toczyło się w wakacyjnej atmosferze. Arbiter nie pokazał nawet jednej żółtej kartki, nie wspominając o czerwonych.

Gospodarze objęli prowadzenie w około 25. minucie gry. Zasłoniętego Kota mocnym uderzeniem z okolic 16 metra pokonał Khvostenko. Skałki wyrównały chwilę później. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne zagrał Dominik, a ta trafiła w obrońcę i wpadła do bramki. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza odsłona rywalizacji, choć przy stanie 0:0 gracze z Żarowa mieli minimum dwie dobre okazje, by objąć prowadzenie. Dobrze jednak interweniował Kot, albo na bakier ze skutecznością był Uszczyk.

Po zmianie stron gospodarze wyszli na prowadzenie w 53. minucie. Do siatki Kota po indywidualnej akcji trafił w końcu Uszczyk. Później do głosu doszli stolczanie i w około 70. minucie doprowadzili do wyrównania po składnej akcji i skutecznej finalizacji przez Dydę. Wcześniej m.in. w słupek z ostrego kąta trafił Herdy, a przy wyniku 2:2 bliski gola był grający trener Kupiec, który pojawił się na boisku w drugiej połowie rywalizacji. W końcówce meczu to jednak miejscowi zadali dwa decydujące ciosy i odnieśli zwycięstwo. Najpierw Kota pokonał Czoch, a potem z bliskiej odległości trafił ponownie Uszczyk, choć przy dograniu w pole karne Łągiewki wydawało się, że piłka najpierw opuściła plac gry.

Skałki do Żarowa nie udały się w optymalnym składzie, a i tempo spotkania nie porywało. Obie drużyny już przed tą kolejką wiedziały, na jakich pozycjach zakończą ligowe zmagania: Skałki jako wicemistrz, Zjednoczeni jako piąty zespół sezonu.

A-klasa, gr. III: Cis ograł Spartę w Ziębicach

Niespodziewaną wygraną Cisu zakończył się mecz w Ziębicach. Zespół z gminy Bardo po trafieniach Bilskiego i Głowackiego pokonał 2:1 (2:1) wyżej notowaną Spartę. Dla miejscowych jedynego gola z rzutu karnego zdobył Jankowski. Ziębiczanie zagrali w nieco okrojonym składzie, a to pokłosie czerwonych kartek w meczu z Orlętami. Nie jest to jednak żadne usprawiedliwienie - Cisp rzez cały sezon dysponuje wąską kadrą, a do Ziębic pojechał bez zmienników.

Goście objęli prowadzenie w 20. minucie gry po indywidualnej akcji i trafieniu Bilskiego. Chwilę później było już jednak 1:1. Wątpliwy zdaniem wielu rzut karny na bramkę pewnie zamienił Jankowski. W tej samej sytuacji już wcześniej doszło do kontrowersji, gdyż wydawało się, że wcześniej piłka opuściła boisko, ale arbiter główny gry nie przerwał. Na przerwę to jednak Cis schodził w lepszych nastrojach, a to za sprawą Głowackiego.

W drugich 45. minutach kibice goli już nie ujrzeli, choć sytuacji nie brakowało. Gdyby brzeźniczanie lepiej finalizowali swoje akcje, to mogliby ten pojedynek wygrać wyżej.

Cis zakończył rozgrywki na dziewiątym miejscu, Sparta na piątym.

A-klasa, gr. III: Ostre strzelanie Unii

Powetowali sobie ostatnia derbową porażkę podopieczni Waldemara Tomaszewicza. Złotostocka Unia na własnym boisku 7:0 (2:0) rozbiła Łomniczankę Stara Łomnica i zajęła na koniec sezonu czwartą pozycję. Sam mecz nie miał wielkiej historii. Łupem bramkowym podzielili się: Konrad Brysiak, Wielgosz, Nowak, Dawid Rychter, Rafał Brysiak, Pluciak oraz Grzegorz Rychter.

A-klasa, gr. III: Kłos przegrał arcyważny mecz, ale pozostaje w A-klasie

Sporo emocji dostarczył tegoroczny sezon trzeciej grupy wałbrzyskiej A-klasy.  O ile mistrza poznaliśmy już kilka kolejek przed końcem rozgrywek, to do ostatniego meczu nie było wiadome kto oprócz Czermny Kudowa-Zdrój opuści rozgrywki. Wśród trzech zagrożonych drużyn był Kłos Laski, który był jednak zależny od siebie - gdyby wygrał swój mecz w Tłumaczowie to mógłby spokojnie schodzić z boiska i cieszyć się z utrzymania. Tak jednak nie było. Granica pokonała zespół Przemysłąwa Gajka aż 4:1 (1:0) i w obozie Kłosa nerwowo musieli oczekiwać wieści z innych boisk. Swój mecz wygrały Orlęta Krosnowice, czyli druga z zagrożonych spadkiem ekip, jednak dobre wieści dla Lasek napłynęły z Dusznik-Zdroju. Tamtejsza Pogoń pokonała 1:0 (0:0) LKS Bierkowice i tym samym to ekipa z Bierkowic znalazła się pod kreską i opuszcza A-klasę.

W wyjazdowym pojedynku z Granicą podopieczni Przemysława Gajka nie zaprezentowali się z tej lepszej strony, jaką mogliśmy ostatnio zaobserwować chociażby w derbowym pojedynku z Unią Złoty Stok. Bardziej przypominali zespół z pierwszej części rundy wiosennej, kiedy przegrywali mecz za meczem.

Pierwszego gola gospodarze zdobyli po zamieszaniu w polu karnym. Do siatki Mrozowskiego trafił Karpierz. Było to w 15. minucie pojedynku. Taki też wynik utrzymał się do przerwy. Chwilę po wznowieniu gry drugiego gola dla gospodarzy zdobył Wardak dobijając piłkę do bramki po tym jak ta odbiła się od słupka. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 2:0, w końcówce kibice zobaczyli jeszcze trzy gole. Na 3:0 dla Granicy z dystansu przy słupku trafił Kochanik, a po chwili jego wyczyn skopiował Wiśniewski. Honorowe trafienie dla Kłosa zdobył w 89. minucie rywalizacji Gajek, który w taki sposób wykonał dośrodkowanie, że umieścił futbolówkę w bramce Granicy.

Kłos zajął w tabeli 14 miejsce, ostatnie, dające pozostanie w rozgrywkach na kolejny sezon.

A-klasa, gr. II: Zwycięska Polonia

Na koniec rozgrywek wygrała też ząbkowicka Polonia, która w Piskorzowie pokonała 2:0 (1:0) miejscowy Boxmet. Gospodarze od kilku kolejek byli już pogodzeni ze spadkiem z ligi, ząbkowiczanie od kilku natomiast mieli komfort w postaci utrzymania. Na listę strzelców wpisali się Hucaluk i Ptasiński.

Ostatecznie ząbkowiczanie dzięki tej wygranej zdołali wyprzedzić w tabeli Lechię II Dzierżoniów i z 35. punktami zajęli 10 miejsce. Awans wywalczyła Piławianka Piława Górna, ligę opuścił natomiast wyżej wspomniany Boxmet, a także drużyna z Roztocznika.

em24.pl