Zamówił telefon komórkowy, otrzymał... kłódkę. Kolejni oszukani w sieci

zdjęcie ilustracyjne fot.: em24.pl

18-latek zamówił w internecie telefon komórkowy. Najpierw wpłacił zaliczkę, a resztę kwoty dopłacił kurierowi. Po odebraniu paczki okazało się, że został oszukany.

Do transakcji doszło 19 lutego. - Mężczyzna z powiatu ząbkowickiego powiadomił nas, że za pośrednictwem portalu internetowego zakupił telefon komórkowy, rzekomo od kobiety z powiatu wodzisławskiego. Wpłacił na podane przez nią konto zaliczkę w kwocie 320 zł, a resztę pieniędzy miał dopłacił kurierowi podczas odbiorze przesyłki. Po rozpakowaniu paczki okazało się, że w środku zamiast telefonu komórkowego była...kłódka – mówi Ilona Golec, oficer prasowy ząbkowickiej policji.

Mężczyzna próbował kontaktować się z rzekomą sprzedającą, ale unika ona kontaktu. Do chwili obecnej 18-latek nie otrzymał też zwrotu pieniędzy oraz zamówionego telefonu.

Policjantka apeluje, aby zachować szczególną ostrożność przy zakupach inernetowych. Jak uniknąć podobnych przypadków? Warto zamawiać towar za pobraniem i wykupić opcję sprawdzenia przesyłki przy kurierze.

18-latek to nie jedyny oszukany w ostatnim czasie na terenie powiatu ząbkowickiego. Do niekorzystnego rozporządenia mieniem doprowadzona została również 52-latka, która 13 lutego zakupiła przez internet rower stacjonarny. Kobieta do tej pory nie otrzymała zamówionego sprzętu, ani zwrotu środków, które wpłaciła na podane konto. Straciła 611 zł.

22 lutego ofiarą oszusta padł najprawdopobniej także 33-latek z powiatu ząbkowickiego. - Mężczyzna powadomił nas, że za pośrednictwem portalu internetowego zakupił kartę graficzną, wpłacił pieniądze na podane przez sprzedającego konto i do tej pory nie otrzymał zamówionego towaru o wartości ponad 400 zł ani też zwrotu środków– informuje policjantka.

Ponad 500 zł najprawdopodobniej stracił też 15-latek, który za pomocą portalu internetowego chciał zakupić karty piłkarskie. - Zgłoszenie o niekorzystnym rozporządzeniu mieniem policjanci przyjęli od 57-letniego ojca chłopaka, który na konto rzekomego sprzedającego przelał ponad pół tysiąca złotych – kończy policjantka.

em24.pl