Nietrzeźwy kierujący wpadł, bo...nie założył maseczki

zdjęcie ilustracyjne fot.: freepik

Mężczyzna podjechał pod sklep spożywczy, przy którym znajdowali się policjanci sprawdzający obiekty handlowe pod kątem przestrzegania obostrzeń sanitarnych.

Mieszkaniec powiatu ząbkowickiego widząc mundurowych i ich pojazd, wysiadając z prowadzonego przez siebie volkswagena i wchodząc do sklepu nie założył maseczki. Tym samym zignorował nie tylko obowiązujące przepisy, ale również mundurowych obok których przechodził.

Policjanci postanowili wylegitymować mężczyznę. - W trakcie rozmowy funkcjonariusze od razu wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Okazało się również, że nie posiada on uprawnień do kierowania, ponieważ zostały mu kilka lat wcześniej cofnięte właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. 63-latek został ukarany za brak maseczki mandatem karnym natomiast przed sądem odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień do kierowania - informuje Katarzyna Mazurek z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich.

em24.pl